umdoistres

Jeśli uczciwe robisz ćwiczenia wielostawowe, to dodatkowe nie są niezbędne.

 

Cała sztuka w poprawności wykonania i odpowiedniej dla Ciebie ilości powtórzeń.

Wtedy jest git.

Witaj.

Przykładam się do prawidłowej techniki i nie oszukuję siebie samego na treningach.

Obecnie stosuję metodę mieszaną tj.:

środa - 3 ćwiczenia wielostawowe x 3 serie  x 8 potworzeń

piątek - 3 ćw. wielost. x 5 serii x 5 powt.

niedziela - 3 ćw. wielost. x 2 serie x 15 powt.

Przerwy odpowiednio: 1 min - 2 min - 3 min

Jeśli trenujesz siłowo trzy razy w tygodniu na wolnych ciężarach i wykonujesz ćwiczenia wielostawowe, a dodatkowo jeszcze trenujesz capoeirę, to moim zdaniem nie ma zbytnio sensu skupiać się na treningu brzucha.

 

Brzuch pracuje intensywnie przy ćwiczeniach wielostawowych - zwłaszcza przy przysiadach ze sztangą i przy martwym ciągu (aczkolwiek nie tylko).

Warunkiem aby tak było jest wykonywanie serii tych i innych ćwiczeń bez pasa treningowego - pasa należy używać tylko wtedy kiedy podchodzisz do bicia rekordów siłowych (np. sprawdzanie ile kg jesteś w stanie wziąć na jedno powtórzenie), czyli niezwykle rzadko.

Moje rozważania na ten temat są dokładnie takie jak twoje. Po prostu utwierdziłeś mnie w przekonaniu. Dzięki :-)

W trening siłowy mam wkomponowane zarówno martwy ciąg, jak i przysiady czy wykroki. Pasa nie używam, bo z nabytej wiedzy wiem, że w ten sposób wyłączamy tłocznię brzuszną. Bić rekordów nie zamierzam żeby nie uszkodzić kręgosłupa. W treningach capoeira są tysiące kopnięć, obrotów, etc - dla mojej prywatnej informacji "macam" sobie brzuch przy wykonywaniu technik i jest on napięty jak stal, więc mięsień wykonuje pracę. Dodatkowo, trener wprowadza do treningów ćwiczenia wytrzymałościowe.

Dziękuję za odpowiedź. Teraz mogę odhaczyć problem jako "wyjaśniony" i iść dalej.

Pozdrawiam.