Witam serdecznie.
Jako że to mój pierwszy post tutaj to zacznijmy od początku mojej historii.
Kiedyś gdy żyły dinozaury (taki żarcik) ale dawno temu ćwiczyłem dość intensywnie, później rodzina praca i zapał minął zebrało się sporo tłuszczu i od 2 lat próbuję się go pozbyć... Jak pewnie każdy w takiej sytuacji próbowałem dziesiątki różnych diet, różnego rodzaju spalacze dostępne w sklepach. Efekty jakieś tam były. Oczywiście zacząłem również ćwiczyć na nowo tyle że bardziej ćwiczenia interwałowe aby spalić tłuszcz.
Jakie efekty osiągnąłem hmm... krótko mówiąc żałosne przez 2 lata pozbyłem się 7kg z czego 3 kg od początku tego roku gdy w końcu poszedłem do dietetyka i ułożył mi dietę, skasował i jak poszedłem że do niego z informacją że 1kg na miesiąc to mnie nie zadawala kazał sobie zapłacić ponownie za ułożenie innej diety... olałem temat.
To tyle wydarzeń historycznych.
Tu moje pytanie do szanownego grona.
Czytałem o T3 , Clenbuterol jako wspomagacze do spalania tłuszczu. Zastanawiam się jednak czy warto coś jeszcze do tego brać i czy w ogóle warto to kupić, może macie jakieś inne wypróbowane sposoby.
Zastanawiałem się nad połączeniem T3 i Strombafortu jednak nie wiem czy to dobre połączenie, a jeżeli tak to w jakich dawkach i jak długo to brać.
Będę wdzięczny za okazaną pomoc.
Mam 185cm
Obecnie 113kg
biceps 43cm
pas 119cm
tłuszczu najwięcej na brzuchu
Pozdrawiam serdecznie.