23 odpowiedzi w tym temacie

[faluś]

Serio to ja tam nie wiem, u mnie z kobiecie mówiłem "zaczynam teraz brać" i tyle, zadowolona nie była, ale nie miałem zamiaru się chować we własnym domu jak bym był złodziejem. Na początku wiadomo, że kobieta nie zadowolona bo to o koksach się mówi różne rzeczy ale z czasem zaakceptowała. Wiesz w sprawach intymnych serio nie wiem co Ci mogę poradzić, parę miesięcy jak nie ma ochoty to serio coś nie tak, albo źle przeprowadza odblok tzn po odstawieniu hormony mu nie wracają do normy albo nie wiem. Z nim musisz pogadać i tyle, chwilowo tadalafil ewentualnie sidenafil pomoże (ten drugi na ten moment w aptece bez recepty choć ma większe wady), no ale na nieświadomce też mu nie wrzucisz. Może mieć też jakąś depresję, zdradzać czy coś serio ciężko mi coś powiedzieć.

[Kobieta]

Serio to ja tam nie wiem, u mnie z kobiecie mówiłem "zaczynam teraz brać" i tyle, zadowolona nie była, ale nie miałem zamiaru się chować we własnym domu jak bym był złodziejem. Na początku wiadomo, że kobieta nie zadowolona bo to o koksach się mówi różne rzeczy ale z czasem zaakceptowała. Wiesz w sprawach intymnych serio nie wiem co Ci mogę poradzić, parę miesięcy jak nie ma ochoty to serio coś nie tak, albo źle przeprowadza odblok tzn po odstawieniu hormony mu nie wracają do normy albo nie wiem. Z nim musisz pogadać i tyle, chwilowo tadalafil ewentualnie sidenafil pomoże (ten drugi na ten moment w aptece bez recepty choć ma większe wady), no ale na nieświadomce też mu nie wrzucisz. Może mieć też jakąś depresję, zdradzać czy coś serio ciężko mi coś powiedzieć.

 

On ma po 40-tce, więc może w tym wieku wszystko zaczyna gorzej działać, psychika jest wyprana i sprzęt już też zaczyna poważnie szwankować. Przeraża mnie to  

[faluś]

 

Serio to ja tam nie wiem, u mnie z kobiecie mówiłem "zaczynam teraz brać" i tyle, zadowolona nie była, ale nie miałem zamiaru się chować we własnym domu jak bym był złodziejem. Na początku wiadomo, że kobieta nie zadowolona bo to o koksach się mówi różne rzeczy ale z czasem zaakceptowała. Wiesz w sprawach intymnych serio nie wiem co Ci mogę poradzić, parę miesięcy jak nie ma ochoty to serio coś nie tak, albo źle przeprowadza odblok tzn po odstawieniu hormony mu nie wracają do normy albo nie wiem. Z nim musisz pogadać i tyle, chwilowo tadalafil ewentualnie sidenafil pomoże (ten drugi na ten moment w aptece bez recepty choć ma większe wady), no ale na nieświadomce też mu nie wrzucisz. Może mieć też jakąś depresję, zdradzać czy coś serio ciężko mi coś powiedzieć.

On ma po 40-tce, więc może w tym wieku wszystko zaczyna gorzej działać, psychika jest wyprana i sprzęt już też zaczyna poważnie szwankować. Przeraża mnie to  

Wiesz raczej nie od wieku. Zdrowy mężczyzna to i po 50 czy 60 może, zdarzają się też freaki co ponad 70 i dają radę. Jak psychika wyprana spróbuj zachęcić go na wycieczkę do seksuologa. Ogólnie wiesz ciężki temat z Tobą tak pisząc. Co innego jakby gość widział w tym problem i on pytał co zrobić, bo tak na prawdę nie wiesz jak u niego po koksie z hormonami, czy wjechało mu coś na psychę i co, może też być taka sytuacja że mu się znudziłaś czy nie jesteś już dla niego atrakcyjna bo na przestrzeni jakiegoś czasu się zmieniłaś, może też mieć kogoś na boku. Sorka za szczerość, tych ostatnich jednak nie bierz do siebie. No najlepiej z nim pogadać i tyle.

Sam miałem problem w wieku dwudziestu paru lat. Nie było to spowodowane sterydami, tylko właśnie przez psychikę. Im bardziej się starałem i moja kobieta tym był większy problem. Libido mega a z niego "flak" XD Niektórych mężczyzn również coś takiego może wprowadzić w depresje. Później by nie dać plamy skorzystałem z sidenafilu, "odblokowało" mi psychikę, ale jak zobaczyłem że po nim mogę delikatnie mówiąc parę godzin to i się uzależniłem. W momencie gdy przestałem znów problem, aczkolwiek w niedługim czasie wszystko doszło do normy.

[Kobieta]

 
Wiesz raczej nie od wieku. Zdrowy mężczyzna to i po 50 czy 60 może, zdarzają się też freaki co ponad 70 i dają radę. Jak psychika wyprana spróbuj zachęcić go na wycieczkę do seksuologa. Ogólnie wiesz ciężki temat z Tobą tak pisząc. Co innego jakby gość widział w tym problem i on pytał co zrobić, bo tak na prawdę nie wiesz jak u niego po koksie z hormonami, czy wjechało mu coś na psychę i co, może też być taka sytuacja że mu się znudziłaś czy nie jesteś już dla niego atrakcyjna bo na przestrzeni jakiegoś czasu się zmieniłaś, może też mieć kogoś na boku. Sorka za szczerość, tych ostatnich jednak nie bierz do siebie. No najlepiej z nim pogadać i tyle.

Sam miałem problem w wieku dwudziestu paru lat. Nie było to spowodowane sterydami, tylko właśnie przez psychikę. Im bardziej się starałem i moja kobieta tym był większy problem. Libido mega a z niego "flak" XD Niektórych mężczyzn również coś takiego może wprowadzić w depresje. Później by nie dać plamy skorzystałem z sidenafilu, "odblokowało" mi psychikę, ale jak zobaczyłem że po nim mogę delikatnie mówiąc parę godzin to i się uzależniłem. W momencie gdy przestałem znów problem, aczkolwiek w niedługim czasie wszystko doszło do normy.

 

Bardzo Ci dziękuję za pomoc. Co do zdrady, to wiem, że to nie wchodzi w grę, ale pewnie o to też zapytam. Tak czy owak rozmowa jest nieunikniona, bo tak się nie da żyć normalnie.