carnage

Cześć,

W styczniu mam zamiar zgłosić się do wojskowej szkoły oficerskiej, w której podczas rekrutacji jest przeprowadzany test sprawnościowy. Poniżej załączyłem wam zdjęcie z wymaganiami, które trzeba spełnić by móc się dostać.

Problem jest w tym, że niestety mam problemy z normami, a czas jaki mi pozostał jest w miarę mały. I w tym momencie mam do was pytanie - czy zdołam pobić swoje wyniki na 5,4, a w najgorszym wypadku na 3?

Rezultaty:

26.11.2017 Marszobieg 3km = 19min 

30.11.2017 Marszobieg 3km = 18min 6s

Jeśli chodzi o podciąganie z nachwytem to jest tragedia - w skrócie max. 2 razy (prawidłowe). Biegu wahadłowego jeszcze nie robiłem, a ze skłonami nie ma problemu. 

A-B-A / B-A-B

Trening A:

Full leg raises 20-22-24-26

Australian pull ups 20-22-24-26

Box jumps 20-22-24-26

Dips 12-14-16-18-max

Monkey bar climb 2-2-2-2 (po 2 w pionie i poziomie)

Squats 32-34-36-38

calves 32-34-36-38

Trening B:
Knee raises 30-32-34-36

Pull ups 2-3-4-5-max

Negative pull ups 2-3-4-5-max

Sit ups 45 degree 20-22-24-26

Monkey bar climb 2-2-2-2 (po 2 w pionie i poziomie)

Squats 30-32-34-36

Calves 30-32-34-36

Standard push ups 30-32-34-36

a dla wypełnienia tygodnia, 2 x bieganie ok.4km 

Wcześniej miałem 5 serii, ale niezbyt wyrabiałem się czasowo, więc zmniejszyłem do 4, lecz po zastanowieniu się, chyba powrócę do wcześniejszego planu / ewentualnie zwiększę objętość. 

Dieta - aktualnie jem wszystko do 2 200kcal, zgadzam się, że za mało, ale co 2-tyg + 150kcal, aż osiągnę wartość 2750kcal.

Cześć wszystkim,

Już trochę minęło czasu, od momentu zmiany trybu życia jak i założenia tutaj konta w celu dalszego rozwoju w kierunku kalisteniki. 

Początkowa moja waga wynosiła 80kg przy wzroście 179 cm, aktualnie ważę ok.68kg po 2 miesiącach treningów kardio+siłowych.

Aktualnie pracuję na magazynie, więc przez ponad 10h w ciągu 4dni/tyg stoję i chodzę, a nie siedzę przed komputerem tak jak wcześniej.

1-szy plan treningowy (siłowy):

P - Praca + SW A

W - Praca + skakanka 20min

Ś - SW B

C - Praca + skakanka 20min

P - Praca + SW A

S - skakanka 25min

N - SW B

2-gi plan treningowy (kardio):

P - Praca + skakanka 20min

W - Praca + SW B

Ś - skakanka 25min

C - Praca + SW A

P - Praca + skakanka 20min

S - SW B

N - skakanka 25min

*odnośnie skakanki, do tego należy dorzucić minuty karne, w momentach kiedy odpoczywam. 

Podsumowując, pierwszy trening bardziej opiera się na kalistenice, a drugi na skakaniu I w tej chwili nie mam pojęcia, co dalej mam zrobić - zwiększyć treningi siłowe, a kardio 1 raz w tyg. czy całkiem odpuścić?

Cześć wszystkim

**Przed założeniem tematu sprawdziłem czy taka dyskusja miała tutaj miejsce, a że nic nie znalazłem to postanowiłem ją rozpocząć. Jeśli jestem w błędzie, to sorki za spam.

Przechodząc do meritum sprawy, otóż od ok. tygodnia używam aplikacji MyFitnessPal do liczenia zjedzonych przeze mnie kalorii. Głównie ją pobrałem, aby zobaczyć w jakich ilościach pochłaniam dania. Sprawdzam co ile waży i staram się zmieścić w moim limicie (2150 kcal, przy dotychczasowej aktywności i siedzącego trybu życia). Choć wychodzi tak, że znajdują się poniżej wyznaczonej wartości - z zapasem 400kcal lub więcej. I w tej chwili się zastanawiam, czy stosuję dobrą taktykę, aby trochę schudnąć, a w późniejszym czasie utrzymać wymarzoną wagę w podobny sposób? 

Wiek: 19 lat

Wzrost: 179 cm 

Waga: ~78kg

Co o tym sądzicie? Oprócz tego, znacie jakieś całkiem ciekawe książki na temat odżywiania?

Cześć wszystkim, 

Jestem 19-letnim przystojniakiem o imieniu Norbert Odkąd pamiętam, to zawsze miałem problemy z nadwagą ze względu dojadanie w nocy oraz traktowanie kolacji jako drugiego obiadu Nie wspomnę już o babcinych cukierkach w dzieciństwie itp.

Obecnie przy wzroście 179 cm ważę ok.79,3kg. Dlatego chciałbym zmienić swoją wagę,a także zdobyć trochę masy mięśniowej. Na początku próbowałem sam zarządzać swoim planem treningowym, ale niestety po pewnym czasie zrozumiałem, że brakuje mi nieco doświadczenia w tego typu sprawach. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do was

Cześć wszystkim, 

Otóż od kilku miesięcy staram się regularnie ćwiczyć (3-4 razy w tygodniu), przez pierwsze miesiące zauważyłem lekki wzrost siły, lecz po pewnym czasie progres zanikł ze względu na stały plan treningowy. Po wprowadzaniu znaczących zmian postanowiłem przejść z domowych warunków na świeże powietrze. Niestety przeceniłem swoje siły i z treningu wyszły nici. W skrócie, owy plan nie był dostosowany do moich umiejętności, więc troszeczkę go uprościłem.   

1 tydzień

P - trening 

W - wolne

Ś - trening 

C - wolne

P - trening 

S - wolne

N - skakanka min. 15 minut

2 tydzień 

P - wolne

W - trening 

Ś - wolne

C - trening 

P - skakanka min. 15 minut

S - trening

N - wolne 

i tak na zmianę.

Plan treningowy ( głównie bazowałem na madbarz'e z poziomu basic beginner ):

5 x close hands chin ups

5 x pull ups

6 x dips 

30 x push ups 

10 x leg raises

15 x australian pull ups

30 x squats

30 x calves ( z hantlami ~ 15kg )

Co o tym sądzicie? O czymś zapomniałem?

#edit

Wzrost: 179cm

waga: 79.3 kg 

wiek: 19 lat