No ale po co ci to...??
Napisano Ponad rok temu
W temacie chyba pytanie jakie slyszymy najczesciej. "Po co ci ten noz? No fajnie ze go masz, rozumiem,z e nie jestes bandyta i w ogole ale po co ci on na codzien? Przyklady, przyklady podawaj!"
Wlasnie jestem po takiej rozmowie , to juz druga z kolei, po pierwszej postanowilem napisac felieton na magiastali.pl na ten temat ale zanim go skoncze i opublikuje chcialbym poznac wasze opinie i doswiadczenia - jak argumentujecie "cywilom" do czego wam te noze potrzebne? jakie przyklad podajecie oprocz przeciecia bulki?
Wlasnie przed chwila spotkalem sie z opinia, ze noz jako narzedzie to juz przezytek jest, ze urodzilem si ekilka wiekow za pozno najwidoczniej bo w obecnych czasach noz nie jest do niczego potrzebny w miescie, ze zacytuje "przeciez nie mieszkasz w buszu!".
Co wy na to?
Napisano Ponad rok temu
- otwieram piwo
- obcinam, nitki, sznurowki, crackery
- ostrze kijki
- wyjmuje drzazgi
- otwieram czipsy,soki
- w robocie obcinam 100rzeczy, koncowki od silikonu, jakis plastik, tasmy
- szpanuje
- bawie sie
- kocham
- bawie sie
Pozatym prawie codziennie ktos do mnie mowi: "Daj noz na chwile!"
Napisano Ponad rok temu
Czesto spotykam sie z podobnymi pytaniami... "Po co Ci te wszystkie noze?"... i czesto nie chce mi sie juz odpowiadac. Znajomi sie przyzwyczaili, czesc z nich mowi, ze fajnie miec taka zajawke i tak sie jej poswiecac, czesc przytakuje z dziwnym usmiechem
W pracy tez juz wiadomo, ze kiedy trzeba przyciac jakas makiete projektu, rozpakowac papier do drukarki czy przyciac taka ilosc wydrukow z ktora nie daje sobie rady gilotyna - zawsze jestem w poblizu z nozem...
Ostatnio byla mowa o integracyjno-surwiwalowym wypadzie firmowym - i jeden z kumpli stwierdzil "ok, wiec ja chce byc w "druzynie" z toba, twoimi nozami i latarkami!" - czyli smichy chichy a jak trwoga to do Boga
Napisano Ponad rok temu
Hmm... rzeczy, ktore robie nozem nie bede wymienial - kazdy wie do czego codziennie przydaje sie to narzedzie.
Wlasnie powymieniaj - chce stworzyc cos jakby "liste dodatkowa dla sceptykow" zastosowan noza na dzien powszedni, taka, ktora by najwiekszego sceptyga zmiotla z powierzchni ziemi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A moje typy to:
- do otwerania foli z przesylek i prenumerat
- do chleba, bo te moje kuchenne juz przy miekkim masle wysiadaja
- do ostrzenia ewentualnych ołowków
- no i do straszenia 8)
Napisano Ponad rok temu
- do otwierania korespondencji - nie. Lepszy jest bylejaki nóż do papieru :-)
- do przygotowywania pożywienia - nie. Przygotowuje mi moja kochana żonka 8) (daletego też ostatnio kupiłem jej pięknego kuchenniaka).
- do obierania jabłek - nie. Jadam ze skórką.
- do samoobrony ? Hm... może.
No naprawdę nie wiem. Jest tyle różnych zastosowań dla noża i tyle rzeczy, które lepiej można wykonać innymi narzędziami, że nasuwa mi się rzeczywiście tylko jedno stwierdzenie - "NA WSZELKI WYPADEK"
Napisano Ponad rok temu
1. Do niczego. Sam sie dziwie ze go nosze, ale to ponad moje sily. pomozesz mi z tego wyjsc? < w wypadku podrywania altruistycznej osoby plci przeciwnej>
2. Bo nozyczki wystaja z kieszeni.
3. < z nerwowym tikiem> bo nie lubi jak sie go zostawia samego.
4. a po co ty nie nosisz noza ?
5. to bizuteria, do tego dosc praktyczna. a ty po co nosisz ten pierscionek?
6. noz? noz ? ON MA IMIE BYDLAKU!
7. kocham cie.
Napisano Ponad rok temu
- ostrzenie ołówków
- przecinanie kartek
- otwieranie różnego rodzaju opakowań(np kartonów, opak. z płatkami, proszków do prania)
...zdarzarzały mi się też zadania niestandardowe:
- na pewnym wyjeździe jakiś kleszcz wgryzł mi się w kolano i nikt nie potrafił go wyjąć , więc po prostu wyciąłem go nożem 8) :twisted:
Generalnie plusem noszania przy sobie noża jest fakt, że mamy go stale przy sobie. Nawet będąc w kuchni, jak chcę otworzyć jakieś opakowanie to sięgam do kieszeni a nie do szuflady po nóż...
