AltCru

No furka jest naprawdę warta uwagi a cena niestety jak przystalo na auto tej klasy:P

To ja się dołączę do tematu. Siłownia to sport który bardzo lubię, trenuje parę lat z dłuższymi i krótszymi przerwami. Ostatnia przerwa to 6 miesięcy. W pracy uległem wypadkowi i wylądowałem na L4. Oto co wykazało usg:

"Staw ramienny o nieco zwiększonej ilości płynu zlokalizowanego głownie w części przedniej. Widoczne cechy ciasnoty podkurczej. Ścięgno mięśnia podłopatkowego o niejednorodnej echogeniczności-zmiany przeciążeniowe. Ścięgno głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia osadzone w rowku nie wykazuje cech przemieszczenia przy ruchach rotacyjnych. Ścięgna mięśnia podgrzebieniowego i obłego mniejszego o zachowanej ciągłości. Ścięgno mięśnia nadgrzebieniowego zwłaszcza w części przedniej o niejednorodnej echogeniczności co może sugerować zmiany przeciążeniowe lub częściowe uszkodzenie. Cech ciasnoty podbarkowej nie uwidoczniono. Kaletka podbarkowa w części tylnej nieco poszerzona. Staw barkowo-obojczykowy o prawidłowej ilości płynu, układ wiązadłowy wykazuje niewielka strefę hypoechogeniczna- częściowe uszkodzenie. Uwidoczniono niewielki fragment obrąbka w części tylnej-obrąbek o wzmożonej echogenicznosci nie uwidoczniono ewidentnych cech uszkodzenia tej części."

Przez 6 miesięcy chodziłem na rehabilitacje:magnetronic,laser,jonoforeza,krioterapia,ćwiczenia,masaże,podciąganie barku plastrami japońskimi. Na dzień dzisiejszy lekarz ortopeda zasugerował mi zmianę pracy i mały wysiłek fizyczny w szczególności na uszkodzony bark. Od poniedziałku jeżdżę spowrotem na siłownie i jest ok. nie ćwiczę barków, podnoszę mniejsze ciężary i nie przypalam się na jakieś wielkie obciążenia.

Jak myślicie czy po takim uszkodzeniu mogę spokojnie chodzić na siłownie bez obaw kolejnego urazu?Dodam że bark boli mnie naprawdę sporadycznie w szczególności na zmianę pogody.

Pozdrawiam!!