!! POMPKI !! - jakie ?? na co dzialaja ?? ELEMENTARZ !!!
Napisano Ponad rok temu
jakie pompki robicie? na co one dzialaja? jaka macie metodyke robienia pompek?
ja robie 3-5 serii po 40-60 powtorzen (zwyklye pompki ). staram sie taki zestaw zrobic co 2-3 dni i zajmuje mi to jakies 20minut.. przed pompkami rozgrzewam obrecz barkowa, ramiona i nadgarstki (wymachy, obroty) a po cwiczeniach rozciagam sie - chwyt za plecami i takie jakies inne - trudno opisac.. zakwasow pozniej zadnych nie mam, takze jest ok!! a z kazdym treningiem robie tych pompek coraz wiecej - takze postep tez jest
inna metoda - zrobic serie z maksymalna liczba pompek; 1 min przerwy; kolejna seria na maxa; 1 min przerwy; kolejna seria na maxa. - i tak co 2 dni.. z kazda seria bedzie tych pompek mniej, ale podobno to dziala..
TECHNIKA:
rece wasko - idzie w tricepcs
rece szeroko - idzie w plecy
wzmocnienie nadgarstkow - sciegien:
palce skierowane do przodu/tylu/na zewnatrz/do wewnatrz/na kostkach2-3/na zgietych nadgarstkach
pompki z klasnieciem... nie wiem po co..
nogi wyzej (np na stole, pufie , parapecie) - podobno lepsze, ale kiedys robilem to zanim zmeczyly mi sie rece to kregoslup mnie bolal..
MINUSY POMPEK
slyszalem ze spalaja miesnie.. i ze po pompkach dobrze byloby podpakowac na silowni jakimis sztangielkami czy cos.. to prawda?? co znaczy ze spalaja miesnie? da sie to jakos wytlumaczyc po ludzku?
wychudzaja.. to prawda? tzn na pewno tluszczu nie spalaja az tyle.. ale tak czytalem.. nie kumam..
podejdzcie do zagadnienia kreatywnie i napiszcie jak wy robicie pomki; w dni treningowe (SW) czy nie; ile serii; ile powtorzen; jak dlugo juz tak cwiczycie; no i co tam jeszcze warte jest napisania.. moze splodzimy jakis elementarz gdzie kazdy znajdzie cos dla siebie
pozdrawiam[/b]
Napisano Ponad rok temu
Ja staram sie robic codziennie 3 serie po 30 pompek (z tego zwykle jedna seria na kosciach, bo po nich nadgarstki sa silniejsze) a w przerwach pomiedzy seriami po 50 brzuszkow, tak zeby caly czas pracowac i nie marnowac czasu na odpoczynek
Napisano Ponad rok temu
w wyszukiwarce nie znalazlem... wiec zakladam nowy temat.
Kiepską masz wyszukiwarkę
Pompka japońska a hinduska
Różnice w pompkach ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
rece szeroko - idzie w plecy
Nie, żadne pompki nie "idą w plecy". Szeroko ustawione ręce obciążają głównie mięśnie piersiowe.
Napisano Ponad rok temu
jakie pompki robicie? na co one dzialaja? jaka macie metodyke robienia pompek?
staram się robic pompki codziennie (prócz niedziel) na pięściach(2 kostki) 4 serie po 30 powtórzeń, a później jeszcze na otwartych dłoniach ze 2 serie "do oporu" czyli do momentu aż sie nie bede mógł podnieść
działa typowo kondycyjnie
pompki z klasnieciem... nie wiem po co..
też niewiem..hehe, idzie wtedy bardziej w siłe ale ogólnie ćwiczenie jest bez sensu
nogi wyzej (np na stole, pufie , parapecie) - podobno lepsze, ale kiedys robilem to zanim zmeczyly mi sie rece to kregoslup mnie bolal..
