Michio Hikitsuchi Sensei nie zyje.
Napisano Ponad rok temu
Serdeczne wyrazy wspolczucia dla jego uczniow.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Michio Hikitsuchi Sensei, urodził się w niedaleko Shingu w Japonii w 1923 roku. Kiedy miał dziewięć lat rozpoczął nauke kendo a później także ken-jutsu, ju-jutsu bo-jutsu i karate. Kiedy miał 14 lat spotkał O Senseii Morehei Ueshibe po raz pierwszy, wtedy żeby uczyc sie budo od O Sensei'a wymagany był pewnien wiek, ale dla Hikitsuchi uczyniono wyjątek.
Michio Hikitsuchi Sensei, otrzymał 10 dan w 1969 roku, na trzy miesiące przed tym jak O Senseii zmarł[...]
Ponieważ rodzina Hikitsuchi była dobrze sytuowana mógł on poświęcic się Aikido w zupełności i nie podejmowac żadnej pracy by zarobić na swoje utrzymanie. Michio Hikitsuchi Sensei, miał cztrey córki jego jedyny syn zmarł młodo.
Michio Hikitsuchi Sensei, nauczał w Kumano Juku Dojo w Shinju, Japonia, [...] jest on jeszcze starsze niz Hombu Dojo, i zostało zbudowane powołane przez O Sensei'a Ueshibe [...]
Michio Hikitsuchi Sensei jeżdził często do dojo w Europie by tam nauczac w dojo które często prowadzone były przez jego uczniów [...]
To tyle co udało mi się tak szybko znależć i przetłumaczyć. Wszystkich anglistów przepraszam że żyję Pełny krótki tekst dostępny po angielsku jest tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W ogole jego nauczanie bylo niezwykle ezoteryczne. Doprowadzilo to niektorych z jego uczniow, jak np. G.Blaize z Paryza, do takich przegiec jak rzucanie atakujacym bez dotykania, np. z odleglosci kilku metrow.
Sensei zajmowal sie tez mocno religia Shinto.
Napisano Ponad rok temu
Czy to znaczy, że zmarł czarodziej?
Napisano Ponad rok temu
Szczepan uśmieszków nie widzę, więc zakładam że piszesz na poważnie, możesz dodać coś więcej, albo dać jakies linki gdzie możnaby o tym przeczytać????Hikitsushi sensei to niezwykle barwna postac. Jako jeden z baaaaardzo niewielu uczniow Dziadka prowadzil "od zawsze" program Misogi. Nawet ma w dojo specjalne pomieszczenia do misogi za pomoca wody.
W ogole jego nauczanie bylo niezwykle ezoteryczne. Doprowadzilo to niektorych z jego uczniow, jak np. G.Blaize z Paryza, do takich przegiec jak rzucanie atakujacym bez dotykania, np. z odleglosci kilku metrow.
Sensei zajmowal sie tez mocno religia Shinto.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czasem Gerard robil tak, ze atakujacy po prostu wil sie z bolu na tatami, oczywiscie tez w duzej odleglosci od niego.
Ci ktorzy nie czuli "miszczowskiej energii" po prostu nie zdawali egzaminow :wink: Miszcz nie chcial robic pokazow z nikim innym , tylko ze swoimi uczniami.
Po prostu plakalem ze smiechu. Ale z drugiej strony, to przedstawilo cale aikido w strasznie badziewiastym swietle, nie? :twisted: :twisted:
W tym reportazu byl tez kilka minut Hikitsushi sensei w swoim dojo, jako ze miszcz Blaise jest jego bliskim uczniem. Wiec operator kamery sie zapytal senseia czy moze sprobowac na nim, tych rzutow bez dotykania.
No i sensei'owi sie nie udalo. Operator kamery tez nie czul "energii" na odleglosc. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Widać operator nie był wystarczająco zjednoczony z kosmosem. :wink: Znam paru kamerzystów i zawsze robią na mnie wrażenie ludzi nie z tego świata....operator kamery sie zapytal senseia czy moze sprobowac na nim, tych rzutow bez dotykania.
No i sensei'owi sie nie udalo. Operator kamery tez nie czul "energii" na odleglosc. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bardzo ciekawe, ze mowicie ze to sciema.
-Tylko pamietajcie , ze macie sie z bolu zwijac i nie wstawac, bo was wywale. Sam bym sobie poszedl. :? Dlaczego sadzicie ze gosc nie mogl miec takiego KI? Czy watpicie w jego istnienie? jest tez gdzies film n ktorym O'Sensei pokazuje techniki([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników])szczegolnie ostatnie (irime nage ) wyglada magicznie. [/url]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bardzo ciekawe, ze mowicie ze to sciema.
