blued knife
Napisano Ponad rok temu
akurat ten opis byl do tego noza
ladny kolor uzyskany tym heat blued. ale co to znaczy? co to za proces?
w ksiazce ktora ostatnio znalazlem ("Galwanotechnika dla rzemieslnikow") jest opis barwienia stali poprzez podgrzanie jej do odpowiedniej temp (tabela jest, jakbys ktos chcial to przepisze).
czy to moze byc ten proces? nie znalazlem opisu w necie jak to zrobic (ale gdzies jest a ja slepy jestem).
pzdr
gul
Napisano Ponad rok temu
The bluing process is carefully controlled so that the blued knives will somewhat attain a gold color in the blade area to remain knife hard and yet the handle is spring tempered to a full blue. Many factors can affect the colors however and the actual results are never completely predictable.
nie do konca rozumiem o co chodzi w tym tekscie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Takze tak jak ciulkwens mowi : nie wiem czy mozna liczyc na trwale kolorki.
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
juz na paru stronach widzialem noze z opisem "Hardened, polished, and heat blued high carbon steel railroad spike"
jest opis barwienia stali poprzez podgrzanie jej do odpowiedniej temp (tabela jest, jakbys ktos chcial to przepisze).
czy to moze byc ten proces? nie znalazlem opisu w necie jak to zrobic (ale gdzies jest a ja slepy jestem).
pzdr
gul
a może przez przypadek są to barwy nalotowe na stali??
już gdzieś na forum ktoś dał linka do kolorów stali i barw nalotowych (te ostatnie pomagają w odpuszczaniu)
czyli najprawdopodobniej wystarczy do piecyka (jak się kce dokładnie) z regulowaną temperaturką dobrać se kolor i temp. i wio
kolory nie będą zbyt trwałe, ale troche powinny wytrzymać (na powierzchni są dość twarde tlenki żelaza)
pozdro
Napisano Ponad rok temu
temp C - barwa stali
230 - zolta
245 - brazowa
265 - czerwona
275 - purpurowoczerwona
285 - fioletowa
295 - niebieska
330 - szara
z ksiazki Stanilsawa Wirbilisa pt "Galwanotechnika dla rzemieslnikow"
Napisano Ponad rok temu
jak przetlumacze tekst na polski to poprosze znajomego elektryka zeby mi takie cos zbudowal.
Jeśli będziesz samodzielnie tłumaczył tekst a nie znasz się na "tych sprawach" to Ci podpowiem że:
variac = autotransformator
bridge rectifier = mostek prostowniczy (mostek Graetza)
Do opisu mam takie uwagi:
1. Gość jest prawdopodobnie ze Stanów więc napięcie w sieci ma 110V. Autotrafo daje mu 0-140V ale u nas analogicznie jest w sieci 230V a autotrafo starego typu dawało 0-250V przy 220V, a więc teraz da 0-260V. O wiele za dużo. Wystarczy więc zamiast mostka prostowniczego dać pojedynczą diodę i średnia wartość prądu spadnie nam o połowę. Efekt będzie podobny jak przy napięciu sieci 110V i prostowaniu dwupołówkowym. W końcu to nie o napięcie tu chodzi a o wartość prądu w obwodzie.
2. Zdobycie autotransformatora może być dzisiaj nieco trudne, ponieważ napięcie w sieci ma dużo lepszą stabilność niż w latach 70-tych i nie ma sensu stosować takiego urządzenia. Jeśli znajomy elektryk okaże się elektronikiem to pewnie da sobie radę ze zbudowaniem tzw. regulowanego prostownika na jakimś triaku lub tyrystorze. Nie będzie buczało ani iskrzyło a regulacja będzie na potencjometrze.
3. Nie podoba mi się bardzo, że w układzie nie ma separacji od sieci. Pół biedy jeśli masz w domu/warsztacie wyłączniki różnicowo-prądowe zwane też wyłącznikami przeciwporażeniowymi. Jeśli nie masz to lepiej zastosować transformator separujący 230/230V. Nawet jak przypadkowo dotkniesz wówczas jednego przewodu to prąd przez Ciebie nie popłynie.
4. Woltomierz na wyjściu prostownika to zbędny bajer. Moim zdaniem niezbędny jest amperomierz.
5.
Elementarne błędy grożące porażeniem prądem. Gość każe nam wszystko robić w odwrotnej kolejności, czyli najpierw włączyć autotrafo do sieci, następnie skręcić napięciwe wyjściowe do zera a na koniec zanurzyć kolorowany przedmiot w CocaColi. Błąd!You simply attach your piece to be colored to a titanium hook by hanging the part on the hook. Attach the positive DC lead to the hook. Attach the negative lead to the cathode that is submerged in the TSP. Turn on the variac and set it to zero volts. Hang your piece into the TSP and then slowly turn up the voltage on the variac.
Najpierw powinniśmy zanurzyć przedmiot i zabrać łapy precz od kabelków. Następnie należy ustawić autotrafo na 0V na wyjściu i na koniec włączyć napięcie sieciowe. Przy braku separacji od sieci, nawet przy napięciu wyjściowym równym zero, na autotransformatorze (na wyjściu) możemy mieć pełne napięcie fazowe względem ziemi! Prawdopodobieństwo jest 50% (zależnie jak włożymy wtyczkę do gniazdka).
Więcej grzechów nie pamiętam...
Jak ktoś się jeszcze czegoś dopatrzy to niech się dopisze albo mnie obsmaruje, że się nie znam a tylko wymądrzam.
-------------------------------------------------------------------------------
Z wykształcenia elektryk, z zamiłowania elektronik, z zawodu ... nic z tego co powyżej.
Napisano Ponad rok temu
dzieki twoim spostrzezeniom pewnie uda mi sie uniknac zbednych komplikacji zwiazanych z roznicami w elektryce pomiedzy europa a ameryka. super stary! wielkie dzieki.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pytania początkującego kowala
- Ponad rok temu
-
oleje do hartowania
- Ponad rok temu
-
Salt bath - wkład?
- Ponad rok temu
-
szukam informacji
- Ponad rok temu
-
jeszcze goracy :)
- Ponad rok temu
-
Warszawa spotkanie 24.07.2004
- Ponad rok temu
-
Ground Zero (Sabertooth Custom 2004) - FINAL
- Ponad rok temu
-
Odrys Klingi Katany i Wakizashi
- Ponad rok temu
-
nie wiem jak to nazwac ?
- Ponad rok temu
-
Stal NC11 szuka domu
- Ponad rok temu