siewcawiatru85

@bonifacy właśnie to ćwiczenie któe mi pokazałeś rozpieprzyło mi kręgosłup, ale ja robiłęm je bez ruszania kręgosłupem, szame plecy pracowały i wiesz co okazało sie że właśnie próbując trzymać prosto plecy tak spiąłem i naciągnąłem mieśnie kregosłupa lędźwiowego że chodzić nie mogłem. Coś na co ktokolwiek inny nawet nie zwraca uwagi czyli praca mięsni pleców do utrzymania pozycji mi sprawiło że chodzić nie mogłem. W zasadzie to ja problem mam nie z samym kręgosłupem tylko z mięsniami trzymającymi odcinek lędźwiowy (dwa długie pionowe schaby)

ogólnie mam problem z kręgosłupem lędźwiowym po dawnym remoncie (coś dzwignąłem krzywo) i jak raz zrobiłęm na próbę martwy ciąg to tydzień kobieta masowac dwa razy dziennie mnie musiała bo wstać nie mogłem dlatego zrezygnowałem z treningu tej części pleców. Poza tym z nim wszystko ok i od dawna nie czuję bólu lecz wolę nie kusić losu i nie będę łapał się za martwy ciąg ani nadwyręzał się w tej kwestii.
Co do zwiększania o 0,5 kg u nas na siłowni to nie możliwe do wykonania bo najmniejsze krążki mają 2,5 kg wiec jedyny skok w ciężarach możliwy na sztangach to 5kg (2 x 2,5kg) na maszynach tez jest skok co 5 kg

oby oby, dzięki za pomoc i twój czas

niestety nie we wszystkich cwiczeniach mi wzrasta ten ciężar, ale może to kwestia mojego wieku - w lipcu kończę 27 lat. Dla przykładu we wszystkich ćwiczeniach na plecy stoję w miejscu od praktycznie miesiąca, a na klatce np praktycznie co tydzień lub dwa zwiększam ciężar. Czym to może być spowodowane?

wiesz w ćwiczeniach izolowanych nie zwiększam cięzaru, poprostu ustalam ciężar który pozwala mi w pierwszej serii zrobić 12 powtórzeń a w ostatniej 10. Jeśli moja siła wzrasta do poziomu że wszystkie serie robię po conajmniej 12 powtórzeń wtedy w nastepnym tygodniu ciut zwiększam ciężar by znów pierwsaz seria 12 ostatnia 10. Wypracowałęm taki system sam myślisz że jest odpowiedni?