Cześć . Od półtora miesiąca chodzę na siłownie.
Mój plan treningowy wygląda tak :
Poniedziałek :
Klata ,biceps
Wtorek:
Triceps,Barki
Piątek :
Plecy,nogi.
No i brzuszek w własnym zakresie.
Na każda partię wychodzą 4 ćwiczenia po 4 serie (8 powtórzeń )
Dobry plan?
Efekty powoli już są.Najwidoczniejsze na bicku i klacie.Lecz tłuszczyk z brzucha nie schodzi a kg spadają.
(planuję kupić spalacz tłuszczu (przed śniadaniem,przed treningiem,przed kolacją) bo na odzywki za wczesnie)
Polecicie dobry i tani?
Co do diety:
Stopniowo staram się różne rzeczy eliminować..
Cukier wyeliminowany
Słodkości wyeliminowane.
Piję ok 2 l mineralnej wody dziennie.
Staram się przerzucić z ziemniaczków na ryż lecz nie zawsze wychodzi (z braku czasu)
Jest sens stopniowo zmieniać diete czy lepiej raz a porządnie zmienić i trzymać się jej ?
Do wakacji planowałem ćwiczyć na rzeźbę a po iść w masę.
Czy ten plan ma sens czy lepiej trzymać się jednego kierunku ?