Endi

Robiąc trening nóg. Zawsze robię rozgrzewkę na orbitreku bądź rowerku z 10m. Do tego kręcenie kolanami i przysiady bez obciążenia. Także nawet z taką rozgrzewką kolana mi sprzejają przy przysiadach. Czasem aż mi głupio jak ktoś stoi obok i "słyszy"

Dzisiaj wleciał trening nóg. Początkowo przeklinałem owy trening. Na szczęście teraz mogę stwierdzić, że uwielbiam to! Zdecydowanie gorzej trenuje mi się biceps. Ale może z czasem i to wygram

Rozgrzewki nie liczę, także wychodzi:

Przysiady ze sztanką: 40x12, 50x8, 55x8, 40x 9

Prostowanie nóg w przysiadzie na maszynie: 28x15,15,36x8,8

Wypychanie na suwnicy: ok 60x16,16,12

Uginanie nóg leżąc: 28x12,12,36,9,8

Do tego suwnica/maszyna ale nie wiem jak to się nazywa fachowo. Tam robię uda osobno. Do tego ćwiczenia łydek ale ich nie wpisuję ponieważ nigdy nie zwracałem uwagi na ciężar. Także teraz wszystko będę zapisywać!

Na końcu orbitrek 30m i rozciąganie. Ponieważ wcześniej zapomniałem nadmienić ważnej kwestii, a mianowicie mam problemy z odcinkiem lędźwiowym, który czasem daje mi w kość... Póki co, od 1.5 tyg jest spokój

Rano było musli z mlekiem i 4 wafle ryżowe z dżemem. Przed pójściem na siłownie zjadłem jeszcze worek ryży z cynamonem. Niestety foto brak bo będąc na treningu zdecydowałem założyć dziennik. Także po powrocie takie okazy . Biały serem będzie przed spaniem;)

Czyli startujemy w zasadzie w tym samym czasie. Ty zbijasz, a ja będę dobijać masy. Także będę zaglądać i kibicować!