właśnie, to tylko przeciąża organizm(głównie kręgosłup) a nie jest adekwatne do poprawy jakości robienia pompek
slyszalem ze spalaja miesnie.. i ze po pompkach dobrze byloby podpakowac na silowni jakimis sztangielkami czy cos.. to prawda?? co znaczy ze spalaja miesnie? da sie to jakos wytlumaczyc po ludzku?
wychudzaja.. to prawda? tzn na pewno tluszczu nie spalaja az tyle.. ale tak czytalem..
taaa..jak sobie trica podpalisz to wtedy Ci sie spalą hahaha, nie ma czegoś takeigo jak spalanie mięśni i moim zdaniem nie ma sensu iść po pompkach na siłownie
pompki są ogólnorozwojowym ćwiczeniem - jezeli się je poprawnie wykonuje - ponieważ nie pracuje wyłącznie triceps, ale do utrzymania odpowiedniej sylwetki potrzebna jest również praca mięśni brzucha, po trochu pleców(dolne partie), nóg i jakby niepatrzeć organizm się męczy, ale tłuszcz zaczyna się spalac dopiero po 30minutach wysiłku fizycznego...a wątpie czy ktoś przez 0,5h bedzie robił pompki,,nawet z przerwami
też, ale ustawiając ręce odpowiednio - niezbyt szeroko i też nie za wąsko(nie tak żeby sam triceps pracował) włącza się do tego ruchu najszerszy mięsień grzbietu, czyli część mięśni plecówNie, żadne pompki nie "idą w plecy". Szeroko ustawione ręce obciążają głównie mięśnie piersiowe.
a zapomnieliście co najważniejsze, że jakkolwiek pompki nierobione forsują mięśnie okrężne - barki
Napisano Ponad rok temu
też, ale ustawiając ręce odpowiednio - niezbyt szeroko i też nie za wąsko(nie tak żeby sam triceps pracował) włącza się do tego ruchu najszerszy mięsień grzbietu, czyli część mięśni pleców
Nie, żadne pompki nie "idą w plecy". Szeroko ustawione ręce obciążają głównie mięśnie piersiowe.
Niestety, błąd w założeniu. Najszerszy grzbietu (latissimus dorsi) nosi swą historyczną nazwę "dupodrapacz" nie na darmo. Jest to najsilniejszy mięsień cofający ramię. Pompki wymuszają ruch cofnięcia biernego hamowany przez mięśnie piersiowe. Tak więc najszerszy grzbietu nie wykonuje żadnej pracy. Dla rozwoju tego mięśnia polecam wszelkiego rodzaju podciąganie, zarówno na drążku, jak i z użyciem sztangi.
Napisano Ponad rok temu
pompki zawsze robie, naprawde zwiekszaja sile, wytrzymalosc i w ogole zwiekszaja nasze cale ramione ze tak powiem
Napisano Ponad rok temu
K_P
PS. Sloniak dzieki! Jak zwykle merytorycznie.
Napisano Ponad rok temu
slyszalem ze spalaja miesnie.. i ze po pompkach dobrze byloby podpakowac na silowni jakimis sztangielkami czy cos.. to prawda?? co znaczy ze spalaja miesnie? da sie to jakos wytlumaczyc po ludzku?
Przy intensywnym wysiłku fizycznym spada poziom glukozy we krwii. Aby temu przeciwdziałać, pod wpływem impulsów hormonalnych płynących z przysadki mózgowej, kora nadnerczy i trzustka wydzielają hormony, które przyspieszają rozpad glikogenu do glukozy i (tylko chormony trzustki) zatrzymują wycofywanie glukozy z krwii do komórek. Dzięki temu poziom glukozy w krwii rośnie.
Natomiast skoro glikogen jest zamieniany w glukozę i wycofywany z mięśni i wątroby do krwii, to objętość mięśni zmniejsza się.
Natomiast przy zbyt intensywnym wysiłku fizycznym i niewystarczającej ilości środków energetycznych w organiźmie (często powoduje to zła dieta) istnieje zjawisko spalania mięśni, w którym podobno mięśnie zostają, kosztem masy, zamienione w energię, potrzebną do pracy organizmu. Z tego co wiem, aby coś takiego nie miało miejsca należy nie przesadzać z treningami i sporzywać odpowiednie ilości białka (szczególnie zwierzęcego), które jest konieczne do budowy tkanki mięśniowej.
