Re: Nastula w mma.
Kręciel:Tylko po co Nastula miałby sobie brudzić ręce? Do tego dochodzi ryzyko kontuzji i ośmieszenia się. Poza tym sytuacja finansowa chyba raczej nie zmusza go do takich kroków.
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
Tak, zgadzam się. Choć jak też wcześniej pisałem, raczej nie dowiemy się (przynajmniej ja na razie) jakie jest osobiste zdanie Pawła na ten temat. Poza tym wyrażając wcześniej, w pktach, swoją opinię, wiadomo, sugerowałem się własnymi marzeniami
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
No a ja, mając identyczne dokonania, co nasz najlepszy judoka (wg mnie), daj Boże
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
, po zakończeniu kariery chętnie spróbowałbym sił w mma. Jednak wtedy chciałbym wystartować, po solidnym przygotowaniu, w turnieju na naprawdę wysokim poziomie. Co zresztą należałoby mi się :-) (hehe ale sobie filmy nakręcam :-) , choć nie obraziłbym, jakbym brał w nich udział 8) )
Tarciu:Myślisz z perspektywy Polski i tego jak u nas jest popularny. (...) Jedyną drogą dla Nastuli byłby mozolny trening i zaczynanie od mało prestiżowych i nisko płatnych turniejów w Polsce/Europie, a jak wspomniał Kręciel sytuacja finansowa nie zmusza go do tego.
Pamiętam, kiedyś startował w Pride jakiś medalista olimpijski. I nie był pochodzenia japońskie go, lecz chyba gruzińskiego (coś w tych okolicach, bo miał nazwisko kończące się na -schwili). Niestety przegrał, ale on raczej wybitnym parterowcem nie był, w przeciwieństwie do Nastka. Nie wiem też, czy "Gruzin" piął się w jakichś pomniejszych turniejach mma do Pride. Jednak wydaje mi się, że za bardzo natrudzić się nie musiał. Japończycy naprawdę długo pamiętają wybitnych judoków i to nie tylko ze swego kraju. Jeden komentator mówił kiedyś nawet o tym w TV (chyba że coś bajerował :-)
Tarciu:Więc Pawła Nastuli w MMA nie zobaczymy.
Rozmawiałeś z Pawłem
![:?:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/question.gif)
:-) Jeśli tak to możemy zakończyć ten temat, na razie to czyste dywagacje, choć ja tam bym się cieszył, jeśli wystartowałby w mma (tylko na turn. na wys. poziomie ofkors 8) )
Martius:Kategoria widzow jednej i drugiej dyscypliny jest tez rozna a sluzyc jako rozrywka dla rozwydzonej gawiedzi jedzacej w tym czasie popcorn i popijajacej piwo no chyba nie jest najlepszy sposob na zakonczenie kariery
Nie wiem, ile wiesz o turniejach mma, ale jak wszędzie znajdą się takie ''jednostki barowe''. Zbyt bardzo uogólniłeś. Zauważ jednak, że podobnie jest w boksie, a nieraz i jeszcze gorzej, a mimo to bokserzy cieszą się sporym szacunkiem.
Choć później:
Martius:No fakt na walkach w Japonii to najczesciej narody nie azjatyckie robia bydlo masz racje ze nei Japonczycy
Po tej wypowiedzi zwracam honora :-) Ale nie chwal zbyt bardzo narodów azjatyckich. Narody azjatyckie nieraz już zrobili "bydło" nawet w swoich parlamentach. Japończycy, jako jedyni chyba wśród azjatów (ale aż tak się nie znam, więc nie wiem czy prawdę piszę), wyróżniają się opanowaną i taktowną mentalnością, lecz to i tak zależy wiele od środowiska. Bo jakby nie patrzeć, wśród Japończyków też jest wiele odstępców od japońskiej solidności i honoru. Choćby taki Ogawa poniekąd :-)
A jak będą się zachowywały "narody nieazjatyckie" to w znacznej mierze zależy od organizatorów. Jakby wstęp na Pride był w Polsce, za grosze i w ogóle bez jakiegoś specjalnego przygotowania, to wtedy rzeź by spokojnie zaistaniała na widowni :-) Jeśli jednak wszystkie warunki, organizacja byłaby ok, to atmosfera pokoju :peace: , myślę, że powstać by mogła bezproblemowo. Ale to moje zdanie.
(dzięki za wpisywanko, proszę o jeszcze
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
)