Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Po wielu godzinach spędzonych w sieci w poszukiwaniu informacji na temat ręcznych miotaczy gazu (a jestem zainteresowany tą tematyką od kilku lat, bo tyle sam posiadam miotacz) mogę podac kilka źródeł informacji na ten temat.
Jeśli ktoś szuka szybkiej informacji o środkach używanych w miotaczach gazu powinien przeczytać artykuł z czaspoisma "Strzał" z czerwca 2004 roku
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Artykuł jest napisany przystępnym językiem i bardzo dobrze tłumaczy zasadę działania miotaczy, substancje w nich stosowane itp.
Dla chcących czegoś więcej mam w formie elektronicznej książkę Advanced Chemical Weapons (w języku angielskim) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Autor jest zbyt wyczulony w pewnych sprawach jeśli chodzi o testowanie miotacza i zagrożenie powikłaniami dla zdrowia, ale książka ta to cenne i obszerne źródło informacji dla posiadaczy miotaczy.
A teraz kilka ważnych uwag oraz takich których w tych publikacjach nie znajdziecie.
Substancje stosowane w miotaczach:
CN-najmniej skuteczny, praktycznie nie jest już stosowany, nie należy kupować miotaczy zawierajacych ten środek! Jest mniej skuteczny niż CS i OC a jego użycie grozi znacznie większymi powikłaniami zdrowotnymi!
CS-nazywany często gazem łzawiącym, składnik tzw. chemicznych gazów. O wiele silniejszy niż CN. Oddziaływuje głównie na zasadzie bólu, a wiec jest mniej skuteczny na ludzi którzy maja ograniczone jego odczuwanie (pijanych, pod wpływem narkotyków, pewnych lekarstw, chorych psychicznie). Jednocześnie na normalnego trzeźwego człowieka działa bardzo silnie powodójąc czasami ból nie do zniesienia, zdarzają się wymioty,powoduje duszności, obrzęk błon śluzowych, wydzielanie dużej ilości wydzielin z nosa, oczu, panikę,dezorientację, zwiększone ciśnienie krwi, długotrwałe silne bóle głowy. Mozna jednak przy silnej woli i determinacji utrzymac oczy otwarte i skutecznie walczyć. Może powodować powikłania zdrowotne. Wsiąka w ubranie i utrzymuje się w zakamarkach ciała. Grozi to poparzeniami (takie przypadki były zgłaszane zazwyczaj podczas użycia go przez policję na demonstracjach). Bezpośrednie skierowanie strumienia CS w oko może spowodować nieodwracalne uszkodzenia wzroku (CS to naprawdę drobne kryształki, w dużym stężeniu mogą uszkodzić rogówkę). Szczególnie zagrożeni są ludzie cierpiący na różne choroby układu oddechowego, alergie, choroby układu krwionośnego.
OC lub syntetyczny OC-PAVA-składnik tzw. gazów pieprzowych. Dziala skuteczniej na osoby o zwiększonej tolerancji na ból niż CS. Powoduje głównie pieczenie, a właściwie uczucie palenia skóry twarzy, oczu, kaszel, duszności, wydzielanie dużej ilości śluzu z nosa i łez, uczucie nipokoju, dezorientacji, panikę. Oczy dodatkowo bardzo mocno się zamykają przez co otwarcie ich bez pomocy siły tzn. rozchylenia powiek palcami jest bardzo trudne. Przy odpowiednim stężeniu i sile składnika prawidłowe widzenie a co za tym idzie skuteczna walka są praktycznie niemożliwe. Dlatego jest uważany za skuteczniejszy od CS-działa na każdego i bardzo utrudnia walkę nawet zdeterminowanemu napastnikowi. Jest też bezpieczniejszy niż CS-nie wchłania się do organizmu przez błony sluzowe, nie jest toksyczny. Powikłania zdrowotne są jednak możliwe, nie tak prawdopodobne jak przy stosowaniu CS lecz istnieją. Najbardziej narażone są osoby z chorobami układu oddechowego i alergią.
Można też spotkać w miotaczach mieszanki CS/OC lub CN/OC-cechują je większa skuteczność ale możliwość powikłań jest znacznie większa niż przy użyciu tylko jednego z tych środków-negatywne skutki kumulują się przy użyciu obydwu substancji jednocześnie.
OC jest ostatnio najpopularniejszym i jak się wydaje najlepszym wyborem dla cywili jak i służb mundurowych i wypiera stopniowo CS.