Powiedziałem "podobno", bo nie znam mechanizmu tego procesu.
Oczywiście, w sytuacji gdy jest za mało enegii, organizm spala tkankę tłuszczową. Jednak duża część komórek tłuszczowych nie ginie, tylko zmniejsza swoją objętość aż 8 razy, co może być przyczyną efektu jo-jo u kobiet, które po kilkutygodniowej diecie odchudzającej, powracają do normalnego odrzywiania.
pompki są ogólnorozwojowym ćwiczeniem (...), ale tłuszcz zaczyna się spalac dopiero po 30minutach wysiłku fizycznego...a wątpie czy ktoś przez 0,5h bedzie robił pompki,,nawet z przerwami
Najnowsze badania "najmądrzejszych na świecie" amerykańskich naukowców dowodzą, że by spalić tłuszczyk, lepiej trenować krótko, lecz intensywnie. Ponieważ wtedy spada poziom glukozy we krwii, a organizm by to uzupełnić zmniejsza ilość tkanki tłuszczowej, przetważając ją na glukozę.
Za ewentualne błędy merytoryczne przepraszam, jestem jeszcze młody.
Napisano Ponad rok temu
Miesnie po intensywnej pracy odpoczywaja od 48 do 72 godzin, a przy zjawisku przetrenowania nawet pol roku.
Dlatego czas treningu i ilosc powtorzen to rzeczy wtorne, a pierwszorzedna ich jakosc. Badano takie rzeczy i okazalo sie np. ze stosujac metody strechingu uzyskiwlo sie taka sama, albo lepsza elastycznosc miesni trenijac dwa razy wtygodniu niz cwiczac codziennie przy pomocy metod nazywanych gimanstyka szwedzka. Daltego nie sadez, zeby ktos kto robi np. codziennie pomki mial silniejsza klatke od tego, ktory robi je dwa razy w tygodniu.
Zatem... Lepszy dobrze zaprojektowany trening na 45 minut, niz kiepski trzygodzinny.
K_P
Napisano Ponad rok temu
wiec moze powiesz ile pompek mozna robic i jak czesto?
ro 2 dni robie okolo 200. dieta - raczej klasyczna polska kuchnia, tylko czasem urozmaicona w tunczyka, ryz i surowizne (owoce/warzywa).
nie zalezy mi na budowie rambo tylko na sprawnosci - sile dynamicznej..
poczytalem troche.. przemyslalem sprawe.. bede robil co 2 dni (czasem przerwe zrobie) nieco ponad 200 pompek.
np:
1.100 - roznie - z rekami przy sobie na wysokosci splotu slonecznego/na kosciach/itp - w 3-4 seriach
2.2x 50 klasycznych - wezej i szerzej..
+ to co na treningu, ale to juz inna historia..
moze jest jakas gorna granica? np jesli ktos nie je odzywek bialkowych czy czegos tam, to nie powinien pompowac ponad 300.. i nie codziennie.. albo zeby w seri nie robic ponad ilestam..
moze ktos to wylozyc na forum? widze ze sa tu specjalisci xiosan, Sloniak
pozdrawiam
ps
patrzac na filmy wojenne/sensacyjne to pompek nigdy dosc
ps2
widze ze KP sie dopisal, wiec zmieniam... oczywiscie to ze ogranicze liczbe pompek - do tych okolo 200, przelozy sie na ich jakosc - bo teraz pewnie robilem je "tak sobie", bo na ilosc trzaskalem.. sam nie wierzylem ze tyle moge zrobic, dlatego zaczalem znowu pompowac (w jakis samozachwyt wpadlem:) )
takze teraz bede je urozmaical: wasko, szeroko, palce do siebie, od siebie itd..
ps3.
temat sie rozkrecil.. Fachowcy sie wypowiadaja - spoko!!
