Cześć i czołem!
Jestem grubszą modelką, która do września musi zejść z bioder 5cm. Do tej pory jadłam jak jadłam, a mój jedyny trening to bieganie i joga. Ostatnio jednak zauważyłam, że sporo koleżanek chodzi z trenerem personalnym na siłownie i robi trening siłowy. Bardzo mnie to zainteresowało i piszę tu o radę. Jak spalić tkankę tłuszczową i wzmocnić, ale NIE rozbudować tkanki mięśniowej w okolicach bioder i ud. Jakie obciążenie, ile powtórzeń, jakie ćwiczenia. Czy po treningu siłowym robić cardio czy przed? Prócz rozgrzewki rzecz jasna.
Podam swoje wymiary, wagę i przykładowy jadłospis. Starałam się jeść 1500, ale nie mając wagi kuchennej myślę, że jadłam raz mniej raz więcej. A widzę, że mój metabolizm kuuuleje.
waga: 64
wzrost: 183
talia: 63
biodra: 94
Przykładowo:
śniadanie:
owsianka z mlekiem sojowym, malinami, bananem
drugie śniadanie:
bób z suszonymi pomidorami i kromka chleba żytniego
obiad:
zupa krem z kalafiora i kaszą gryczaną
podwieczorek:
pudding chia z agrestem, malinami, wiśniami i orzechami nerkowca
kolacja:
warzywa na patelni w sosie pomidorowym z malutką garstą makaronu razowego
Także za każdą pomoc, wskazówkę będę baaardzo wdzięczna.