Odniesienie do zniewieścienia znajdziesz w moim pierwszym poście. Śmieszne jest dla mnie podnosić larum, bo ktoś nie potrafi kopać i z tego powodu uznaje, że kubraki są niebezpieczne i wymyśla do tego wątłą teorię.A co dla Ciebie nie jest zniewieściałe? Branie wszystkiego tak jak jest, tak jak dają? Bo dla mnie to głupota.Ok, ja zwyczajnie nie lubię tego zniewieściałego gadania.
PZDR
Ja startowałem również w kubrakach i mogę tylko powiedzieć, że im niższe kategorie tym mają gorzej, gdyż kubrak dla każdej kategorii jest ten sam, a siła ciosów lżejszych zawodników mniejsza. Ja z doświadczenia wiem, że przy wagach cięższych, uderzeniem na kubrak możesz nawet oddech zabrać.
Kolejnym przykładem zniewieścienia, młodzieńczego zniewieścienia, jest przesadne doszukiwanie się ataków swojej osoby, którą wykazujesz.
Mogę wymyślić "tysiące" powodów, że kubraczki są beee, ale nikomu tutaj oczu nie otworzę, bo każdy to wie, ale również znajdzie się kupa argumentów "za" (bezpieczeństwo, . Teraz mniej walczę w kubrakach, ale jak walczyłem regularnie, to zwyczajnie się dostosowywałem.
Jeśli nie chcecie tylko płakać, to napiszcie list do PZMT, IFMA, uargumentujcie, bo tutaj to możecie się wypłakiwać tylko w ramię, nad dla każdego w miarę oczywistym tematem. Zapewniam, że z beczeniem tutaj świata nie zmienicie, ale skoro są to dla Was nowatorskie pomysły, to faktycznie w imię mądrości, możecie buntować się nad faktem zastanym.
Nie wiem jakie zdanie swoje obroniłeś. Najpierw zrozum co piszą, a potem zacznij się bronić.
owszem moze przebic kubarczek ale kopniecie noga albo nie da efektu albo nawet moze spowodowac kontuzje. To nie jest ochrona przed niczym na co argumenty juz podano,
Musisz się zastanowić, czy skoro kopnięcie w kubrak nie daje efektu, to czy kubrak chroni przed niczym?
Argumenty podano kiepskie.
Jak machasz nogą, a nie kopiesz, to nie będzie efektu nawet bez kubraka.
Pomijam fakt, że "to nie jest ochrona przed niczym", znaczy, że jednak "ochrona przed czymś jest", ale zakładam, ze to tylko przejęzyczenie, lub podświadoma niezgoda z samym sobą
bo najniebezpieczniejsze w taju sa kolana na głowę przed nimi kubraczek nie chroni, chroni przed kolanami na brzuch tym samym zmuszając do wykonywania bardziej efektywnych technik czyli ściągnięcia głowy na kolana, czyli samo ubranie kubraczka nie tylko nie daje żadnego bezpieczeństwa ale jeszcze je zmniejsza
W poście powyżej już na to odpowiedziałem. Ale może z innej beczki. Tutaj piszesz, że kubraczek ochroni przed kolanami na korpus, a później piszesz
. Ponownie, zastanów się jakie jest Twoje zdanie.nie wiesz o tym ze kolana owszem moze przebic kubarczek
Ponadto, czy Ty doprawdy myślisz, że to kubraczek wymusza akcje kolanem na głowę? Jeśli tak, to dobrze, bo jak piszesz, jest to technika bardziej efektywna. W walce chodzi o wykorzystanie najefektywniejszych technik dla pokonania przeciwnika, przynajmniej w Taju, jeśli kubraki tego uczą, to chwała im z to. W tej pokrętnej argumentacji chyba jednak sama się za bardzo zagalopowałaś. Pewnie powiesz, że bez kubraków, teraz najbardziej efektywna techniką będzie uderzenie kolanem na korpus
Co więcej, przed kolanami na głowę ma chronić kask, a nie hogo. Jeśli znasz tylko jedna technikę uderzenia kolanem na głowę, to będziesz takie pierdoły pisać, gdyż atak kolanem na głowę kojarzy Ci się z technika kolanem w przód ze ściągnięciem głowy.
Kaski i nałokietnieki też zubażają strasznie MT, gdyż eliminują możliwość stosowania rozcięć na głowie. Zawodnicy znają jednak również innej techniki łokciem, które są skuteczne.
I jeszcze jedno. Czy korpusy zabezpieczają przed kolanami na głowę? Nie taki ich cel, ale mogą zmniejszać dynamikę technik, ograniczać ruchomość przeciwników, co może pośrednio wpłynąć na końcowy efekt zadawania uderzeń kolanem na głowę.