Jeśli chodzi o OC (gaz pieprzowy) krążą mity o jego sile. Działa on zazwyczaj bardzo skutecznie, ale jeśli napastnik jest zdeterminowany/przygotowany na użycie gazu/był już pod jego wpływem-może nadal być w stanie skutecznie zaatakować. Trzeba mieć to na uwadze. Widziałem filmy treningowe na których osoby porażone OC w skutecznym stężeniu i o odpowiedniej sile byly nadal w stanie w ograniczony sposób walczyć. Napastnik porażony OC raczej nie jest w stanie nikogo gonić ze względu na szczątkową widoczność i trudności w oddychaniu lecz jeśli znajduje się w bezpośredniej bliskości nawet "na ślepo" stanowi potencjalne zagrożenie, możliwe jest nawet celne prowadzenie ognia z broni palnej na małą odległość. Tak więc po użyciu gazu należy się niezwłocznie oddalić, aby nie ułatwiać napastnikowi ataku a także aby samemu nie zostać porażonym chmurą unoszącego się gazu.
Filmy z ćwiczeń służb mundurowych z gazem OC można znaleźć np. na Google Video.
Film pokazujący, że nawet po przyjęciu odpowiedniej dawki gazu OC jest możliwa w pewnym ograniczonym stopniu obrona i użycie broni palnej przez napastnika. Osoba na filmie podczas szkolenia zostaje spryskana dużą dość dużą dawką gazu pieprzowego 2 razy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tutaj inny przykład-to samo szkolenie, inna osoba po przyjęciu podobnej dawki OC praktycznie nie jest w stanie się bronić i jest całkowicie zdezorientowana.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Następny przykład-również szkolenie służb mundurowych. Spryskany zostaje osobnik o masywnej budowie ciała, a w wyniku działania OC zaczyna zachowywać się jak dziecko we mgle. Jest zdezorientowany do tego stopnia, że chce atakować atrapą pałki instruktora zamiast napastnika.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gaz pieprzowy jest w większości wypadków bardzo skutecznym środkiem, ale nie zawsze kończącym starcie. Jeśli np. nie mamy dokąd uciec (winda, autobus) przydaje się coś czym mozna trzymać napastnika na odleglość np. pałka.
Pozostaje jeszcze kwestia wyboru miotacza i tu zaczynają się problemy. Na rynku polskim jest ich wiele ale większośc to bardzo słabe gazy.
Szybkie predstawienie niektórych miotaczy:
Sabre Red-wyrobiona renoma, stosowany przez formacje mundurowe (USA), 10% OC 2000000 SHU
Walther Pro Secur-uważany za dobry, 10% OC 2000000 SHU
Smith&Wesson-firma znana, ale gaz nie ma wyrobionej renomy, 15% 2000000 SHU
Red pepper-dość tani, brak renomy, 15% OC 2000000 SHU
Equalizer-uważany z skuteczny, stężenie OC?, kupisz tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Najlepszym wyborem wydaje się być więc Sabre Red:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jeśli ktoś ma jakies źródła informacji o miotaczach to proszę o podanie-sklepy gdzie można nabyć inne renomowane gazy (głównie prod USA), wyniki testów (może ktoś na sobie testował :twisted: lub na kimś innym :splat: ).
Mam nadzieję, że mój post przyda się komuś kto szuka informacji o gazach lub dobrego miotacza a nie wie gdzie kupić.
Pozdrawiam i czekam na uwagi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- artykuł ze ‘Strzału’: procedura testowania jest mało konkretna. Autor co prawda podaje prędkość wiatru, ale używa też zwrotów ‘kiedy wiatr przycichł’, ‘kiedy mocniej zawiało’ - warunki testowe nie były więc jednakowe dla wszystkich przypadków. Używa też przeterminowanego gazu (jednego z trzech). Zdanie: „Moim zdaniem optymalne parametry gazów przeznaczonych do obezwładniania ludzi to roztwór 10% olejku OC o ostrości 2 milionów SHU; takie stężenie nadawane jest przez wielu profesjonalnych producentów” - tutaj już się przyczepię z czystej złośliwości - autor twierdzi, że coś jest dobre, bo wiele firm tak robi. Równie dobrze mogłoby być, że firmy tak robią, bo jest to prostsze technologicznie. Ale to już kwestia formalna.
