Re: Obrona przed nożem.....
A co to ma do rzeczy?
Duzo, najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nie przepracowali nawet dnia lub się nie dostali - uważam ze w d... byłeś g... widziałeś, jak nie rozróżniasz pokazówek od roboty to widać jaki z ciebie specjalista.
Chłopcze, trochę szacunku, bo zarobisz bluzgi jakich jeszcze nie słyszałeś.
Nie wiem skąd wy z ESDS się bierzecie, ale jesteście wszyscy bardzo podobni do siebie. Najpierw był tu jakiś mocno rzucający się typek który bardzo pozował na "profesjonalistę służb", a okazało się, że nauczał ESDS bramkarzy z wiejskich dyskotek, potem był jakiś inny, następnie wasz instruktor z Pucka, ten od rzucania co trzecie słowo "kurwami" na szkoleniach, a w końcu pojawił się wasz guru, niejaki Slovo czy jakoś tak, twórca systemu, który niestety tez nie wypadł najlepiej ze swoimi pretensjami do wszystkiego.
Teraz ty.
Wy jesteście jakąś sektą, zarażacie się od siebie czymś nieprzyjemnym czy może dobieracie specjalnie na zasadzie podobieństwa?
Teraz tak: nie wiesz gdzie byłem i co widziałem, i w najmniejszym stopniu nie jesteś w stanie mnie ocenić, tak jak kwoka nie może lotów orlich ocenić. Capito?
Co więcej nie jesteś w stanie ocenić co jest a co nie jest profesjonalizmem w AT bo nie masz ku temu odpowiedniej, interdyscyplinarnej wiedzy porównawczej ani wieloletniego doświadczenia.
Więc może skończ już, bo się robi offtopic, temat jest o czym innym.