McCarthy

Moja sytuacja wygląda tak. Treningi skończyłem ponad rok temu, max rekord wtedy 102 kg. na klate, teraz ramie 36 cm, klatka 103cm. Cały czas ćwiczyłem na sucho, mimo wszystko problem z masą mam do tej pory. Niedawno zacząłem ćwiczyć z nastawieniem na rozwój ramion. Mam lekką skoliozę w odcinku lędźwiowym, więc dopóki nie skoryguje jej nie mogę wykonywać poważniejszych ćwiczeń na plecy. Zdjęcie zrobione ok 1 miesiąca temu, wczoraj chciałem sobie zrobić, ale z tych co zrobiłem wyglądałem jak z obozu koncentracyjnego,(brak profesionalnego aparatu który potrafiłby uchwycić moją drobną aczkolwiek wyrzeźbioną muskulaturę ) więc wrzucam to sprzed miesiąca zrobione cyfróweczką. Na wadzę może przybrałem ok 1kg. Aktualnie 70 kg.

Pener.... ale czy lewy bic/tric i ogólnie ramie nie mniejsze od prawego ?

po

sorry za zaczerwienienie kolo pempka, ale się zaczepiłem jak podnosiłem bluzkę hehe

Fajnie widać że a6w to tylko i wyłącznie górne partie mięśni brzucha I za to mam żal do tego ćwiczenia

Generalnie jest tak. 3-4 ćwiczenia w zupełności wystarczą Ci jeśli zrobisz je dobrze. Robiąc masówkę rzecz jasna. Możesz robić potem inne ćwiczenia (cały czas ta sama partia), nie ma jakichś większych przeciwwskazań. Po prostu nie masz już tyle siły żeby wykonać je dobrze i dużymi ciężarami Czyli innymi słowy. Duża ilość ćwiczeń prawdopodobnie i tak nic nie da, a jeśli da to w małym stopniu. Ale jak już pisałem. Możesz spokojnie tak ćwiczyć.

To takie minimum.Co do oleju to staraj się pić łyżką po posiłkach ale nie na noc i nie w takich ilościach.

Ok. A tak właściwie co daje ten olej??? Kupiłem taki mały za 12 zł i nie wiem na ile on starczy.... -.-

up.

Rozpisana dieta na którą mogę sobie pozwolić.

- 7.00 - śniadanie - 3 jajka na twardo + 2 kromki chleba razowego / płatki kukurydziane z mlekiem
-10.00 - 2 śniadanie - 4 kromki chleba razowego z szynką z kurcząt (drobiowa)
- 13.00 - obiad pierś z kurczaka + surówka + chlebek razowy (2 kromki) / kurczak z rożna -||- -||- // ryba (panga) -||- -||- (chleb na przemian z ryżem jeśli będzie akurat w domu, a będę się starał żeby był)
- 16.00 / 16.30 - podwieczorek - w/w surówka + jakiś owoc (prawdopodobnie banan)
- 19.00 - chleb z makrelą lub jakąś inną wędlinką + gorzka herbata
-21.00/22.00 - twaróg wiejski półtłusty 125g + łyżka oleju lnianego

Wiem, że prawdopodobnie dieta nie jest jakaś najlepsza, ale zależy mi na zdobyciu suchej masy, chociaż w jakimś tam stopniu... kiedy się jakoś usamodzielnię przejdę na prawdziwą dietę.Jak by jakieś poprawki to proszę pisać