- ‘Advanced Chemical Weapon’. To przeglądałem z zawodowej ciekawości z dużą przyjemnością. Niestety występuje tutaj coś, przez co do publikacji należy podchodzić bardzo ostrożnie. Autor tekstu albo autor wersji elektronicznej najprawdopodobniej przenosił część tekstu jako OCR - co widać w błędnych wzorach sumarycznych. A skoro tak się stało, to oznacza, że albo nie było korekty albo korektor nie bardzo znał się na temacie. W obu przypadkach oznacza to, że nieścisłości mogą pojawić się wszędzie. Generalnie jednak jest to bardzo ciekawy i wartościowy artykuł.
Napisano Ponad rok temu
Co do tych filmów instruktarzowych : qrde oni do siebie walą z dość duzej odległosci wiec moze i skutecznosc mniejsza ??
1 filmik : nic specjalnego
2 filmik : tu juz jest fajne działanie ( widac ze mozna z kolesiem zrobic wszystko )
3 filmik : niezła beka :-)
Fajnie by było jakby sie tu wypowiedział ktoś kto uzył juz gazu i nie przyniosło to skutku .
I nadal nie wiem nic o moim Cannon Anti Attack :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kilka dodatkowych słów o skuteczności gazów (w poprzednim poście były pytania z nią związane, a dokładnie z filmami).
Krążą pewne mity (które propagują filmy i nieuczciwi producenci oraz sprzedawcy artykułów obronnych) sugerujące, że osoba porażona gazem pada na ziemię i wije się z bólu. Ma to mało wspólnego z rzeczywistością. Zdarzają się takie sytuacje, głównie po uzyciu CS który działa głównie na zasadzie powodowania bólu-jeśli trafi się na napastnika mało odpornego na ból, efekt może być taki. Nie należy tego jednak traktować jako reguły, w większości wypadków napastnik nadal będzie stał na nogach (chyba, że się potknie). Gaz to nie broń palna-nie ma siły obalającej, dlatego efekty jego użycia nie będą zazwyczaj "spektakularne". Dobry OC obezwladni każdego napastnika bez względu na masę ciała, wpływ narkotyków czy alkoholu. Zazwyczaj będzie to obezwładnienie do tego stopnia, że napastnik nie będzie chciał podejmować walki.
Czasami jednak można spotkać na swojej drodze kogoś wyjątkowo odpornego na użycie gazu. W wypadku CS-ktoś zdeterminowany i odporny na ból będzie mógł nadal normalnie walczyć. Użycie CS na takim osobniku jedynie go rozwścieczy. W wypadku OC-nie ma mocnych, nawet ktoś kto nie czuje bólu będzie praktycznie oślepiony. Taki osobnik jednak nadal stwarza zagrożenie-może próbować uderzyć na ślepo, czy też użyć niebezpiecznego narzędzia, dlatego najlepszym wyjściem dla osoby broniącej się jest ucieczka-nie ma możliwości aby napastnik porażony OC taką osobę dogonił.
Kiedy użyć gazu.
Gaz jest tym skuteczniejszy im wcześniej zostanie użyty.Jeśli widzi się, że są małe szanse wyjścia z danej sytuacji bez walki-to czas na użycie gazu. Zwlekając do ostatniej chwili daje się więcej czasu napastnikowi na atak, wyciągnięcie niebezpiecznego narzędzia, a sobie mniej czasu na skuteczne użycie gazu. Aspekt psychologiczny jeśli chodzi o użycie gazu jest też ważny w tej sytuacji. Wielu ludzi ma opór przed zaatakowaniem jako pierwszy. Gaz ułatwia to-osoba broniąca się powinna mieć świadomość, że używając go raczej nie spowoduje długotrwałych obrazeń u napastnika.
Jak użyć gazu.
Strumień gazu należy skierować na twarz, najważniejsze są oczy. Wydaje się to oczywiste, ale są producenci którzy na pojemnikach umieszczają informację aby skierować strumień na klatkę piersiową. Takie informacje zamieszczają głównie producenci gazów CS (CS mogą uszkodzić wzrok przy bezpośrednim kontakcie strumienia z okiem). Nie należy się nimi sugerować, kiedy już używa się gazu to z maksymalnym skutkiem, a nie po to by jedynie kogoś rozwścieczyć. Dlatego strumień należy kierować zawsze w oczy. Najlepiej zaopatrzyć się w gaz OC który nie grozi takimi powikłaniami jak CS (a do tego jest skuteczniejszy).
