Na pewno o przysiadach nie napiszę
nic nowego. Kulturysta
sezonowy, nie będzie robił
przysiadów. Unika się przysiadów,
bo… męczą. Wszyscy
którzy twierdzą, że trenują, a nie
robią przysiadów – tylko się
ośmieszają.
Co daje przysiad?
Przysiad jest najważniejszym
ćwiczeniem. Jeśli nie masz czasu na
nic innego i tłumaczysz się tym, by
pominąć przysiady, to zostaw w
spokoju wyciskanie na klatkę czy
ćwiczenia na bicepsy i rób tylko
przysiady. W ten sposób zyskasz
najwięcej siły i masy mięśniowej.
Żadne inne ćwiczenie Ci tego nie da.
Przysiad zwiększa aktywność
hormonów anabolicznych
kilkadziesiąt razy bardziej niż inne
ćwiczenia. Pod tym względem na
drugim miejscu jest martwy ciąg.
Uzyskujemy silny wyrzut testosteronu
oraz znaczne podwyższenie pulsacji
hormonu wzrostu
, IGF-1 oraz innych.
Przysiady najbardziej przyspieszają
metabolizm. Nie stracisz tak dużo
tkanki tłuszczowej po godzinie
aerobów, jak po kilku solidnych
seriach przysiadów. Również zyskasz
najwięcej w ramach budowania masy
mięśniowej, aktywacji układu
nerwowego i koordynacji ruchowej.
Dzięki przysiadom wzmocnisz kolana
i kręgosłup. Proszę zapomnieć o
bzdurach, że przysiady niszczą
kolana. Dobrze wykonywane
technicznie uchronią Cię w
przyszłości przed kontuzjami i
urazami stawów. Nauczą prawidłowo
unosić ciężary. Technika przysiadu
daje gwarancję kręgosłupowi nawet
do późnej starości. Pozwoli też
ustrzec się przed przepukliną.
Osobiście uważam, że na lekcjach
wychowania fizycznego w szkołach
powinno się uczyć wszystkich, bez
względu na płeć, robienia przysiadów
i martwych ciągów. Mielibyśmy dzięki
temu mniej osób z chorymi stawami,
urazami kręgosłupa oraz przepukliną.
Tymczasem lekcje WF to karygodne
marnowanie czasu. Skutki widać
wokoło. Znam wielu facetów, którzy w
wieku lat trzydziestu mają
uszkodzone kręgosłupy i przepuklinę
na dokładkę. Wszystko tylko dlatego,
że nikt nie nauczył ich na czas, jak
powinno się poprawnie dźwigać
ciężkie rzeczy. Pośrednio winni są
także wszyscy gardłujący na temat
szkodliwości treningów siłowych i
wykrzykujących bzdety, że takie
treningi hamują wzrost.
Chcesz mieć silny i piękny brzuch ?
Zapomnij o ABS, szóstkach Weidera i
innych absurdach, które się dobrze
sprzedają i dezorientują nerwy
odpowiedzialne za pracę mięśni
brzucha. Może nawet wyrzeźbisz
jakieś śmieszne fałdki i będziesz się
dumnie obnosił ze swoim
„kaloryferem”, ale w rzeczywistości
nadal będziesz miał słaby brzuch i
nie będzie on w stanie spełniać
swojej podstawowej roli naturalnego
stabilizatora kręgosłupa. Na brzuch
powinieneś robić (no właśnie, dobrze
się domyślasz) przysiady!
Skoro już tyle zostało powiedziane to
można śmiało stwierdzić, że jeśli nie
należysz do którejś z grup
wymienionych w pierwszym
paragrafie, a nie chcesz robić
przysiadów, to powinieneś zapomnieć
o treningu siłowym . Nie warto.
Prędzej czy później dojdzie do
kontuzji z powodu zachwianego
balansu siły. Nigdy też nie
zbudujesz naprawdę wielkich mięśni.
Lepiej kup sobie dużo czipsów,
zgrzewkę piwa i posiedź przed
telewizorem.
Maszyny a przysiady
Na siłowniach stoi sporo maszyn do
ćwiczeń na nogi. Kuszą, bo trenuje
się na nich wygodnie i wydają się
bezpieczniejsze niż przysiady. Nie
twierdzę, że suwnica, czy inne
maszyny nic nie dają. Jednak nigdy
nie dadzą tyle ile przysiady. Możesz
wyciskać na suwnicy niewiarygodne
ciężary, jednak szybko okaże się, że w
życiu nie przekłada się to na realne
osiągnięcia. Całkiem inaczej wygląda
sprawa z przysiadami. To nie tylko
duża masa mięśniowa, to także
imponująca siła w wielu życiowych
sytuacjach!
Silne nogi
Dość często można spotkać
tłumaczenie, że ktoś nie robi
przysiadów, bo dużo skacze i biega
itd. Niestety, samo bieganie nie da
Ci silnych nóg. Jeśli ćwiczysz na
siłowni i rośnie górna część ciała, to
z czasem będziesz biegał coraz
wolniej. Nogi muszą dostać potężny
bodziec do wzrostu siłowego.
Bieganie go nie da. Warto też
wiedzieć, że to właśnie dwuboiści
mają najlepsze osiągi w wyskoku
dosiężnym. Ciężkie przysiady to stały
punkt ich programu treningowego.
Przysiad daje stabilną postawę i
wsparcie przy wiosłowaniach, bez
których nie rozwinie się potężnych
mięśni grzbietu . Podobnie będzie z
wyciskaniem na barki. Wybicie z nóg
przy push press lub przy hang pull
to mechanizm bodźcujący
naramienne do potężnego wzrostu. I
znowu podstawą jest tu przysiad.
Nawet wyciskanie dużych ciężarów na
płaskiej jest związane z pracą sila praca nog.
Robiąc Poprawnie przysiady Szybko przerośniesz
wszystkich sezonowych pakerów. Nie
daj sobie nigdy wmówić, że przysiady
szkodzą. Z dobrą techniką mogą tylko
pomóc. Dzięki nim nie będziesz
potrzebował sterydów, by rosnąć.
Co dają Przysiady
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pompki na Poreczach ( Dipsy)
- Ponad rok temu
-
Rampa vs Piramidka Weidera
- Ponad rok temu
-
Budowanie Masy, a dieta
- Ponad rok temu
-
Naturalne Bostery testosteronu.
- Ponad rok temu
-
Sterydy, a trening na gęstość mięśni
- Ponad rok temu
-
Prawda. na temat Białka
- Ponad rok temu
-
Kulturystyka Naturalna Cz3
- Ponad rok temu
-
Kulturystyka Naturalna Cz2
- Ponad rok temu
-
Kulturystyka Naturalna Cz1
- Ponad rok temu
-
Aminokwasy vs. Bialko
- Ponad rok temu