Zawsze szybko, zawsze łatwo i oczywiście zawsze przyjemnie :wink:
Napisano Ponad rok temu
6. noz? noz ? ON MA IMIE BYDLAKU!
kurwa rozwaliłeś mnei stary - następnym razem wypowiem tę kwestie z oczami szaleńca i siegając po nóż ciekaw jestem reakcji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sid - heretyk
PS
Jedyne, dobre uzasadnienie. Jednak znając los, gdy zajdzie potrzeba okaże się, że zostawiłeś go w kieszeni innych spodni :?odpowiadam słowami Brudnego Harego - "Na wszelki wypadek"
Napisano Ponad rok temu
Jedyne, dobre uzasadnienie. Jednak znając los, gdy zajdzie potrzeba okaże się, że zostawiłeś go w kieszeni innych spodni .
Nie ma takiej opcji ... 8O
Wszystko co się da zrobić nożem ,robię nożem a czego się nie da zawsze warto spróbować .
kilka zastosowań dla potomnych:
1. mozna dłubac w zębach
2. wyciąć psu rzepa z ogona
3. podrapać się tu i ówdzie OSTROŻNIE
4. ogolić się
5. zamieszać herbatkę
6. obcinać paznokcie ,ba walnąc cały manicuire
7. otwierać oporne kartony w dyskontach
8. przycinać kabelki (moje ulubione)
9. i wiele innych
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jesli pyta sie ktos kogo nie lubie, albo juz mnie zdenerwowal jakims glupim usmieszkiem na twarzy: "ch^$ ci do tego" (wersja dla kobiet: "nie twoja sprawa")
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- do otwierania korespondencji, paczek, opakowan z zarciem, kartonow - pomimo panujacego na tym forum niedowiarstwa moge z pelna odpowiedzialnoscia stwierdzic ze kartony sa wszedzie
- do otwierania piwa
- do otwierania konserw
- do przygotowywania posilkow
- do ciecia sznurkow, tasm, krawatek itp
- do obcinania nitek, metek
- do ciecia wezy gumowych nawet tych zbrojonych
- do ciecia kabli, zdejmowania koszulek
- do wyciagania drzazg
- do strugania olowkow
- do strugania kijkow na ognisko
- do mieszania kawy, herbaty, zupy
- do oprawiania ryb, przycinania zylki itp
- w parze z widelcem do jedzenia
- do dlubania, skrawania, nacinania roznego rodzaju materialow (plastik, papier, tkaniny, drewno)
- w ostatecznosci do samoobrony chociaz mam nadzieje ze cos takiego mnie nie spotka
- raz mialem sytuacje w ktorej moja dziewczyna zle mi obciela wlosy maszynka i okazalo sie ze baki mam nierowne jak cholera. Zauwazylem to w pociagu Niewiele myslac tego nierownego zgolilem
Nic wiecej mi na mysl nie przychodzi ale przypuszczam ze to nie wszystko do czego uzywalem noza.
Napisano Ponad rok temu
z nożami jest tak jak z kobietami, a ja "tępych" nie lubie mam ich tyle bo te z jasnymi głow(ami)niami są bardzo ponętne, ale ja zawsze wolałem TAKTYCZNE "brunetki". Niby są do niczego nie potrzebne, ale każdy kto jed(ną)nego posiądzie szybko doceni je(j)go zalety, zwłaszcza w kuchni i w dlugie nudne wieczory... Pozatym nie lubie monotonii więc mam jedn(ą)ego, który nigdy mnie nie zawiedzie, conajmniej jedn(ą)ego do zabawy i kilka do podziwiania jeszcze nie znalazlem ani noża ani kobiety bez wad ale uparcie szukam, a jak znajde to może z reszty zrezygnuje.... Może to troche kosztuje, ale na nożach i kobietach nie warto oszczędzać...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Crash-testy noży kontra sprzedaż na Budo Bazarze
- Ponad rok temu
-
Nowy MT
- Ponad rok temu
-
Noże w Sopocie
- Ponad rok temu
-
Zagadka :)
- Ponad rok temu
-
Idealny nóż...no prawie
- Ponad rok temu
-
Cło za Sebi ?
- Ponad rok temu
-
Czy stal węglowa jest krucha ?
- Ponad rok temu
-
Balisongi
- Ponad rok temu
-
Spyderco Military, BM ACTF, czy cos innego w podobnej cenie?
- Ponad rok temu
-
Griptilian
- Ponad rok temu