budo_kittek

To lipa...

a ja płace 30 zł za 3 treningi po 1,5 godziny w tygodniu (ten trzeci taki bardziej ukierunkowany na bokserski lub walki) + 1h silowni tygodniowo

przy kopnięciu biodra są bardzo ważne, a pęd i sile nodze nadaje cale cialo. Technika jest najwazniejsza i lepiej kopnąc ciut slabiej a szybciej...

najlepiej zacząć rozgrzewkę 30 minut przed walką i stopniowo sukcesywnie podnosić tempo, ważne, żeby sie dokładnie rozciągnąć. NIE ŻREĆ przed walką! najlepiej tylko pare łyczkow wody, żeby w gardle nie suszyło. A tak poza tym tosz to przecie lekki kontakt krwi i siniakow raczej nie bede. Dla pocieszenia moge na swoim przykladzie dodac, że ja zawsze bardziej sie obtłuke na treningu niż na zawodach.

kittek trening jest w ogole zle skomponowany... Po co tyle tego worka? To jakis absurd, zwlaszcza, ze wiekszosc kyoskushinkowcow, to z workiem to tak srednio potrafi pracowac, z regulu po prostu w niego naparzaja z calej sily...
Jak po 1 godz. treningu na worku mozna pracowac np. nad technika? Raczej nie... Bo technika wymaga swiezosci ciala i umyslu.
Trening silowy obowodowy jak najbardziej i wcale nie wedlug receptury malym ciezarem i duzo ruchow (skoro takie cwiczenia, ale z obciazeniem wlasnego ciala, sa elementm rozgrzewki, jak sie nic nie zmienilo w metodyce kyokushin, odkad go nie cwicze, ale jak sadze - nie wiele sie w tej materii zmienilo).
Mlody wiek (16 lat) nie jest przeciwskazaniem do terningu silowego, a nawet przeciwnie duzy naturalny poziom testosteronu dojrzewajacego osobnika, jest okolicznoscia sprzyjajaca budowie masy miesniowej. Trzeba tylko wylaczyc cwiczenia z duzym ciezarem szczegolnie obciazjace kregoslup.
Nie widze czasu na odpoczynek i regeneracje. Nie widze jakiegos planu zwiazanego z rozbiciem treningu na mikrocykle. Wedlug jednego mozna co najwyzej cwiczyc jakies 4-6 tygodni.
A stac Cie na suplementacje i wlasciwe odzywianie?
K_P

Ok. Masz rację, chyba faktycznie nie powinienem przesadzać z częstotliwością i natężeniem treningu. Jeśli zredukowałbym worek i moj plan tygodniowy wyglądał by tak:

Poniedziałek: 1,5 h trening
Wotrek: 1h - siłownia
Środa: 1,5h trening
Czwartek: 1h - siłownia
Piątek: 1,5 trening
Sobota: 1h siłownia

Teraz na siłowni wykonuje trening obwodowy mniej wiecej w/g tego, co napisał mort2, czyli:

wtorek:
4 obwody:
przysiad-10 powt.
martwy ciąg-10 powt.
wyciskanie-10 powt.

czwartek:
podrzut-10 powt.
rwanie-10 powt.

sobota:
głównie biegam na bieżni, ćwicze bardziej kondycyjnie, brzuch

Czy to jest bardziej odpowiedni układ?
Co więc radzisz Kubusiu?