Shake jest zarąbistym rozwiązaniem, nie mam żadnych problemów ze wzdęciami.Wręcz odczuwam same plusy , jest szybki(przygotowanie z jedzeniem zajmuje mi 10 minut). A czy jak zjem posiłek około godzine po treningu , to będzie to jakaś duża różnica ? Nie mam jeszcze auta i jestem skazany na komunikację miejską
A co do śniadania, co mam w nim zmienić aby było mniej węglów ? Zalezy mi na tym szejku bo rano trudno sie wyrobić z czymkolwiek innym.