Ale to tak jest, że te porcje wydają się tak duże? Wcześniej nie miałem rozpisanej diety i jadałem jak lubię, czyli np. schabowe na smalcu z mizerią ze śmietaną. Porcje nie były duże ale się najadałem. A teraz nagle zdrowo ale duużo więcej.
Dlatego pytanie czy przypadkiem czegoś nie pomyliłem w odniesieniu do ilości?! Czy po prostu trzeba się przyzwyczaić?