Natomiast od śierpnia dodatkowo ćwiczę na siłowni (białko serwatkowe 80% + glutamina, z tym, że białko - 2kg właśnie skończyłem, a glutaminka mi jeszcze została). Od września zaprzestałem czynnie biegać i troszkę mi się nagromadziło na nowo tego "niechcianego materiału" pod skórą na brzuchu.
Proszę o poradę. Czy zakładając, że nie będę jadł kolacji, bądź bardzo nie wiele i dorzucę jeszcze suplementację jakimś spalaczem tłuszczu, to będą skutki widoczne ? jeśli tak to po jakim czasie ? I czy wskazane było by bieganie na czczo rano dodatkowo, czy właściwie taki spalacz tłuszczu będzie wówczas działał podobnie do l-karnityny ? Słyszałem o Fat Burnerze Treca, podobno dobry...
Proszę o poradę, z góry WIELKIE Dzięki
