M_arcin

Mam prawie dokladnie taki sam plan cwiczen, wszystko da sie zrobic w domu i generalnie jestem bardzo zadowolony. wiadomo, cos tam sie zmienia co miesiac, dwa, czasami nawet jakas zmiana z sesji na sesje sie zdazy, zeby zaszokowac miesnie, ale generalnie to jest taki trzon treningowy dla mnie. Z tym ze ja przedramiona lubie robic z bicem, sa juz troche zmeczone i mocniej pieka, a i bica moge dopompowac, jak robie ugiecia nachwytem . no i na trica prawie zawsze robie pompki w podporze tylem, nie zaleznie od tego czy trening jest czysto silowy, czy moze troche bardziej wytrzymalosciowy. Poprostu bardzo fajnie sie dopompowuje i w tym cwiczeniu fajnie sie jedzie maxy, bez wyznaczonej ilosci powtorzen.

Jeszcze jedno pytanie. Czytałem trochę o Geranium i w opisie assaulta jest takie zdanie: "NO 1,3-Dimethylamine: - to kompletna formuła jakiej potrzebują sportowcy zawierająca komplet składników odżywczych a nie tylko stymulantów jak 1,3-Dim". czy to jest generalnie Geranium, czy ten dodatek NO zmienia diametralnie formułę?

Czy może w ogóle się tym nie przejmować? Proszę o w miarę szybką odpowiedź, bo zbliża się przysłowiowy 'dziesiąty', idzie wypłata i chce już kupić suplje

Stwierdziłem, że w takim razie zostanę przy assaulcie. Mam natomiast inne pytanie w takim razie:

Czy jest jeszcze coś, co by mi się absolutnie przydało, co działa i jest niezbędne do tego zestawu? Skoro już mam wyłożyć troche kasy to warto zrobić naprawdę dobry cykl.

W tym treningu nie pasuje mi ( osobiscie i prywatnie ) jedna rzecz. 26 serii pierwszego dnia + jeszcze 3 cwiczenia na brzuch, 24 serie drugiego dnia, wydaje sie, ze to sa dlugie sesje treningowe, nawet przy tak krotkich przerwach, ale moze to poprostu ja robie dluuuugie powtorzenia, stad treningi zajmuja mi dlugo ^^ ( nie opieprzam sie z przerwami, to moge sobie powiedziec w lustro codziennie ). W kazdym razie wole krotkie, intensywne sesje.

Kilka razy robilem na jednej sesji Nogi z Barkami i faktycznie, uczucie bylo takie, jakbym na barki nie byl w stanie zrobic treningu nawet na 70%. Natomiast znalazlem fajne dla mnie rozwiązanie. Nogi robie "rano", a wieczorem bary. Dla mnie to super sposob na odizolowanie nog od reszty, zwlaszcza, ze w moim przypadku w gre wchodzi tylko 3 dniowy plan. Wystarcza mi 2 posilki miedzy treningami i jak mlody bog sie czuje, do tego stopnia, ze w zwiazku z moja praca ( pracuje co drugi dzien Praca>wolne>praca>wolne ), zaczalem tak dzielic reszte treningow. Mam wrazenie wiekszej wytrzymalosci na treningu drugiej partii, wieczorem, niz przy jednoczesnym robieniu duzej i malej.

szczerze mowiac powaznie sie zasanawiam nad ###### zamiast assaulta