264 odpowiedzi w tym temacie

[budo_risk]

Może to jakiś krewny Ryutaro Hashimoto ?

I to byłby jedyny powód dla którego świat ITKF o nim usłyszał? :roll:

[budo_pencil51]

I tak i nie, MKOL uznaje tylko WKF o czym p. Jorgensen dobitnie się przekonał.
Swoją droga mógłby być, gdyby nie jeden problem, nie ma w tym żadnej liczącej się organizacji choćby w skali kontynentalnej, nie wspominając o zasięgu światowym.
 

Pan Kwieciński też dobitnie się przekonał, że w MKOl-u obowiązują procedury przyjęcia na członka i nie wystarczy coś napisać na swojej stronie i uważać się za członka MKOl.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_death-wish]

Dwie sprawy.

Po pierwsze napisałem MKOL że uznaje WKF, żadną inną organizację.

A sprawa z Jorgensenem miała miejsce jeszcze przed podziałem ITKF, i to był jeden z powodów secesji.

[budo_mico21]

Międzynarodowy Komitet Olimpijski uprzejmie pokazał miejsce Panu Włodzimierzowi Kwiecińskiemu. Cenie go bardzo za to co zrobił dla karate w Polsce, sam trenuje od wielu lat w PZKT, ale uważam, że każdy powinien znać swoje miejsce. Nie rozumiem też po co karate które ma być tradycyjnym pcha się w kierunku olimpijskim.

[budo_risk]

Nie rozumiem też po co karate które ma być tradycyjnym pcha się w kierunku olimpijskim.

Tego nikt nie rozumie, choć wszyscy wiedzą, że chodzi o forsę.