Siemanko, otóż ja borykałem się z identycznym (tak mi się wydaje) problemem. Ból tak samo pojawiał się po odłożeniu ciężaru - wspomnę jeszcze że ból ograniczał moje możliwości i ciężar zakładałem mniejszy... Co wyczytałem, czego się dowiedziałem i co mi pomogło? Co mi pomogło - nie wiem, bo stosowałem wszystko o czym zaraz napiszę. Leczenie zaczynałem od wizyt u fizjoterapeuty, która po prostu naciągnęła mnie na kasę. Tłumacząc mi że ból może być powodowany np. w plecach i przenosi się do przedramion. Olałem ją. Napisałem do koleżki, który stosował akupunkturę i chyba to mi pomogło najbardziej, bo od momentu pierwszej akupunktury ból zniknął. Doradził mi jeszcze wbijanie kulki (zwykła kulka z zoologicznego, gumowa za 5zł) w tzw. miejsca spustowe. Znajdziesz o tym info na youtube, w google. Powiem Ci że te miejsca spustowe bolą jak s********, szczególnie w przedramieniu. Co mogę Ci jeszcze doradzić - rozciągaj szyję, przedramię, biceps oraz czworoboczny pleców po treningu (po treningu niech to będą krótkie serie, powiedzmy 20-30 sekund LEKKIEGO rozciągania każdej partii z w/w). W dzień nietreningowy możesz przeznaczyć na rozciąganie dłuższy czas, robiąc wcześniej solidną rozgrzewkę. Oczywiście rozciąganie tych partii jest związane z ćwiczeniem bajcepsa (robiąc bicka angażujesz inne partie, pewnie o tym wiesz, może nie).
W moim przypadku to zadziałało ale ***** wczoraj znowu poczułem ból w przedramieniu, dlatego tutaj trafiłem na Twój temat szukając pomocy Koleżka powiedział mi że powodem może być słabe przedramię. Ponoć kiedyś również borykał się z bólem w przedramieniu a po zwiększeniu ciężaru ból przeszedł. Dla mnie jest to dziwne, bo mi sprawiało ból (w fazie zaawansowanego bólu przedramion) podnoszenie lajtowego ciężaru nie mówiąc już o większym. Jak znajdziesz rozwiązanie dla swoich przedramion - daj znać. Jestem bardzo ciekawy
Pozdro