-Tylko pamietajcie , ze macie sie z bolu zwijac i nie wstawac, bo was wywale. Sam bym sobie poszedl. :?
Dlaczego sadzicie ze gosc nie mogl miec takiego KI? Czy watpicie w jego istnienie? jest tez gdzies film n ktorym O'Sensei pokazuje techniki
Czy twoje marzenia legły w gruzach? TAK Doszedłeś do prawdy. To jedno wielkie towarzystwo wzajemnej adoracji. Teatr. Nic nie jest naprawdę.
Że O'Sensei tak robił? A co to za argument. Gość był starym, chorym dziadkem, bez najmniejszej szansy w konfrontacji z młodym, silnym, sensownie atakującym gościem. No i skupił się na tym co mógł robić, czyli modlenie, ki i inne takie. Działało, bo, jak to mówi Szczepan, "Uke byli wytresowani", tak samo, jak u tego żabojada z szajbą, co przewraca ludzi z x metrów . Tyle.
Nie odpowiadamy za głupotę innych. Niestety, wierzą. Dobrze że przynajmniej grypy nie leczy się już przepędzając złe duchy śpiewem, choć u nas to bardziej wygrzewanie w piecu chlebowym pasi. :roll:Przecież to kity z satelity z tym ki, a te filmy? ściema dla laików, ktoś jeszcze wierzy w te brednie?
Napisano Ponad rok temu
O'Sensei tak robił? A co to za argument. Gość był starym, chorym dziadkem, bez najmniejszej szansy w konfrontacji z młodym, silnym, sensownie atakującym gościem. No i skupił się na tym co mógł robić, czyli modlenie, ki i inne takie. Działało, bo, jak to mówi Szczepan, "Uke byli wytresowani"
Troche pokory i dystansu do wlasnej osoby by sie przydalo, naprawde.
Ci ludzie cwiczyli gdy nas jeszcze na swiecie nie bylo, majac po 70 lat jeszcze byli sprawni fizycznie, nauczali. Chcialbys sprawdzac ich umiejetnosci, konfrontacji z mlodymi lysymi itp ?
Wiesz co by odpowiedzieli na taka propozycje ? to co ja... usmiechneliby sie ... po tylu latach ciagle syszec to samo
Napisano Ponad rok temu
Jasne, jasne. Uśmiechnęli by się, bo co mieli by zrobić? dać sobie mordę obić? To oczywiście nie miało by sensu, i nie widzę nic nadzwyczajnego w tym że 70 letni dziadek nie daje rady. Oni też nie. Śmieszy mnie jedynie że ludzie się zasłaniają filmem z takim dziadkiem, że jaki on niby nie jest Ach Och i jeszcze ojojoj. Owszem, ma gigantyczna wiedzę i dlatego nadaje się na nauczyciela, nie fajtera. Każdy wiek ma swoje prawa.Wiesz Randal... nie masz racji w tym bezpardonowym ataku na uznane autorytety.
O'Sensei tak robił? A co to za argument. Gość był starym, chorym dziadkem, bez najmniejszej szansy w konfrontacji z młodym, silnym, sensownie atakującym gościem. No i skupił się na tym co mógł robić, czyli modlenie, ki i inne takie. Działało, bo, jak to mówi Szczepan, "Uke byli wytresowani"
Troche pokory i dystansu do wlasnej osoby by sie przydalo, naprawde.
Ci ludzie cwiczyli gdy nas jeszcze na swiecie nie bylo, majac po 70 lat jeszcze byli sprawni fizycznie, nauczali. Chcialbys sprawdzac ich umiejetnosci, konfrontacji z mlodymi lysymi itp ?
Wiesz co by odpowiedzieli na taka propozycje ? to co ja... usmiechneliby sie ... po tylu latach ciagle syszec to samo
A jak ktoś dodaje że może rzucać ludźmi na odległość, to sory, ale nie ma że boli, niech udowodni albo głupot nie gada.
Zgłaszam się na ochotnika, jeśli ktoś mnie rzuci bez fizycznego kontaktu, przyznam, że to możliwe i będę sławił jego nazwisko wszem i wobec.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Plan nauczania..
- Ponad rok temu
-
Dzisiaj w wyborczej...
- Ponad rok temu
-
Dlaczego na forum nie ma mowy o dyskusji?
- Ponad rok temu
-
Przeczytalem albo uslyszalem cos takiego:
- Ponad rok temu
-
Najlepszy i najgorszy egzamin.
- Ponad rok temu
-
Egzamin teoretyczny. Tak czy nie ;)
- Ponad rok temu
-
AIKIJUTSU ANYONE?
- Ponad rok temu
-
Minoru Inaba 8 dan
- Ponad rok temu
-
Techniki - czyżby zapomniane?
- Ponad rok temu
-
Mezczyzna-wojownik
- Ponad rok temu