Na początku z góry już powiem że moje myślenie jest naprawdę dziwne i może wydawać śmieszne, jednak pomimo tego ja nie potrafię się z tym uporać, pogodzić.
Jestem chłopakiem i mam 16 lat. Mierzę 181 cm wzrostu. I tutaj już zaczyna się problem. Wzrost jest niezły ale waga do tego jest niestety bardzo nieproporcjonalna. Aż może wstyd się przyznać ale przy tym wzroście ważę nieco ponad 50 kg. Coś koło 53 kg prawdopodobnie bo ważyłem się troszkę dawno ale jestem pewny że przez ten czas nic nie przytyłem bo widzę siebie codziennie w lustrze i wiem jak ta cała sytuacja wygląda. Jednak moja waga to jednak nie wszystko. Szczerze powiedziawszy czuję się jak 70 latek. Wszystko mnie boli. Tu kręgosłup albo tu np noga. Podczas biegu od razu chwyta mnie skurcz w nodze. Kręgosłup w dosłownym słowa znaczeniu mnie nie boli. Bolą mnie mięśnie które przytrzymują kręgosłup a szczególnie mięśnie grzbietu. Wiem o tym bo byłem u lekarza który właśnie to stwierdził. Nie mogę dźwigać nawet takich niewiele ważących ciężarów. Jestem strasznie słaby. Sam nick mój nawet na to wskazuje. Owszem jestem zakompleksiony strasznie jednak trzeba przyznać rację - te kompleksy są jak najbardziej słuszne.
Co do zwiększenia wagi: nie potrafię zgrubnąć... jem tyle ile mogę. Wychodzi na to iż mam dobrą przemianę materii.
I teraz. Chciałbym Was drodzy forumowicze prosić o taką bardzo szczerą odpowiedź. Czy jest już na co kolwiek za późno? Tak wiem. Nigdy nie jest za późno. Zawsze można wszystko skorygować. Ale czy w tym przypadku mogę kiedyś być jeszcze w pełni zdrów? Czuć się jak nowo narodzony?
Bo tak piszę bo jestem naprawdę strasznie załamany... że w wieku 16 lat potrafiłem się już do takiego stanu doprowadzić...
Proszę Was naprawdę o odpowiedzi które nie będą owijane w bawełnę. Chcę wiedzieć wprost co mnie może czekać.
Co do ćwiczeń. Może ktoś z Was ma jakieś specjalny rozkład dla mnie. Co i jak mogę zacząć ćwiczyć. Bo naprawdę chcę zacząć ćwiczyć. Odnalazłem wielką motywację. Jeżeli ktoś by z was mógłby mi doradzić jakieś specjalne ćwiczenia dla mnie. Owszem. Mogę sam znaleźć... ale mam wątpliwości. Czy dla takiego słabeusza jak ja znajdzie się jakiś rozkład ćwiczeń?
Tak wiem. Jestem naprawdę dziwny No ale cóż ja na to poradzę.
Proszę o wyrozumiałość. Dziękuję.
Użytkownik slabeusz16 edytował ten post Ponad rok temu