Dzwonił do mnie facet z interark.
Powiedział że jak najbardziej mogą mi oddać pieniądze, natomiast wszystko posprawdzali i gaz na 100% ma 3% CS i 1,4 kapsaicyny.
Twierdził że gaz który sprzedają, to jest ARM IV ale w wersji wyprodukowanej na rynek polski dla jakiś tam służb i odpowiednio wzmocniony.
Krótkie pytanie.
Interark, to uczciwa firma czy nie? Wierzyć w to co mi powiedziano?
Byłem niedawno na zakupach w tej firmie i pytałem o MIXA, bo "zauważyłem, że pojawił się nowy produkt". Zapytałem o parametry, czyli zawartość CS i OC, a gość odpowiedział, że nie wie, bo to było robione na zamówienie jakiś służb mundurowych. W prawdzie wcześniej zadałem parę niewygodnych pytań o terminy ważności, ale jak można "nie wiedzieć" jeśli jest się jedynym w kraju importerem?
Zdanie o firmie mam podobne jak niektórzy tutaj wcześniej wspominali, ale francuskie CS są zajebiste i to nie ulega wątpliwości, więc dalej będę z nich korzystał. Co do mixów nie wiem, dajcie znać jak przetestujecie.
(Uprzedzając ewentualne docinki, odpowiem, że nie jestem "tajnym agentem" tej firmy tylko wyrażam swoją opinię popartą doświadczeniem)