budo_niewinne_rysy

Mam takie pytanie któro mnie irytuje:

większość bokserów i kickbokserów ocenia że MT jest mało techniczny... ale czemu nie potrafią zrozumieć że to jest zupełnie inny styl i nie może podlegać on takiej ocenie ?

Jak w temacie. Chciałem się dowiedzieć, które Waszym zdaniem kopnięcie jest lepsze i dlaczego, któro łatwiejsze do wyszlifowania ? Na które musieliście poświęćić więcej czasu ? Które uważacie za bardziej techniczne ? Możecie dodać również coś od siebie na ten temat jakieś wady i zalety. Chodzi mi o porównanie i podsumowanie. Pozdrawiam

Od jakiegoś czasu męczy mnie takie pytanie, co sądzicie o ewolucji boksu tajskiego. Jak wiadomo uzupełniany jest on coraz częściej boksem. Czy sądzicie że przez to traci on swą unikatowość i prawdziwą siłę, czy może dzięki tej ewolucji staje się on coraz bardziej skuteczny ? Czy to dobrze czy źle Waszym zdaniem. Pozdrawiam i z góry thx za odpowiedzi !

Wiele osób cały czas pyta się co zrobić, co kupić, co wybrać, jak wybrać, a czego, a co, a po co... są to zazwyczaj początkujący, którzy nie mają zamiaru lub umiejętności by korzystać z google, ani wyszukiwarki budo. są to osoby które chcą się nauczyć SW żeby bic kogoś dla zysku, lub chronić się umiejętnie przed napastnikiem... Wiele osób pyta się jak z psychiką ,co robić by się nie bać... i tą niezawodną radą będzie coś takiego:

polubcie to, pokochajcie naprawde, zrozumcie, niech dotrze do Was że jak zaczniecie trenować, dojdziecie z czystym sumieniem do wniosku że kolega w dresach, który przy każdej chwili wolnej, chwali się co on nie ćwiczył, boji się bardziej od Was i dlatego cały czas jest agresywny... Wy natomiast ćwicząc sumiennie i całkowicie dla siebie, ani dla stopni, ani dla bycia kozakiem... będziecie potrafili skutecznie się obonić i nie bać się !!!

Pozdrawiam

Trenuje w sumie od 1 klasy liceum... chwile boks, niestety tylko 2 miesiące... Rodzina i szkoła... Teraz jestem maturalna klasa i od wakacji chodzę na KB i chodziłem idndywidualnie z kumplem na boks do Wujka kumpla, od jakiegoś miesiąca mam doczynienia z Mt... no i w sumie dostawałem troche... ale się wyrobiłem troche... obycia troche też jest walce... sparingi z chlopakami... piszczele bolą...

i tu tkwi pytanie. jakieś podpowiedzi... ale takie naprawde dla pasjonatów... którzy chłoną to zawsze... bo coś ich tknęło przy MT właśnie Co moge robić żeby dobrze się rozwijać...

Z góry thx i Pozdrawiam...