Skocz do zawartości


budo_pqar

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Zahamowania, czy przebłysk zdrowego rozsądku?

Ponad rok temu

2. Moim zdaniem zmarnowałeś 3 ważne szanse (opisałeś 2 przypadki ale napisałeś, że było ich 3).
Szanse na udział w prawdziwej walce i dopierdolenie niegroźnym przeciwnikom oraz uzyskanie otrzaskania się, zdobycia pewności siebie. To jest bezcenne.


Od takiej postawy tylko krok do pójścia na jakąś dyskotekę albo inne podobne miejsce i szukanie możliwości 'obicia się', w końcu zawsze znajdzie się jakiś idiota który będzie się woził.
Chłopak cało wyszedł z każdej z opisywanych sytuacji, fakt że nie doszło do konfrontacji, nikt mu nic nie zrobił, ale też i on nikomu nie musiał nic robić jest na plus, natomiast Ty przedstawiasz to jako porażkę, 'straconą szansę'.


Każdy przeciętny, porządny człowiek ma dwa hamulce: hamulec przed robieniem komuś krzywdy oraz hamulec przed konsekwencjami że albo przesadzisz, zbyt mocno pobijesz, będą następstwa prawne, albo będą mścić się na tobie itp.itd., albo z drugiej strony, nie dasz rady i ciebie pobiją.


True.

To jest droga na manowce. Tak naprawdę nigdy nie należy zakładać negatywnych konsekwencji. Nigdy nie wiesz jak to się zakończy i powinieneś zawsze zakładać pozytywne rozwiązanie i niezłomnie wierzyć, że będzie dobrze.


Każdy dorosły, zdrowy psychicznie człowiek powinien byś świadomy konsekwencji swoich czynów, to przejaw zdrowego rozsądku i dojrzałości. Świadomość że coś może pójść nie tak ratuje ludzi przed eskalacją konfliktów których można uniknąć, ja widzę w tym pozytyw.

Skąd wiesz jak mogło się skończyć? Może delikwent w autobusie po dostaniu porządnego bęcka by został "uspokojony" a jego koledzy straciliby zapał do dalszej awantury? Może sąsiad po dopierdoleniu by się całkowicie przewartościował? Jakby wstawał z podłogi, powiedziałbyś mu: "sorry sąsiad, ale wyskoczyłeś do mnie, nic do ciebie nie mam, ale musiałem, będa wyskoki, będa dalsze bęcki, będzie grzecznie, będzie zgoda". A potem by się okazało, że sąsiad nie tylko już nie puszcza głośno muzyki ale nagle stara się być twoim najlepszym kumplem.


Czyste 'co by było gdyby'. Poza tym opcja z naklepaniem sąsiadowi, czyli z kimś z kim bez względu na to czy się chce czy nie, przez następne lata się będzie mieszkać pod jednym dachem, nie jest najmądrzejszym rozwiązaniem. Ogólnie konflikty sąsiedzkie należą do jednych z trudniejszych do rozwiązania, po takiej akcji przekroczyłby pewną linę zza której ciężko byłoby wrócić.

Moim zdaniem, jesli dostaniesz kolejne szanse, nie wahaj się i napierdalaj jak się da i ile się da.


Moim zdaniem nakłanianie do przemocy jest niezgodne z regulaminem tego forum.

W temacie: Nasze filmy

Ponad rok temu

Bo w sumie dla wielu osób jest to epizod w życiu. Nie chodzi mi nawet o dzieciaki które przyjdą, poćwiczą i po 3 m-cach im się znudzi, ale o ludzi w Twoim i moim wieku gdzie codzienne życie, nudne i powtarzalne obowiązki potrafią wyssać z człowieka energię i zabrać tyle czasu, że nie starcza na pasje. Schemat praca, dzieci, rodzina potrafi sprawić że człowiekowi niekiedy nie starcza czasu na sen, żeby nie mówić o rozwijaniu się, czy uprawianiu sportu.

Sam jakiś czas temu usłyszałem na niedzielnym obiadku od rodziców: "Synek ty już jesteś za stary na salta, szpagaty i takie tam. W twoim wieku nie powinno się robić takich rzeczy." - normalnie poczułem się jakbym miał co najmniej osiemdziesiątkę na karku, a nie trzydziestkę.

W temacie: Nasze filmy

Ponad rok temu

Na filmiku sami początkujący więc nie ma nic spektakularnego, ale jako że od 10 mc-y nikt nic nie wrzucił, może to Was zachęci. Fajnie byłoby zobaczyć filmiki z Waszych roda czy treningów, choćby kręconych z ręki tosterem.


W temacie: POMOCY CO WYBRAĆ ?

Ponad rok temu

@cianciuk

Jeśli najbardziej zależy Ci na nauczeniu się bić/bronić to musi to byś sport kontaktowy, tak jak @kristof Ci doradził: boks, MT, MMA, zapasy, kick. Zapewniam Cię że nie jest to zwykłe okładanie się po głowie, kopanie i rzucanie, może z boku to nieraz tak wygląda, ale dla ćwiczących w pewnym momencie są to bardziej szachy czy szermierka niż bezładna młócka.
Jeśli chcesz ćwiczyć coś co ma otoczkę filozoficzną wybierz coś ze stylów tradycyjnych, musisz jednak wiedzieć że będziesz się tam uczył także rzeczy które w realnej walce się nie przydadzą (aczkolwiek są fajne i wielu ludziom się podobają). Tak naprawdę nikt za Ciebie nie podejmie decyzji, natomiast na tym forum znajdziesz wiele osób które ćwiczą najróżniejsze sztuki walki i mają wieloletni staż, więc jeśli masz jakieś konkretne pytania odnośnie jakiejś sztuki walki to po prostu pytaj.

W temacie: Jaki masaż po treningu?

Ponad rok temu

Prawdę powiedziawszy wszelkie wzmianki o foam rollerach traktowałem do tej pory jak ściemę marketingową typu abgymnic i tego typu produktów. Ale jak tak czytam same pozytywne opinie ludzi których posty czytam i z którymi czasami prowadzę od paru ładnych lat ciekawe dyskusję, to chyba będę musiał podejść do tematu jeszcze raz. Naprawdę może to być jakiś tam substytut masażu? Dla kogoś kto jest dość aktywny (pewnie większość użytkowników tego forum) wszystko co skraca czas regeneracji jest na wagę złota. Myślicie że warto w ciemno coś takiego sobie sprawić, czy lepiej pobawić się samoróbką i sprawdzić efekty?

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024