idż do dobrego rehabilitanta prywatnie to musza byc dobrze dobrane cwiczenia bo sobie krzywdę zrobisz
Byłem parę razy w sanatorium i było widać tego efekty
Niestety było to dawno temu, a byłem młody (podstawówka/początek gim.) i głupi więc nie chciało mi się w domu wykonywać tych ćwiczeń.
Za to raz ćwiczyłem na w-fie i jak się nauczyciel wkurzył to zrobił taką przeprawę, że mnie przez cały dzień bolały plecy (zrobił za słabą rozgrzewkę, szczególnie jak na wycisk jak później zapodał).
Przez jakiś czas miałem też w miejscowości sekcję kungfu (chyba rok) i nigdy mnie plecy po treningach nie bolały, ale to też dawno było więc niespecjalnie pamiętam ćwiczenia.
Wniosek z tego jest taki, że rozciągać się mogę, tylko muszę szczególnie zwracać uwagę na rozgrzewkę oraz abym nie przesadził z obciążaniem pleców.
Stąd moje pytanie, jak ćwiczyć kiedy chodzi mi tylko o gibkość.
PS prywatny rehabilitant brzmi drogo :wink: