Cykl rozdzieliłem na 3, Poniedziałek, Środa i Piątek
Poniedziałek biceps:
15/12/10 x po 15 KG hantle w oparciu o udo, następnie 15/12/10 15KG na stojąco. Następnie robiłem uginanie ramion gryfem łamanym stojąc 32 KG 4x do połowy, 4x od połowy do góry, 4x całe. Po takich 3 seriach robiłem jeszcze 2-3 serie po 12x ale juz cięzko było, wiec czasami odpuszczałem te ostatnie.
Jeśli chodzi o klatkę to robiłem wyciskanie sztangi na ławce skośnej 48 KG 12/10/8 następnie wyciskanie na poziomej 58KG 12/10/8. Na tym konczyłem trening, chciałem wprowadzić jeszcze rozpiętki ale jeszcze nie załatwiłem drugiego małego gryfa.
Nastepnie biceps, ćwiczyłęm wąskie pompki (diamenty) 20/15/12, potem wznosy zza głowy 12/10/8 po 11 KG oraz (nie wiem jak to się poprawnie nazywa) oparty kolanem i ręką o ławkę drugą ręką wyciskałem hantle do tyłu w zdłóż ciała. 12/10/8 po 11 KG
Pozostałe partie ciała jakoś ćwiczyłem sporadycznie. Raz nogi, raz barki. Trochę podciągania i to różnie. Prosiłbym o jakieś opinie i porady, są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję bardzo serdecznie za pomoc