Dzięki za odpowiedz, ale mam jeszcze jedno pytanie. Niestety pogoda nie dopisuje u mnie ostatnio i ciągle sypie śnieg, postanowiłem, że pójdę mimo to na plac SW i pocwicze. Przyszedłem i w sumie nie miało to sensu, wszędzie ślisko i nie możliwe było wykonanie jakiegokolwiek ćwiczenia (No może poza dipami) a więc mam takie o to pytanie co robić w takiej sytuacji, bo na siłownię niestety nie da rady, pozostają tylko cwiczenia w domu, ale czy mają one jakiś sens... Chodzi mi tu głównie żeby nie było tak, że jak wrócę na plac to nie będę mógł się znowu podciągnąć, żeby progres nie zniknął i żebym nie musiał zaczynać od nowa, a wręcz przeciwnie, żeby chociaż jakiś minimalny progres był. I więc mam taką o to prośbę czy mógłbyś mi powiedzieć co mam w takiej sytuacji zrobić? Bardzo mi na tym zależy, a przestawać nie chce, bo jak zacząłem to nie skończę, takie coś nie wchodzi w grę. Jakieś ćwiczenia w domu czy coś z tych rzeczy, ale jest jeden problem ponieważ nie mam żadnego sprzętu...Witam na forum.
Słuchaj, grunt to że MASZ PROGRES ! skoro dobrze ten plan działa na Twoje ciało to nie trzeb anic zmieniać.
Ćwiczenia podstawowe zachowane więc działaj.
Powodzenia.
![:(](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/sad.png)
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)