Ubaw po pachy z tą sytuacją.. Komiczne.. No bo kop w dupę i taki tekst na koniec hehe . Kabaret..
A skin jak widać zupełne przeciwieństwo tego kolesia od kopa w dupę. Z taką akcją sie jeszcze nie spotkałem żeby ktoś dostał łomem w łeb i nie stracił przytomności. W sumie zależy jeszcze jak mocno dostawał i co miał w głowie (zarówno w sensie "co nim kierowało" jak i w sensie np. metalowej płytki ).
Hehe to jakiś świr musiał być . Ale skoro odpadł po jednym kopie w dupe to to kłuci się z tym co zostało napisane w temacie "odporność ćpuna/świra"... Bo tam profesory sztuk walk napisali że świr ma dużą wytrzymałość . Nooo chyba że mu pośladek urwało od Twojego kopa
ja trafiłem podnosząc nogę w kolanie, w bok, przeciwnika wcześniej obróciłem trafiło tak, że aż podskoczył, i zszokowany odszedł w kierunku zachodzącego słońca...