O.Prime

Być może to odwlecze niektórych chcących osiągnąć na SAA w 3 dni 10kg mięcha :mrgreen:

Z góry zaznaczam że to cykl dla mających dużo hajsu


2 puchy Xpanda (Dymatize) + 2 puchy białka Elite Whey Protein (2,27kg, tez Dymatize) + 5 kg Mass XXL (Trec) + HMB (przynajmniej 600 kaps czyli 2 opakowania dla widocznych efektów) + 2,5 kg Carbo + ZMA (może być apteczne = tańsze) + L-Glutamina + Aminokwasy (dla nielubiących zakwasów) + ew. BCAA, witaminki np. Trec'a.

Jeśli się ma kasę, dietę trening + jakiś staz to naprawdę warto zainwestować w to, gdyż mogą być zbliżone efekty jak po braniu teścia.
Firmy wybrałem nieprzypadkowo - Produkty bardzo zachwalane (szczególnie Dymatize) w swej skuteczności ... ale nie w cenie

Sam (nie sugerujcie się profilem - jak założe w tym tyg. dziennik to bedzie wiadomo czemu jest tak kiepawo ze mną) będejechać od pon. na cyklu:

2 Puchy XP, 2 puchy Elite Whey Protein, 5 kg Mass XXL, 2,25kg Carbo, 900kaps HMB (jeśli zdobęde hajs to dorzucę BCAA i ZMA). Relacje z niego będziecie mieli jak w banku;)


Oczywiście ten temat założyłem po to, by omówić prawdopodobieństwo (przy spełnionych podst. warunkach) efektów jak przy odpowiednim cyklu Ph lub SAA >>> czyli by omówić możliwość zdrowszego "doładowania" się dobrej jakości masą, bez grzebania w gospodarc hormonalnej naszego organizmu ... na który co prawda wyda się trochę, gdyz:

Koszt mojego cyklu (podobny do proponowanego) wyniesie ok:

1200zł

Ale rezultaty o wiele lepsze jak przy cyklu (bardzo powszechnym): Mono + Dextro + 3kg Gainera + 2 kg taniej serwatki.

Czekam na opinie ... też trza sie wypowiedzieć na temat czy faktycznie przy funduszach porządnych się osiągnie na suplach podobne wyniki jak na SAA (oczywiście nie łudźcie się że będziecie wyglądać po 4 takich zaproponowanych cyklach jak Coleman).

C :mrgreen: zekam

[shadow=darkblue]WITAM[/shadow]

Postanowiłem założyć ten temat, gdyz przeglądając różne fora o tematyce kulturystycznej spotykam się z pytaniami typu "Czy można palić będąc na cyklu (SAA jak i Supli)", "Jak się ma picie do siłki" itp., itd. etc.


Mimo iż nie jestem ekspertem w tych dziedzinach to zaczerpnęłem wiedzy (teoretycznej jak i praktycznej - NIESTETY) i postanowiłem "nowym" w kulturystyce przybliżyć skutki zazywania odżywek, SAA, Supli wraz z różnymi używkami ... narkotykami również.

A więc przejdźmy do rzeczy:


1: P A P I E R O S Y

- Jak wiadomo kurew*ko silnie uzależniają (wiem o tym bo sam paliłem (uważam to za 1 z gł. powodów moich lipnych osiągów), ale co dalej. Nie mówię tu o rzeczach typu: "Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni ... :twisted: "; ale o tym jak sie to ma do efektów trenowania. Otóż palenie w pewnym stopniu zachwiewa naszym metabolizmem, gdyż spalając kilka fajek dziennie spożywamy odpowiednio pożywienia mniej - kto palił, pali, wie o co chodzi - nawet będąc głodnym nie zjesz tyle ile byś zjadł (dymek powoduje efekt "wirtualnego" nasycenia) ... a wiadomo że odżywianie, dieta to jeden z kluczów do sukcesu w naszej dyscyplinie, w której ok 5000 szkodliwych substancji z 1 fajki napewno nam nie pomoże ;> . Tyle o fajkach - nie piszę więcej bo i tak każdy wie swoje, jak to w Polsce.


2: A L K O H O L

- Piwo. Krązy teoria że niweluje w pewnym stopniu zakwasy. Według mnie to połowiczna prawda, gdyż na zakwasy nie dość że bardzo dobre są aminokwasy, to piwo jest moczopędne - powoduje więc szybki regres stanu wody w organiźmie - jadący na mono więc niech się wystrzegają (Monohydrat pakuje w większości wodą). , a wiemy że po treningu może to zniwelować efekty - jak sie wysuszysz po dajmy już 2 jasnych pełnych, to jak 1 dzień treningu w D.U.P.E. (Nie chodzi tu o samą uciekalność wody przecież tu w grę wchodzi też osłabiający po czasie alkohol). Oczywiście jedno piwko na tydzień nic nie zrobi ... BA !!! wszystko zależy od tego jakie masz predyspozycje genetyczne, podane przeze mnie porcje piwska nie muszą być istotne w prównaniu z danymi osobami :mrgreen:

To bynajmniej nie zwalnia z obowiązku pilnowania się ...


3: N A R K O T Y K I:

- Zażywasz - PRZEGRYWASZ. To moje zdanie jeśli już ćpasz to odpuść sobie siłkę ... chyba że chcesz w wieku 20 lat leżeć w trumnie dębowej ... zdecydowanie wolałbym jechać na sucho niż wąchać, albo coś.



To narazie wszystko- jeśli według was coś powinienem dodać to dawajcie swe opinie :mrgreen:

Pzdr.