Napisano Ponad rok temu
A co do ilości pompek, to musialbyś mi podać swój model.
T1000 może robić do 300, ale za to T2000 do 500. Oczywiście żart mający uzmysłowić niezamierzony podejrzewam bezsens pytania. Wszak każdy z nas jest inny i nie da się określić "górnego limitu" inaczej niż tylko rozsądkowo. Osobiście nie przepadam za pompkami robionymi na ilość. Ma to pewien sens, ale dużo bardziej wolę kombinować z rodzajami i co chyba ważniejsze tempem wykonywania ćwiczenia. Pompki robione w tempie na 10 rządzą i są dobrym wzmocnieniem siły statycznej ramion, o czym często zapominamy.
Napisano Ponad rok temu
Ile pompek robsz, to zależy od indywidualneych predyspozycji. Ja (176 cm, 60 kg) nie potrafię zrobić w seji, bez spadku dorego tempa, więcej niż 40 pompek na kościach, "czołem do ziemi". Jeżeli zależy Ci na sile dynamicznej ciosów prostych, to w ślad za serwisem [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] polecam ręce wąsko wzdłuż tułowia i np. 20 powtórzeń. Bardzo niewygodne i to tylko półśrodek. Jak chcesz silnie i celnie walić, to obijaj worek, gruszkę, partnera. Nie zadawaj mocnych ciosów w powietrze, bo uszkodzisz stawy.
Pompki mają wiele odmian i angażują różne grupy mięśniowe. W gimnazjum kolega pokazał nam nową technikę: dłonie stykają się ze sobą wewnętrznymi krawędziami, palce u rąk leżą na sobie i układasz się tak, by spoczywające na podłodze dłonie leżały na splocie słonecznym. No To teraz włącz Faithless - Mass Destruction i rób pompki. Co? Nie możesz?? Ani jednej!?? Pierwszego dnia nikt nie zrobił ani jednej. Drugiego dnia wymęczyłem jedno powtórzenie. Po tygodniu, duża część chłopaków w klasie, robiła co najmniej kilka - uaktywniły się żadko urzywane mięśnie.
Moją dietę kiedyś stanowiła "raczej klasyczna polska kuchnia", ale uzupełniona o sporzywane kilka razy dziennie ważywa. Pewnego razu w ramach festiwalu nauki poszedłem na SGGW i tam pani dr. wklepała skład ilościowo-surowcowy mej diety do kompa. Dwa razy w tygodniu jadłem talerz zupy mlecznej, codziennie jadłem ser żółty (bo go lubię :wink: ) i okazało się że sporzywam dziennie tylko 71% zalecanej normy wapnia.
Właściwie najlepiej zbilansowane miałem witaminy.
Po konsultacji z innymi doktorami-żywieniowcami zdecydowałem się na zmianę diety.
Przestałem zrzerać słone paluszki (z tego co pamiętam to 10 sztuk=200 kcal), kotlety smażone na tradycyjnej patelni pokrytej olejem roślinnym, zastąpiłem smażonymi bez ani kropli tłuszczu na patelni pokrytej teflonem (taki kotlet wygląda inaczej niż normalny, ale mi smakuje). Większość pieczywa jasnego zastąpiłem ciemnym, rozpocząłem konsumpcję ryżu, utrzymałem wysokie spożycie ważywi owoców. Nie zacząłem pić 2 szklanek mleka dziennie, ani jeść ryb co najmniej 2 razy w tygodniu. Nie jestem niewolnikiem zdrowego odrzywiania.
Bardzo ważne jest, żeby najadać się do syta. Jeżeli podjadamy coś między posiłkami, to owoce/warzywa (najlepsze i najsmaczniejsze - surowe). Unikajmy zbyt dużego sporzycia słodyczy, napojów z dużą zawartością cukru/słodziku.
