Z racji, że jest już zimno i nie chce mi się w taką pogodę ćwiczyć na zewnątrz, do wiosny przenoszę się na siłownię
Trening zaczynam od tego poniedziałku i zaplanowałem go na 7 tygodni(akurat do świąt). Posiadam już bardziej zaawansowany szkic planu treningowego, jutro ewentualnie wprowadzę korekty.
W związku z tym chciałbym prosić was o ocenę planu + byłbym wdzięczny za ewentualne uzasadnione korekty.
Ogólne założenia planu
- trening oczywiście kalisteniczny + jeden trening typowo siłowy, full body workout
- poniedziałek i piątek trening kalisteniczny
- środa - trening full body workout ale nie kalisteniczny. Tego dnia ćwiczę prawie z samymi wolnymi ciężarami. Angażuję mięśnie które ciężko jest zaangażować na siłowni plenerowej nie posiadając odpowiednich skills. Po drugie brakowało mi takiego jednego dnia w tygodniu na siłowni
Nie jestem pewien czy dobrze zaplanowałem progress. Prócz tego treningu planuję 1/2 wyjścia w tygodniu na basen - ktoś może powiedzieć za dużo ale planuję w wakacje zawody więc muszę to jakoś pogodzić. W sezonie musi dojść jeszcze rower i bieganie - nie wiem jak to pogodzę ale mam jeszcze czas na zastanowienie się W sumie bardziej martwi mi odpowiedni bilans kaloryczny.
Plan umieściłem na Google doc - link do planu