- powybijane paluchy w stopach (jeden chyba pęknięty)
- poobijane kichy, ale chyba żadnych trwałych urazów
- pęknięty lokieć (tak zaleczyłem że moge nim normalnie blokować)
- 3x pękniety prawy nadgarstek i 2x lewy
- powybijane palce
- pęknięty ząb (a taki fajny byl)
- za to nigdy mi krew z nosa nie leciala od uderzenia 8)
- najbardziej uporczywą kontuzją jest dla mnie pogruchotana kość w prawej ręce (dokladnie ta którą się uderza)

...przy okazji tematu mam do Was jeszcze jedno pytanko: czy chodzicie z wszystkimi urazami do lekarza?? Bo jak bylem z nadgarstkiem na przeswietleniu to mnie !@#@!@! trafila mimo, że z natury jestem spokojnym człowiekiem to calego dnia w szpitalnej poczekalni nie wytrzymalem i od tego czasu sie tam nie pokazuje nawet jak cos boli.