Ścisle Tajne

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi i fachowe porady. Przyznam szczerze, że pare rzeczy robiłbym zupełnie inaczej co by wcale nie pomogło tak jak mi się wydawało (Np jedzenie tylko raz dziennie). Napiszę za ok miesiąc jak wyglądam z wagą, i czy wizualnie coś się zmieniło, właśnie się pomierzyłem. Być może będzie potrzeba wprowadzić jeszcze jakieś zmiany, więc znów będe liczył na wasze fachowe porady Dziękuję raz jeszcze

Do pracy mam ok 30 minut autobusem, więc mogę wstawać wcześniej, i jeździć tam rowerem, z powrotem również więc myślę ok 40 km dziennie bym robił, a w niedzielę do oporu chociaż wolę nie zaczynać całą parą, ponieważ obecnie palę i kondycja może być zupełnie inna niż dwa lata temu. Przyznam szczerze, że bardziej zależy mi na klacie, brzuchu i tzw "boczkach" z dolnych partii tylko od kolan w górę, praktycznie tyłek i uda bo powoli mam problem z dobraniem jeansów. Co do posiłków, w jakich porach powinienem jadać ? Oraz co zrobić z tą górną partią ciała, ponieważ ona jest dla mnie priorytetowa (ale oczywiście rowerkiem zajmę sie przy okazji dołem) czy jakimiś domowymi sposobami jest sposób aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu? W razie potrzeby, wykonam zdjęcie bo nie wygląda to tragicznie, ale widać że ćwiczenia mi się przydadzą a z całą pewnością lepiej czułbym się chociaż o te 15 kg mniej, no i może mógłbym zacząć coś rzeźbić...

Witam. Jadam głównie raz dziennie (przez pracę) chociaż bywa że w pracy na przerwie zjem również kanapkę. A tak zwykle tylko obiad po powrocie z pracy, tj np. ok. 3-4 ziemniaków, jakaś surówka, nieraz jakieś mięso ale na prawde różnie to bywa. Niestety palę, dlatego bieganie odpada dopóki nie uda mi się rzucić (Ostatni raz ze znajomym który zabrał mnie na trening kick boxingu, po ok 20 okrążeniach brakło powietrza i kazali ręce w górze trzymać) więc jak na razie tylko rower, i to też jak się pogoda trochę poprawi. Jeszcze takie pytanie, sam rower, powiedzmy co niedziele jestem w stanie cały dzień wsiąść i przejeździć, ale na jakie partie ciała to wpływa? Głównie zależy mi na klacie, brzuchu, bokach, i nogach od kolan w górę.

Witam, dziękuję za odpowiedzi i przepraszam za opóźnienie niestety nie miałem dostępu do internetu. Mam tylko takie pytanie, czy sama dieta to na pewno dobry pomysł? Chodzi o to, czy będzie to równomiernie, nie chciałbym zrobić sobie jakichś "zwisów" stąd myślałem żeby połączyć to od razu z ćwiczeniem. Co do diety również chciałbym mieć pewność, że cokolwiek ona pozytywnego wniesie, ponieważ finansowo nie stoję najlepiej, i jadam po prostu to co jedzą wszyscy (wspolne gospodarstwo) Dodam że nie jadam dużo, chyba mam jakąś złą przemianę materii czy coś w tym stylu, fakt faktem co wakacje jeździłem rowerem bardzo duże przebiegi, dzień w dzień nie było mnie od rana do wieczora i zauważałem poprawę, masa ok 100kg, natomiast nie wszędzie równomiernie się spalał tłuszcz. Obecnie pracuję, i od dwóch lat w wakacje nie mogę sobie pozwolić na takie "wypady" rowerem.

P.S jeśli jednak zastosowałbym chociażby proste ćwiczenia domowe typu brzuszki, przysiady itp + dieta i później dorzucenie jakiegoś "spalacza" ile mogłoby zająć doprowadzenie się do normy? (Wiem, wrózek tutaj nie ma, ale ktoś kto trenuje zawodowo na pewno będzie miał jakieś pojęcie po jakim mniej więcej czasie będzie chociaż "znośnie" )
Dodam, że na dzień dzisiejszy jest już 109-110 kg, ale wizualnie niestety najmniejszych zmian