elemis

Wiem, że wielu bierze metke na I cykl, ale moze coś takiego:

1-6tyg nandrolone phenylopropionate (Duraject) 50mg co 2dni
3dni po ostatniej iniekcji 6tab tamoxifenu, od drugiego dnia 1tab tamoxifenu do końca.


Podobno nandrolon jest najbezpieczniejszym sterydem i nie uszkadza wątroby {SMILIES_PATH}/smile.gif
Czy słyszeliscie o jakichś skutkach ubocznych tego specyfiku?

Pytanie moze banalne, ale musze sie upewnić.

1. czy wegle z carbo wlicza sie do bilansu diety

2. czy bialko z amino...(reszta jak w pierwszym punkcie)

{SMILIES_PATH}/blush.gif

jak w temacie. Ja powiem, ze na sam ryż wydaję miesiecznie 44, 7 zł. Zaopatruję sie w hipermarkecie Kaufland. Cena jednego opakowania, zawierającego 4 szaszetki ryzu to 1, 49 zł. To jeszcze przeboleję {SMILIES_PATH}/biggrin.gif

Najdrożej wychodzi mi białko (tuńczyk w wodzie). Mysle, czym by go zastąpić, zeby taniej wyszło. W normalnym sklepie jedna puszka tego specyfiku kosztuje 3, 80 zł. A powiem Wam, ze uwielbiam te rybkę. Potrzebuję kilku puszek dziennie, zeby uzupelnic moje ektomorficzne zapotrzebowanie. Kiedys kupowałem makrele, dwie srednie za 6, 50 bodajże. Fakt, maja duzo białka, ale też sporo tłuszczu, więc tak sobie

Ser biały-chudy, chyba w zwyklym sklepie to koszt 2, 50 zł. Ale moge sie mylic, bo rzadko kupuje.

Wedlina chuda np. szynka z indyka tez pycha, ale trzeba wcinać sporo plasterków, zeby uzupełnić białko.


Nie wiem, moze mi sie wydaje, ale ostatnio jedzenie jakby podrożało.


Ile wy wydajecie na diete? dziennie, tygodniowo, ewentualnie miesiecznie {SMILIES_PATH}/mellow.gif

Czym zastapić białko (tunczyka), zeby taniej wychodziło ( chodzi mi o realne żarcie, a nie o odżywke białkową)? {SMILIES_PATH}/kwasny.gif
proszę o pomysły i wasze opatentowane sugestie {SMILIES_PATH}/rolleyes.gif

Mamy np. tribulon, tribusteron na podniesienie testosteronu. A czy znacie coś na jego lekkie obniżenie?

Jak w temacie. Od zawsze bylem przekonany, ze odzywke nalezy rozpuszczac w mleku, wtedy osiaga sie optymalne efekty. Ale niedawno wszedlem na znacznie wieksze forum (oczywiscie adresu nie podam) i tam znalazlo sie dosyc sporo postów ludzi (nie zołtodziobów), którzy przyznają sie do mieszania bialka z wodą, a nie z mlekiem. Piszą jak gdyby bylo to calkiem zwyczajnym procederem wsrod amatorów-kulturystyów. Co o tym sadzicie? Niby oszczedza sie wtedy kase na mleku, ale jakie są efekty ? Głupio to brzmi-mieszac z wodą, no ale skoro robią to ludzie, którzy siedza w tym sporcie kilka lat, wiec cos musi w tym być {SMILIES_PATH}/smile.gif
Moze jest juz odowodnione naukowo, ze nie jest to takie złe?