Zacznę może od mojego problemu

Otóż jako typowy zawodnik kick bokserski na treningu mam sporo pracy na nogach i kopnięć. Moją bolączką zawszę była,jest i będzie kondycja którą buduje interwałami (zawsze w postaci sprintów). Oprócz wcześniej wymienionych sprintów (2-3/tyg), robię także stacje/crossfity (2/tyg) + trening na sali (3/tyg), pracę mam fizyczną/stojącą. Otóż co i rusz, a właściwie to przynajmniej raz w tyg siadają mi nogi, głownie kolana/stawy - na czym cierpią moje treningi na sali nie daje rady tak poruszać się na nogach i dynamicznie kopać. Na sprintach jeszcze się przemęczę, no ale często też bywa tak że nogi mi siadają i już automatycznie zwalniam a czuje że kondycyjnie mogę jeszcze pociągnąć kilka sekund. Także zmierzając do sedna tego tematu, chciałbym was prosić o jakieś rady w związku z budowaniem kondycji z jak najmniejszym nakładem nóg. Nie posiadam worka

