Pestka2010

Hej

Cwiczę fbw co drugi dzień, do tego interwały i aeroby.

Zastanawia mnie jednak że po ćwiczeniach nie czuje bólu mięśni, brak zakwasów.

Czy powinno mnie to niepokoić?

Wiem że mięśnie moga sie przyzwyczaić do obciażenia, ale ja ćwiczę dopiero 3 tygodnie taki plan a podczas cwiczeń idzie mi cięzko więc obciażenia nie moge póki co zwiększyć. 

Czy jeśli nie boli po wysiłku to znaczy że trening nie był efektywny?

Chciałam sie podzielić moim przepisem na kurczaka curry-zdrowy, lekki, szybki i tani posiłek

Potrzebujemy:

-piersi z kurczaka 200g (większe niż u kurki ze zdjęcia )-BEZ SKÓRY

-1 jabłko-najlepiej słodko-kwaśne np. golden delicious

-200g jogurtu naturalnego

-curry -ok 2 łyżeczki

-może być odrobina soli

Kurczaka podsmażamy/podduszamy na patelni teflonowej-ja wrzucam na patelnię bez tłuszczu; po czym wrzucamy starte na wiórki jabłko. Ja ścieram ze skórką. Jabłko ma sok, więc wszystko się ładnie poddusi. DOdajemy sporo curry, do smaku odrobinę soli. Na koniec dolewamy jogurt naturalny. Jogurt sie troche zetnie i może się jakby odrobinę zważyć

Chwilkę gotujemy i gotowe

jako dodatek polecam ryż brązowy, lub kaszę gryczaną. nie próbowałam z makaronem, ale myslę że też będzie ok. 

Przyblizone dane żywieniowe wg. strony www.ile-kalorii.pl, oraz z opakowań użytych produktów

kcal: 444,0

białko: 54,0g

węglowodany: 33,2g

tłuszcze 13,2g

smacznego!!

Tak mi przyszło do głowy że warto by napisać kilka propozycji dań na  pojutrzejszy postny piątek, tym bardziej że w ten dzień można zjeść 3 posiłki w tym 1 do syta, więc szału nie ma...  

-śledź z cebulką, jabłkiem, ogórkiem konserwowym i jogurtem nat.-warto przygotować dzien szybciej żeby się wszystko "przegryzło"

-tuna+seler konserwowy+ryż brązowy+jaja, może być do tego jogurt nat, lub majonez niskotłuszczowy w rozsądnych ilościach oczywiście

-jajecznica z papryką i szczypiorkiem-polecam dodać odrobinę mleka-jaja sa delikatniejsze w smaku heheh-fajnie to zabrzmiało

-pasta z makreli wędzonej, jaj i jogurtu nat. lub mleka i teraz wg. upodobań-ogórek konserwowy do tego dodac w drobną kosteczkę, lub szczypior

-ryba zapiekana z jogurtem/śmietaną i ryżem (rybe doprawiamy i podsmażamy lub podgotowujemy , ryż lekko gotujemy, do naczynia żaroodpornego wrzucamy rybkę, ryż, znów rybke, na góre jogurt lub śmietankę-ok 20-30 minut w temp. 180 stopni )

-makaron razowy z twarogiem, jogurtem  i/lub miodem

-owsianka z jajami, suszonymi owocami i/lub jabłkami, chilli, cynamonem i /lub kakao  

Dania są dość sycące, zawierają sporo białka. 

No i pewnie pozostaje dodać białko w proszku....

Na szybko wpadł mi ten temat, innym razem porobię fotki i w "Kuchni" powrzucam przepisy oraz dane dotyczące wartości odżywczych.

Spędzam tu sporo czasu więc stwierdziłam że wypadałoby sie przedstawić....

Mam na imię Bogusia, mieszkam w Bydgoszczy

Aktualnie jestem na urlopie wychowawczym i pilnuję mojego 8-miesięcznego potworka płci żeńskiej-Emilki

Ćwiczę regularnie od 2007 roku. Na początku było to przede wszystkim bieganie, później aerobiki, siłownia, basen i tak na zmianę. Chciałam schudnąć, mieć ładna sylwetkę i utrzymać dobrą kondycję oraz zdrowie. 

Tak się wciagnęłam że obecnie dzień bez ćwiczeń to często dzień dla mnie stracony W ciąży starałam sie być bardzo aktywna i wyszło mi to na dobre.

Wczesniej często próbowałam ćwiczyć z ciężarami jednak zawsze mi się to wydawało monotonne i nune. Po porodzie stwierdziłam że muszę wyglądać lepiej niż dobrze- przede wszystkim dla siebie ale także po to aby udowodnić że kobieta i matka nie musi być zaniedbana i gruba...

Myślę też że dopiero teraz  dojrzałam do pewnych zmian w zakresie ćwiczeń, dojrzałam do ciężarów i do innego systemu ćwiczeń niż do tej pory. Będę koksać  

Forum znalazłam przypadkiem ale bardzo się z tego cieszę, gdyż dowiedziałam się tu wielu cennych rzeczy.

Pozdrawiam  

Mam pewien problem...otóż nie potrafie w siebie wmieścić tyle jedzonka ile powinnam...

7.00-chleb pełnoz.  z szynką drobiową, serem, warzywami plus 2-3 jaja, 

10:00-drugie sniadanie-puszka tuńczyka plus  1 kawałek chleba z szynka drobiowa, lub owoc i jogurt nat, maslanka czy kefir.

ok. 14:00-15.00 -wcześniej nie jestem w stanie bo mam pełno w brzuchu  -kurczak 200g, warzywa 180 i kasza gryczana ok 30 g, w dni treningowe-50-60g

...i tu zaczyna się problem....ten posiłek  wchodzi mi z ledwością i muszę się zmuszać ostro po czym jestem tak pełna że dziś na obiad prawowity który jem ok 17:30 zjadłam z problemami małą miseczkę rosołu, praktycznie tylko wodę-bez warzyw,  mięso podziubałam i tyle.....

Dopiero zgłodniałam ok 19:30 i zjadłam kostkę twarogu chudego-250g.

Myslałam o tym żeby podzielić te posiłki na mniejsze może ale wyjdzie na to że będę jadła 10 razy dziennie.....

A może zmniejszyć porcje, ale wtedy nie będę miala tyle bialka ile powinnam. Myślałam też o zmniejszeniu węgli albo warzyw, czy owoców, ale węgle tez są potrzebne tak jak i witaminy....Poza tym jak mam mało węgli to czuję się jak zombi....

Czy jedynym wyjściem z sytuacji jest jeśc mniej i pić białko z prochu?

Ma ktoś jakiś pomysł...? też Was tak białko zapycha? Może z czasem organizm sie przyzwyczai? 

Pozdro.