Skocz do zawartości


budo_robalecki

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Porozmawiajmy w końcu o aikido

Ponad rok temu

Byłem w życiu na dwóch treningach aikido więc się wypowiem :)

Aikido jest fantastyczne pod względem kontroli agresji, wyciszenia, oddechu. Również na najwyższym poziomie stoi umiejętność padów, rollowania, tłumienia energii kinetycznej przy spotkaniu z podłogą. Element "DO" jest w nim wspaniale rozwinięty.

Aikido jak część japońskich sw opiera się na bzdurnej koncepcji jednego zabójczego ciosu (w tym przypadku przechwycenia go). W momencie jak przeciwnik (nie żaden tori, uke) potrafi udeżyć tak żeby nie lecieć za ciosem, udeża seriami lub co gorsza robi kombinacje z niskim kopnięciem cała idea bierze w łeb (doslownie).

W temacie: Zahamowania, czy przebłysk zdrowego rozsądku?

Ponad rok temu

Wosiu, popychasz chłopaka na ciemną stronę mocy ;)
Co do przełamywania granic psychiczno-etyczno-moralnych to dużo pracy nad tym poświęcił Dr Bryl. Nie jestem ekspertem od samoobrony (realnej) ale pewnie większość zaznajomionych z ulicą powie że psychika jest najważniejsza. Chęć obronienia się i zrobienia krzywdy wrogowi.

W temacie: Zahamowania, czy przebłysk zdrowego rozsądku?

Ponad rok temu

Ja od siebie powiem tak... Jak byłem 2 razy młodszy (w okolicach liceum i później studia) bardzo bałem się konfrontacji z drugim człowiekiem, jak dochodziło co do czego (a często mnie atakowali bo byłem strasznie chudy, nieśmiały, zakompleksiony) to po prostu dostawałem po mordzie a nie potrafiłem oddać. Sytuacja zaczęła się zmieniać jak zacząłem siłownię i treningi dla siebie. Później SW. Czy byłbym w stanie kogoś obić? Na pewno. Czy uważam że powinno się dążyć do konfrontacji? Nie. Tak robią ludzie niedowartościowani lub nieświadomi konsekwencji. Jeśli chcesz walczyć pójdź na sparring do klubu, to wystarczy żeby wyładować agresję, podnieść samoocenę itp.

Żeby wybrnąć z sytuacji konfliktowej często wystarczy pewna postawa, mowa ciała i powiedzenie agresorowi żeby zszedł Ci z oczu. Oczywiście świadomość tego że byłbyś w stanie bez problemu nakopać mu do dupy też ma znaczenie :)

W temacie: Kto wierzy w stopnie przyznawane w sztukach walki...?

Ponad rok temu

Niestety Czarny Msciciel ma racje, w UK ludzie by chcieli cwiczyc ale zeby sie nie zmeczyc. Nie wazne czy boks, karate czy bjj na kazdej sekcji to samo, polacy sie wyrozniaja.

\

Kurcze, ciężko mi w to uwieżyć że jest tak w całym UK. Może przez to że na każdym treningu topię się w pocie i nie rozumiem jak można ćwiczyć inaczej ;)

W temacie: Kto wierzy w stopnie przyznawane w sztukach walki...?

Ponad rok temu

Cieszę się, że takie rzeczy jak to dziwadło na filmie mają zaniknąć ;-) , tragedia. Czego to się ludziom nie wciska żeby mieć autorytet mistrza.


Ok, więc jeśli się nie ma umiejętności (bo jak powiedziałeś to indywidualna fizyczna sprawa, naturalny zasięg), unikalnego doświadczenia (bo to "dziwadła"), wiedzy (bo to wszystko "dodatki") to co według Ciebie jest czynnikiem wyróżniającym mistrza? Ten nieszczęsny xyz dan?

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025