Po użyciu najlepiej uciec jeśli to możliwe. Napastnik nie będzie w stanie gonić osoby broniącej się (tyczy się to OC). Jeśli nie ma możliwości ucieczki, a napastnik będzie jeszcze w stanie na ślepo walczyć, nalezy uważać, aby nie zostać staranowanym i utrzymywać maksymalną odległość.
Co do pytania o Cannon Anti Attack-jeśli to wersja z CS (czerwony pojemnik) lepiej zmień go na pieprzowy. Jeśli wersja z OC (zielony pojemnik) to o skuteczności nic mi nie wiadomo. Nie spotkałem się też z danymi o zawartości OC w tym produkcie. Ogólnie gaz nie jest sprawdzony. Ja wyznaję zasadę, że jeśli na czymś mam polegać to musi być sprawdzone. Najlepszym wyjściem będzie zostawienie tego w domu i kupno porządnego miotacza. Sabre Red kosztuje niecałe 50 zł.
Jak zwykle pozdrawiam i czekam na uwagi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Guardian Angel Jet Protector Ładunek gazu wyrzucany pirotechnicznie, dwa strzały.
Napisano Ponad rok temu
A moze by przeniesc to do "tactical gear"?
Napisano Ponad rok temu
Mam Czerwony CS ... :? chyba czas na zmiane .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A moze by przeniesc to do "tactical gear"?
Nie oddam 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Posiadam gaz smith&wesson. Testowalem zasieg i nie bylo zle, okolo 2,5 moze nawet 3 metry. Gaz wydobywa sie w postaci kropelek pop przeleceniu okolo 1,5 metra wiazka rozprasza sie do srednicy ok 30 cm. Nie mialem okazji przetestowac tego gazu na ludziach, ale moja zona przetestowala go na psie sasiada (pomylila go z innym agresywnym psem innego sasiada). Pies dostal z odleglosci 1.5 metra, wiazka nie byla zbyt obfita gdyz zona nacisnela spust doslownie na chwile. Pies gdy dostal w pysk przestal szczekac i zaczal sie oddalac w kierunku wlasciciela ciagle ocierajac sie lapa. Zona uciekla do domu a po 10 min przylecial wnerwiony sasiad krzyczac ze poda nas do sadu jesli psu sie cos stanie bo pies starcil przytomnosc i lezy na dywanie. wnioskuje wiec ze gaz jest faktycznie dosyc mocny.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zawartość pojemnika może być wyrzucana na kilka różnych sposobów. Nie są one jednak w żaden sposób ustandaryzowane, tak więc forma strumienia wyrzucanego z różnych gazow może być nieco inna, mimo, że ich producenci zakwalifikowali je do tego samego typu.
Gaz może być rozpylany w postaci chmury.Zaletą takiego sposobu wyrzucania gazu jest pokrycie nim dużej powierzchni. Trudno jest nie trafić, dokładne celowanie nie jest konieczne. Atakujący znajduje się w chmurze gazu. Drobne kropelki łatwo dostają się do dróg oddechowych i oczu powodując ich silne podrażnienie. Nawet jeśli atakujący ma okulary to i tak już rozproszona chmura przy uderzeniu rozprasza się jeszcze bardziej i kropelki mają dużą szansą dostać się do oczu, co daje pewny efekt. Jest on lepszy niż podrażnienie wynikłe samymi parami gazu. Taki sposób rozpylania substancji jest też lepszy niż inne w przypadku obrony przed wieloma napastnikami-można w ciągu chwili jednym ruchem ręki zagazować duży obszar. Chmura może przyjmować dwa kształty-stożka (ang. cone) i mgiełki (ang. fog). Najbardziej praktyczny dla cywilnego użytku jest strumień w kształcie stożka. Niebezpieczeństwo cofnięcia się chmury gazu nawet przy dość silnym wietrze nie jest duże. Przy rozpylaniu w postaci mgiełki gaz radzi sobie lepiej z zagazowywaniem pomieszczeń, czy dużej liczby napastników, ale niebezpieczeństwo cofnięcia się chmury jest większe. Mgiełki są stosowane głównie przez służby mundurowe podczas zamieszek, gdzie pokrycie terenu czy pomieszczenia musi być jak największe.