Autorytety wielokrotnie podkreślały konieczność abstynencji alkocholowej. Oczywiście alk ma swe dobre strony, ale patrząc na niektóre zdjęcia z działu
Nasze podobizny ma się wrażenie, że lubimy Bachusa za bardzo.
Moja zmieniona dieta okazała się być dobrze zbilansowana pod względem ilości energii, odpowiednich kwasów tłuszczowych, witamin... Tylko wapnia wciąż mało .
Szczególnie dla pań.
Jeżeli uważasz, że picie Coca-Coli (reserved) light jest zdrowsze od zwykłej, to się mylisz.
Coca-Cola light rzeczywiście nie zawiera cukru jako materiału słodzącego, jednak jest słodzona słodzikiem (ale styl - kompletne dno), który jest 500 (słownie pięćset) razy słodszym od cukru.
Jeżeli jak ja jesteś amatorem hardcore'owych wrażeń, to weź 5 pastylek słodziku do ust i zacznij ssać. Słodki, przyjemny smaczek... na razie. Zaraz zrobi się gożko i niemiło. Większość ludzi krzywi się i mówi ale "świństwo!", ale ty przecież lubisz Coca-Colę light , prawda??
Pamiętaj o odpowiedniej ilości wody w swym menu. Pragnienie świetnie można ugasić za pomocą chłodnej wody z kilkunastoma kroplami soku z cytryny. Także na pewne dolegliwości pomaga.
Wg. pań doktor, aby zwiększyć możliwości organizmu ,należy:
Jeść urozmaicone posiłki o dobrze dobranym składzie, ilości i stałej porze, być szczęśliwym, uprawiać sport (ekspertki szczegulnie polecały stosunki seksualne, jako doskonałą metodę na 2 ostatnie punkty), unikać zbyt dużo cukru, soli, tłuszczów, alka.
Od siebie dodam, że trzeba się wysypiać. Aaaaaaa...
Nie rozumiem! Co chciałeś powiedzieć?Mowisz na rzeczy.
Czy mógłbyś powtórzyć jakimś jaśniejszym językiem?
To jest mój 10 post. Kożystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim tworzącym ten świetny vortal, a szczególnie kapralowi za "que pasa??? ", Samuelowi za [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], niewinne_rysy za pozdrowienia i moderatorom za cały serwis.
Sorry że odbiegłem od tematu, ale to się tak trochę łączy w jakąś całość.
Napisano Ponad rok temu
Sorry, w diecie PL na ogół jest sporo ważyw. Chodziło mi o sporzywane kilka razy dziennie owoce.
Napisano Ponad rok temu
wiek i ilosc postow nie ma nic do rzeczy.. potrafie czytac..
taki offtopic:
z dieta to juz dawno sie u mnie zmienilo.. zaczalem "dbac" o to co jem i dobrze mi z tym. zielona herbatka.. prawie 0 slodyczy, czasem jakies piwko albo 2.. raczej tymbark pomidorowy.. nie bede o tym tutaj wypisywal..
Sloniak potwierdziles moje mysli.. zdrowy rozsadek i pompowanie na jakosc a nie ilosc.. ale tak sie podjaralem jak trzeskalem serie po 50,60 pompek ze sam rozumiesz.. juz mi przeszlo teraz kombinuje
dziekuje i pozdrawiam
mieszko
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
(WROCŁAW) sklep sportowy na trasie 7 - okolice krupniczej
- Ponad rok temu
-
Krzysztof Oliwa w szoku - czyli o antykibicach raz jeszcze
- Ponad rok temu
-
kurs instruktora sportu część ogólna - pomocy :/
- Ponad rok temu
-
no wlasnie, jogurcik i pseudojogurcik ?
- Ponad rok temu
-
Sklepy sportowe Poznań
- Ponad rok temu
-
SCISKACZE - jak z nich korzystacie?
- Ponad rok temu
-
krzywa przegroda nosowa
- Ponad rok temu
-
regeneracja...
- Ponad rok temu
-
bolące żebro
- Ponad rok temu
-
Kista na dloni
- Ponad rok temu