budo_eftep1

Już jutro rydlowisko w Tychach, zapraszam...ciekawe czy tym razem też bedzie spokój, kufa dziwn,e tyle lat jest to organizowane i jakoś nikt sie tam nikogo nie czepia. Moze dlatego ze dresiki tam nie przyłażą, wolą za te 3 dychy pokoksować. Jak jest u was , w waszych maistach na takich wiekszych imprezach plenerowych?? Zdarzają sie jakieś poważniejsze incydenty? Bierzecie jakiś sprzęt jak na coś takiego idziecie?
pozdrawiam

Ale sie wkurwiłem, ja peirdole. Wracam od dziewczyny, pare minut temu dosłownie, wchodze do domu a tu mnie mamusia historią uraczyła. JEbany sąsiad z dołu, najebany jak to ma w zwyczaju(6 dzieci spłodził a nie ma kto robic), a chuja mijałem jak szedłem do mojego słoneczka, nic sie chuj nie burzył do mnie, wracam a tu sie okazuje, ze burzył do mojego starego, ze mu niby piwnice okRadł. Noz ja pierdole!! Było dużo włamań do naszych piwnic, rowery najczęściej kradli, nam sie też wpierdalali, ale ja rower trzymam w mieszkaniu, wiec ch^& im w dupy. A ten chuj do moejgo ojca z ryjem. Gdyby nie moja matka to by sie napierdalali, mój ojciec ma taką samą kurwice jak ja, albo ja jak on? A ojciec mial pół roku temu wypadek w pracy i złamał kręgosłup. Jeden celny cios albo wykoprtka i wiadomo co sie moze stać. Chrup! i kurwa wałek. Stary zadzwonił na policje, jutro chyba dzielnicowy ma przyjsć czy coś. Nigdy sie palant nie burzył do nikogo, a tu taki wał. Jak go jutro spotkam to mu ryj kurwa obije, kutas pierdolony....noż kurwa, świat ocipiał

takie pytanko...
co was skłoniło to rozpoczęcia treningów? Chęć zabicia wolnego czasu czy np. żeby poczuć sie bezpieczniej (chociaż ciupke pewniej), albo tak jak mojego kumpla co go najpierw najebali bo im sie "nie spodobał" (pędzle yakieś czy co?) i postanowił że więcej tak sobie naciulać nie da.

Siemka wszystkim
Mam pytanie. Od jakiegoś czasu przygladam się wypowiedziom na tym forum(ogólnie Budo), dzięki wielu wypowiedziom i chyba głównie dzięki stronce waszmość ( Smile ) Combata przejrzałem na oczy jeśli chodzi o sztuki walki, podejscie do tematu i tak dalej. Sami wiecie, filmy w dziecinstwie robią sieczke z moozqu. Potem lata sie i próbuje napierdalać wszystkim z obrotu Twisted Evil. Moje pytanie dotyczy sekcji Muay=Thai w Tychach w mojej starej pedau-budzie na osiedlu K. Są tam jeszcze organizowane zajęcia? Słyszałem cosik ze zapisy są od sierpnia, ale chciałbym zasiegnać info. z pierwszej ręki. Jeśli ktoś tam chodzi to mógłby odpowiedzieć? Kufa, nienawidze tej pieprzonej budy Twisted Evil. Jeśli treningi sie tam jeszcze odbywają to wy...jedwabiscie, bo mieszkam 5 minut piechotolotem od szkoł. Nic tylko chodzić i prać cieszyć sie z obitych goleni i ud Cool. Aha, tak tylko na marginesie, pewnie zostane zjechany ale co mi tam... czy muay thai to sport wysoce urazowy? chodzi mi o treningi, czy zdarzyła sie keidyś komuś jakaś kontuzja poważna, głównie głowy czy coś? Tak tylko pytam, teRa można mnie zyebać Wink

pozdRo