4 odpowiedzi w tym temacie

[budo_turkato96]

Siemka.
Spotkałem się z cytatem, że przeszkolenie boksera trwa 5 lat. Co o tym sądzicie? Czy można wgl coś takiego powiedzieć? czy to nie jest kwestia indywidualna?
Co do cytatu to dosyć dawno, ale teraz sobie przypomniałem, nie wiem gdzie. Chyba jakieś forum.
Pozdrawiam

[budo_dar75]

Nie ma czegoś takiego jak zamknięte czasowo szkolenie w dowolnej sztuce walki. Nawet boks, choć masz w nim 4 ciosy na krzyż można szlifować bez końca.
Choć 5 lat to taki sensowny termin, by uznać, że ktoś jest dobrze ogarnięty w temacie. Jak bym miał kogoś całkiem zielonego przygotowywać do bycia zawodowcem, to przeciętnie uzdolnionego człowieka własnie po jakichś 5 latach puściłbym na ring czy do klatki do walki zawodowej.

[budo_wingtsun]

Było kilka badań naukowych na ten temat na różnych grupach ludzi i wychodzi na to żeby być w czym bardzo dobrym trzeba poświęcić co najmniej 10 000 godzin. (bez tego dowolnie duży "talent" mało daje).

10 000 godzin to jest 3h codziennie przez 9-10 lat. Wydawać by się mogło że połowa tego czasu powinna wystarczyć żeby być dość dobrym.

[budo_prorock]

Było kilka badań naukowych na ten temat na różnych grupach ludzi i wychodzi na to żeby być w czym bardzo dobrym trzeba poświęcić co najmniej 10 000 godzin.

Nie. To teza z książki Gladwella. Głupia teza.

[budo_administrator]

Tak, to nie wygląda jak wynik badań, bo ciężko przeprowadzić takie badania rzetelnie Teza może jest głupia, ale faktycznie ktoś kto tyle trenuje będzie dobry.