Film pokazujący gaz rozpylany w postaci chmury:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mozna zauważyć, że dokładne celowanie nie jest konieczne, tym bardziej z większej odległości-w realnej sytuacji napastnik byłby praktycznie cały pokryty chmurą gazu.
Strumień (ang. stream)-środek jest przenoszony w postaci mniej lub bardziej jednolitego strumienia. Czasem producenci podają tylko formę środka-żel, żele są przenoszone dokładnie w ten sposób. Strumień może rozdzielać się na duże krople. Ogólnie można przyjąc, że zachowuje się jak strumień wody wypływający ze strzykawki przy silnym naciśnięciu tłoka. Zaletą takiego rozwiązania jest to, ze przy trafieniu napastnik otrzymuje dużą ilość środka aktywnego, o wiele większą niż przy rozpyleniu w postaci chmury. Nie jest to jednak tak konieczne, jeśli uzywa się silnego gazu chmura działa równie skutecznie. Największymi atutami są praktyczny brak możliwości cofnięcia się strumienia oraz mała wrażliwość na wiatr. Taki miotacz może być używany w pomieszczeniu bez większego niebezpieczeństwa zagazowania go. Jest on więc bezpieczniejszy dla osób postronnych.Jest preferowany przez niektóre służby mundurowe, ponieważ w trakcie obezwładniania napastnika jest mniejsza możliwość porażenia gazem jeśli funkcjonariusz zbliży się do spryskanej osoby. To rozwiązanie ma jednak poważne wady. Strumieniem gazu trzeba wycelować w twarz, użycie jest podobne do strzelania z pistoletu na wodę. Przy jednym napastniku nie sprawia to problemu, jednak przy kilku takie rozwiązanie jest o wiele mniej skuteczne niż chmura.Pojemnik starcza na o wiele mniej użyć niż taki sam ale ze środkiem rozpylanym w postaci chmury, ma to większe znaczenie szczególnie przy małych pojemnikach, tym bardziej, że często spust będzie naciskany dłużej niż w gazach w postaci chmury ponieważ nie zawsze trafi się dość jednolitym strumieniem w pierwszej sekundzie.
Film pokazujący środek przenoszony w postaci strumienia.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jak widać na filmie trafienie pojedynczego napastnika takim strumieniem nie jest trudne.
Pianka-można powiedzieć, że tyczy się jej to wszystko co środków przenoszonych w postaci strumienia, z tym wyjątkiem, że osiada na celu w postaci lepkiej pianki. Pianka nie tylko razi środkiem drażniącym ale i oślepia osiadając na oczach, a jej usunięcie niej jest takie łatwe.Zastosowana nawet przeciwko komuś w szczelnych goglach lub masce przeciwgazowej na chwilę go oślepi i da czas na ucieczkę.
To są główne kategorie. Można spotkać czasami ich odmiany np. gaz wyrzucany w postaci kilku jednolitych strumieni, ale da się do nich zastosowac informacje podane powyżej.
Mając kłopoty z wybraniem odpowiedniej formy przenoszenia środka aktywnego można śmiało wybrać chmurę, najlepiej w postaci stożka. Jest bardzo skuteczna na jednego jak i na wielu napastników, nie wymaga dokładnego celowania, wystarczy na wielu agresorów, a niebezpieczeństwo cofnięcia się chmury jest dość małe.
Wielkość pojemników.
Gazy można kupić w pojemnikach różnej wielkości. Od małych służących jako breloczki do kluczy o pojemności kilkunastu mililitrów, po takie w pojemnikach wielkości gaśnicy i pojemności kilkuset mililitrów.Ogólnie można stwierdzić, że im większy pojemnik tym dalej gaz zostanie dostarczony. To samo tyczy się ilości użyć. Czasami producenci podają przewidywaną ilość jedno lub dwusekundowych użyć gazu. Dodatkowo często można spotkać w mniejszych gazach dysze wyrzucające mniejszą ilość środka drażniącego niż w większych modelach. Nie musi to wcale oznaczać mniejszej skuteczności-jeśli gaz jest wystarczająco silny 1-2 sekundowy strumień obojętnie czy z małego czy dużego pojemnika powinien wystarczyć na obezwładnienie przeciwnika. Nalezy szczególnie uważać na gazy żelowe w małych pojemnikach mających zapinkę np. do kluczy. Kilkanaście mililitrów zawartości takiego pojemnika może być wystrzelone zadziwiająco szybko. Na jednego napastnika to wystarczy, ale na drugie porażenie lub większą ilość agresorów może już go zabraknąć.
