być może to dlatego, że mam jeszcze małe doświadczenie w dostawaniu po twarzy, a może po prostu ludzki strach.. w każdym badź razie.. --> kickboxing + sparing = brak tchu:D lubię ten sport, lubię ćwiczyć, nie mam tremy by staną przed przeciwnikiem i wziąć udział w sparingu " na 10% swej siły" jednak czasem dostanę w szczękę, gardło czy po prostu po głowie:D zdaje sobie sprawę, że muszę trzymać bardziej wąsko gardę i uwarzać na nogi- trener informuje co robię źle..jednak po dwuch minutach sparingu gdy następuje przerwa lub zmiana przeciwnika oblewa mnie taki stres , zaciska mi się gardło i ciężko złapać mi oddech, chciałoby się wody napić (mogę o tym zapomnieć hehe)- Pytanie jak sobie radzić z tym:-) robię głębokie oddechy, staram się uspokoić, zająć myśli czymś spokojnym... taki brak tchu powoduję,że bardziej się spinam i ciężej wykonuje sie ciosy czy kopnięcia... jak schodzę z ringu stan ten mija dopiero po ok 3minutach- jak wypiję duużo wody;D
może temat bezsensowny;P ale może ktoś ma ciekawe pomysły na radzenie sobie z takimi "odchyłami" ;-)
na dodatek czekają mnie w sobotę pierwsze zawody..chyba tam zjadę z samego doplywu tlenu do płuc hehe
-
Zapraszam na Oficialna strone
- 21 godzin temu
-
Witam was Serdecznie
- 6 dni temu
-
Jakie feromony moglibyście polecić?
- 2 miesiące temu
-
Tabletki Penilarge
- 2 miesiące temu
-
Brak ochoty na seks po treningu
- 2 miesiące temu
-
Witam wszystkich
- 2 miesiące temu
-
Meltamin - Odchudzanie
- 2 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 3 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 3 miesiące temu
-
Zdalna księgowość dla małej firmy.
- 5 miesięcy temu