budo_fanton

W takim razie wnioskuje, że lepiej żebym zajął się tylko stójką, albo tylko parterem, gdy nabiorę jakieś doświadczenie dopiero wtedy interesować się MMA? W takim razie zajmę się chyba tylko stójką, bo co każdy trening BJJ mam rozkminy, że nie umiem uderzać, czy jest sens tego parteru w takiej sytuacji.

To generalnie mieszanie 2 sportów walki, przy takiej ilości treningów jest nie efektywne ? To MMA, tak trochę na siłę, starałem się wcisnąć kombinować razem z BJJ, bo w tej chwili podoba mi się najbardziej, aczkolwiek u mnie w mieście nie ma żadnego konkretnego klubu MMA, są zajęcia tylko w tym klubie BJJ. Odpuścić sobie tego miksa i skupić się na Kicku albo Boksie, patrząc przez pryzmat , że stójka na poziomie zero, nawet porządnie wyprowadzić ciosu nie potrafie ?

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem masz możliwość 3x bjj i 1 trening stójki bądź samą stójkę 4x w tygodniu? To jednak ta opcja kicka czy boksu wydaje mi się sensowniejsza, ale po pierwsze odpowiedz sobie na pytanie czy wolisz parter czy stójkę, jeśli pójdziesz na coś czego nie lubisz to taki trening nie ma sensu.
Ps.A nie możesz chodzić po prostu na te 2x bjj i oddzielnie na kicka czy boks 2x w tygodniu? Te treningi się nakładają się czasowo na siebie?

Generalnie sprawa ma się w taki sposób. Mam możliwość uczęszczania na treningi cztery dni w tygodniu ( nie licząc soboty i niedzieli ) w tej chwili chodzę 3x bjj ( jakieś 1.5 miesiąca ) , ponieważ miałem takie przekonanie, że jest to najbliższe mma ( które leży w kręgu moich zainteresowań ) , chciałem podłapać jakieś podstawy i wybrać się na mma. Jakbym wybrał się na mma, to moje treningi by miały częstotliwość 2x bjj i 2x mma w tygodniu ( taka częstotliwość z racji grafiku, bjj i mma w jednym klubie są ). Niestety nie jestem w stanie łączyć oddzielnie treningów kicka i bjj, z powodu kosztów.

Osadnik
Trenując pod samoobronę musisz trenować techniki dostosowane do samoobrony a nie sportu. czyli wszelkiego rodzaju sporty czy sztuki walki trenujesz dla poprawienia kondycji ewentualnie czystej sztuki, a pod samoobronę musisz ćwiczyć kilka wyselekcjonowanych układów (nie kata, tul poomse czy podobnych) aż do absolutnej automatyzacji na zasadzie dwa - trzy szybkie i spierdalam. z parteru potrzeba tylko tyle żeby wiedzieć jak z niego uciec i szybko wstać, reszta pozostaje taka sama.

Święta prawda, ale mi tego nie musisz tłumaczyć: ) Kolega po prostu pytał między innymi o efektywność treningu samej stójki bądź stójki i parteru pod samoobronę. Jeśli miałoby to wyglądać że 2x w tygodniu parter i 2x stójka to moim zdaniem to lepsza opcja niż sam kick czy boks 4x w tygodniu, tym bardziej że interesuje go mma.

Jeśli spytałby się o jakiś combat to możemy dalej zagłębiać się w temat, po prostu odpowiedziałem (chyba) co IMO jest najlepsze dla niego biorąc pod uwagę jak opisał swoje zainteresowania i potrzeby.
Co do tego co napisałeś w innym poście, żeby spróbował na własnej skórze każdej opcji to również święte słowa: )

Z tym, że mam wątpliwości czy bawiąc się w 2x w tygodniu bjj i 2x mma ( na mma trenuje się stójkę oraz parter) czy będę miał w miarę efekty adekwatne do spędzenia czasu na treningach tygodniowo, bo jakby nie patrzeć jakbym samo mma trenował dwa razy w tygodniu to by było trochę mało, tak samo z bjj. W tej sytuacji łącze dwie rzeczy wszystko po trochę i zastanawiam się czy jest sens. A że nie mam doświadczenia to pisze tutaj, bo sam nie wiem jak to jest? Zastanawiam się czy nie skupić się lepiej na jednej dyscyplinie i trenować to 4 razy w tygodniu, czy wtedy będą lepsze efekty? Jakbym miał możliwość trenowania mma 4 razy w tygodniu, to bym się skupił na mma tylko, a że tylko 2 razy w tygodniu mam opcję na mma, to pomyślałem nad takim połączeniem bjj plus mma , z tym , że czy to ma sens ? Bo na dobrą sprawę chyba mma się nie nauczę porządnie ani bjj ?

Przepraszam, zbyt chaotycznie napisałem, może sprostuje o co mi chodzi. Generalnie zastanawiam się czy jest sens się bawić w treningi 2xbjj plus 2xmma w tygodniu, czy skupić się na jednej dyscyplinie. O efektywność mi chodzi o szybkości uczenia się, bo jak bawie się 2 x razy w bjj i mma w tyg to robię wszystkiego po trochę, nie wiem czy jest sens, odnośnie przyswajania umiejętności. Czy nie lepiej wybrać się na jedną dyscyplinę i trenować ją 4 razy w tyg. Zastanawiam się czy w moim przypadku nie lepiej KB albo Boks, nie KB i Boks, a moje wątpliwości polegają na tym , że nie potrafię nawet porządnie uderzyć, a jakoś tarzania się po chodniku i zapinania trójkąta jakoś sobie nie wyobrażam, wiem że krótko trenuje, ale z czasem takie wnioski wysnułem. Odnośnie samoobrony, to nie jest to mój 100 procentowy cel, lecz nie ukrywam, że ważne jest to dla mnie.