Pewnien wyjątek jeśli chodzi o małe "breloczkowe" gazy wydają się stanowić miotacze marki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Małe gazy tej marki ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]) według deklaracji producenta mają pozwalać na 25 użyć trwających 0,5-1 sekundy, a deklarowany zasięg jest taki sam jak większych jednostek co jest dokładnie zaznaczone na stronie domowej jako wyraźna przewaga nad konkurencyjnymi miotaczami.Producent ma wyrobioną bardzo dobrą renomę i zaopatruje wiele formacji mundurowych, miotacze tej marki utrzymują miano jednych z najlepszych więc podane informacje wydają się prawdziwe. Nie miałem jednak okazji sprawdzić tego miotacza, ani nie natknąłem się na jego testy.
W przyszłych postach postaram się opisać urządzenia typu Guardian Angel Jet Protector, czy miotacze w nietypowych obudowach. Pozdrawiam i jak zwykle czekam na komentarze i uwagi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Innego dystrybutora nie znam. Na stronie tego sklepu są do zamówienia:
P-22J-OC - 22 ml - do pojemnika dodany jest pasek na rękę do umocowania, typ miotacza to strumień
P-22-OC - 22 ml - miotacz z klipsem do paska/kieszeni, typ miotacza strumień
KR-14-OC - 14 ml - ma zapinkę do kluczy (breloczkowy model), typ strumień
HC-14 BK - 14 ml - obudowa z tw. sztucznego, zapinka do kluczy (breloczkowy model), typ strumień
Co do modeli 60 i 80 ml (M-60L-OC,PSMNLN) to oznaczenia mają inne niż na stronie producenta... trudno stwierdzić które to są. Najlepiej zadzwonić i się dowiedzieć. M-60L-OC -60 ml -to powinna być ta pianka o której na stronie sklepu jest napisane, natomiast PSMNLN -80 ml - nie wiem który to jest. Jeśli ma spust całkowicie zasłonięty (tzw. flip top) a pokrywka unosi się po wlóżeniu palca-to wyrzuca strumień, w innym wypadku (bez flip top) to chmura w kształcie stożka. Najlepiej zadzwonić i się dowiedzieć.
Widzę, że chcesz raczej coś małego, więc polecam P-22-OC, za zapinką do paska, kosztuje jedyne 25 zł, ma 22 ml pojemności. Ewentualnie są jeszcze mniejsze jako breloczki, KR-14-OC 26 zł. Jeden jak i drugi wyrzucają taj jak chciałeś strumień.
Napisano Ponad rok temu
z Internetu, no i są zdjęcia. Miło mi, że został zauważony też na Budo. Uwagi krytyczne przyjmuję, wiem że testy nie były prowadzone w ujednoliconych warunkach, ale takich warunków „laboratoryjnych” nie byłem w stanie stworzyć. Zresztą chodziło właśnie o warunki „uliczne”. Każdym miotaczem pryskałem dwa razy – kiedy nie wiało prawie wcale
i kiedy wiało dość mocno, starając się każde próby wykonać przy możliwie podobnej (na oko) sile wiatru. Prędkość wiatru przytoczyłem z internetowej prognozy pogody na godzinę,
w której wykonywałem próby (w moim regionie oczywiście), próby zajęły mi jakieś 30 minut. Warunki zewnętrzne więc były zmienne na tyle, na ile zmienna była aura w przeciągu tego pół godziny. Odnośnie stężenia 10 % OC i 2 mln SHU – uznałem je za optymalne
w oparciu o doświadczenia własne oraz o to, że miotacze do samoobrony wykonane przez PROFESJONALNE (jak pisałem) wytwórnie mają takie właśnie stężenie (Sabre, Bodyguard LE 10, Pro Secur, UDAP). To tylko moja prywatna opinia.
I jeszcze o miotaczu Cannon (zielonym) – to słabo stężony gaz. Z dwojga złego już chyba lepszy jest czerwony (CS), miałem oba.
Chciałbym jeszcze przetestować amerykański żel pieprzowy f-my Mace. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Inne gazy „żelowe” to tak naprawdę płynne zawiesiny, tu jest gęstsza konsystencja, oblepianie twarzy jak przy piance, ale znacznie większy zasięg. To jednak tylko dane producenta, nie spotkałem tego miotacza nigdzie w Polsce, więc nie mogę go sprawdzić.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu