budo_kyrix

temat wcale nie jest blachy. od jednego kopnieci (np. kolanem) moze wiele zalezec, a "nie znacie dnia ni godziny"......

chcialbym zauwazyc, ze nikt nie wymienil starych, wysluzonych sztruksow. sa zarowno eleganckie, mozna sie w nich pokazac na ulicy, maja kroj podobny do tradycyjnych dzinsow, ale mayterial jest o duzo luzniejszy, mniej sztywny. porusza sie na nodze niczym dres i wniczym nie przeszkadza w kopaniu na jodan.

sa jednak troche przewiewne, a ostatni0o jak patrzylem w sklepach to nie widzialem zadnych fajnych sztruksow..... wszystkie jakies takie grube i beznadziejne :?

oprocz tego nosze czasami bojowki i jak przestane rosnac to zamierzam sibie kupic wlasnie takie porzadne bojowki m-65....

bardziej jednak niz samymi spodnoiami zastanawiam sie nad rozmieszczeniem ladunku portfel komorka klucze bilet.....
mocno to przeszkadza, a powinno byc trzymana bklisko ciala, dlatego wielkim minusem wszystkich spodni poza bojowkami jest glupie rozmieszczenie kieszeni. powinny byc na tykle glebokie "(te s przodu) by przy podnoszeniu kolana nic sie nie wbijalo w brzuch. glupio tez sie nosi jakies znaczniejsze obciazenia ww tych bovcznych kieszokach. przydaloby sie jakies regulowanie, by mozna bylo "docisanac" komorke itp. do uda

no, temat rozwinalem wystarczajace (chyba nawet za bardzo 8)
ale luz pozdrawiam sk8 dresow i skinow (skinow z wygladu)_

Noooo !!!

To mi sie podoba
Nareszcie ktos nas poparl hehe.,

Dziekuje, ubrles w slowa to co mi w glowie siedzialo

nie, no bez przesadyzmu. Dzieki tobie znalazlem wytlumaczenie dlaczego dzieje sie tak a nie inaczej. Bartek pewnie wie o co mni chodzi.

Swoja droga, troche gorzej jest jak cie zlapia. To jest wlasnie strategia jak jest nas 3 na 1 koxa Dwoch goscia lapie za lapy a jeden oprawia Zartuje oczywiscie ale to jest sposob 8)

I te zawody poprzez ograniczenie uderzen na glowe lub chociaz naparzania na korpus ala knockdown i kontroli lub rekawic na glowe. Wtedy nikt by nie trzymal gardy tak nisko.

Co do tych zasad, to walka ze wzgledu na totalna nawalanke na terenie chudan i gedan wygladala jak walka kogutow. moze i koguty sa twarde i mocno sie piora, ale widac bylo ludzi z lepsza technika, co potrafili sie mlocic. Troszke brakowalo im ducha. W dalszej czesci walce np. w dogrywce juz widac bylo ze nie chca ze soba walczyc i w sumie nie zalezy im juz tak na wygranej.

Jeden dostaje silny cios, ale oddaje tak, by nie trza bylo poprawiac, z kolei ten drugi przyjmuje i oddaje by nie trza bylo poprawiac itd.......

To ze ktos jest dobry widac po tym ze ktos jest gorszy, a tam poziom byl bardzo wyrownany, walki czesto mialy dlugie dogrywki, wiec ciezko powiedziec czy to laly sie elity czy koguty.

Pobawmy się się w gdybanie...

Załóżmy, że jesteś instruktorem karate z kilkunastoletnim stażem. Masz w klubie kilkudziesiąt osób w różnym wieku - od dzieci do "seniorów".
Ćwiczysz, ćwiczysz i z biegiem czasu zauważasz, że coś jest nie tak. Brak ci mobilności, techniki wydają się zbyt sztuczne i sztywne oraz mało skuteczne. Czujesz potrzebę zmian... zresztą ludzie z twojego klubu też. Masz wrażenie, że zmarnowałeś wiele lat...

Co robisz w takiej sytuacji? Nie będę podpowiadał możliwych rozwiązań... :-)

Zaczynam jezdzic po stazach przygladac sie innym to nieraz odstresowuje a nieraz zalamuje - dopasowuje techniki do siebie nawiazuje nowe kontakty z osobami z ktorymi chcialbym cwiczyc ale oprocz tego szlifuje to co wczesniej robilem.
80 % winy jest w tym jak my cos wykonujemy a nie co robimy - czesto zalozenia sa dobre a realizacja nie wychodzi tak jak powinna.
W systemach nowoczesnych nie ma problemu jesli czlowiek czuje zze cos mu nie odpowiada zmienia to i dopasowuje do siebie gorzej z systemamy tradycyjnymi jesli to zaczynamy zmieniac to to juz nie jest to co mialo byc w zalozeniu.
Gusta czlowieka sie zmieniaja i to jest normalne i robi sie to w czym sie czuje dobrze - jem to co mi odpowiada jesli mi sie cos znudzi zmieniam potrawe - zycie jest jedno.

popieram

Wiesz co, stwierdzilismy (na podst. doswiadczenia), ze jak napiszemy cos od siebie, nasze zdanie, to zaraz pelno ludzi bedzie nas ganic. Ja po porostu czuje ze ten temat jest aby udowodnic ze kyokushinkai i inne nowoczesne style sa lepsze. Ale spox. Nie przejmuje sie tym. Zreszta kazdy z nas walczy troche inaczej i jedynym uczciwym porownaniem bylby sparing

A jak chcesz uslyszec cos madrego, na jakis konkretny temat, to zrob nowy topic. Wypowie sie jedna strona, potem my, a pozniej zaczniemy dyskutowac

Spoko