ieblekertoip

Witam po tygodniu. Wiec tak dziś ważę 115,7kg - wyrzekłem się piwa,chleba,chipsów - jem normalnie - nie jest mi łatwo i mam mnustwo słabych chwil - jednak wtedy wmawiam sobie ze cala praca jaka wykonuje pojdzie na marne - to mi pomaga - motywuję się tym, że wkońcu nie bede sie siebie wtydził. Mój trening wyglada tak, że ćwicze cały tydzień - tzn rano biegam przed śniadaniem, i naprzemiennie ćwiczę na siłowni a na drugi dzień aeroby - i tak mi mija tydzien - nie katuje siłowni codziennie - bo wiem ze to nie da mi zadnego efektu. Cieszę się z tych 2 kg - to dopiero początek, ale jeśli wytrzymałem jeden tydzień to wytrzymam i następny - nie stosuję żadnych diet z internetu sam ustalam sobie diete - nie jem tłustych rzeczy ale też nie głodzę się - pomalutku małymi kroczkami.

Zaczynałem od podobnego pułapu jak ty

Ja polecam wyliczyć sobie zapotrzebowanie i potem odjąć 500kcal i jechać sobie powolutku żeby efekt był trwały

Witam. Panowie powiedzcie mi czy dobrze to sobie ułożyłem:

Bieganie przed śniadaniem - śniadanie - obiad - i słaba kolacja (owoce lub serek wiejski) max do 18:00 o 19 siłownia do upadłego. Teraz pytanie jak ćwiczyć - ile dni w tygodniu - na pewno będę się starał robić codziennie aeroby - ale jak z siłownią? ile razy w tygodniu?

aha i powiedzcie mi jak to jest z białkiem? Mimo mojej wagi mam przyjmować 2.5g/kg? Jeśli możecie to proszę polećcie mi jakieś sprawdzone białeczko.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

Ok Panowie dzieki za komentarze - biore sie za siebie i za miesiac wrzuce fotke - mam nadzieje że będą już jakieś efekty jeśli chodzi o utrate wagi, bo na miesnie to raczej nie mam co liczyc narazie. Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki...

dieta musi się składać z 6 posiłków w odstępach do 2-3h, o ujemnym bilansie kalorycznym, do tego jakieś areoby (rowerek,bieganie itd.) aby to wszystko spalić

A jak to jest ze śniadaniem przy mojej wadze? jeść normalnie by sie najeść? kiedyś mi ktoś powiedział by nie jeść śniadania i kolacji? ale to juz dla mnie głodówka...