Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obrona przed nożem.....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
91 odpowiedzi w tym temacie

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

a w rzeczywistości zwykłe niekompetentne mundurowe ludki irracjonalnie [różne sztampowe zachowania, głównie antyterrorystyczne, jak sławetny "taktyczny" wężyk pedalski "kominiarzy" kiedy to sobie dreptają w żółwim tempie w 5-9 osób i każdy następny musi trzymać rękę na poprzednim, bo się chyba pogubią przy szturmie obiektu...] szkolone przez starsze pokolenie niekompetentnych mudurowych ludków, z których żaden nie miał doświadczenia w walce bezpośredniej z doświadczonym, uzbrojonym


krótkie pytanie ile lat przepracowałeś w AT lub w służbach?
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

...
Dara, ustosunkujesz się jakoś do przedstawiony form ewentualnej obrony? Czy któraś z nich mogła by zdać egzamin w sytuacjach które przeżyłeś?

Nie, bo się na tym nie znam :)
Ale uwagi jakie mam to:
a) w pierwszym przypadku - nie zbliżać się do machającego nożem kolesia
B) w drugim przypadku - 2:1 pozwala skontrolować rękę przeciwnika, ale wystawia na jego ciosy pięścią
c) w obu przypadkach ktoś kto wie jak operować nożem zabiłby mnie bez trudu.

W drugim przypadku prawdopodobnie dałoby radę tak pracować nogami, by zasłaniać się jednym przeciwnikiem przed drugim, ale wtedy nawet o tym nie pomyślałem - psychicznie nastawiony byłem na zwykłe mordobicie, a wyciągnięta i użyta kosa spowodowały "obsranie się" i panikę. Na zimno i z batonem w łapie dałbym sobie 50% szans na wygraną (rozumianą jako zmuszenie dresów do odstąpienia lub połamanie im gnatów), ale tylko dlatego, że kolesie nie mieli umiejętości, choć niewątpliwie mieli chęci.
  • 0

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
bardzo racjonalna i rzeczowa wypowiedź. Co do obrony - wszystko zależy od tego jak bardzo napastnik chce zrobić krzywdę, jeśli naprawdę chce - to na pewno zrobi.
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Element zaskoczenia daje nam zawsze dużą przewagę a w chwili, kiedy napastnik wyjmuje nóż w celu pozbawienia nas życia, my jesteśmy na ogół pozbawieni tego elementu a wtedy nasze szanse na przetrwanie drastycznie maleją. Myślę, że w dyskusjach na temat obrony przed nożem warto się bardziej skupić na wariancie groźby, niż otwartej walki.

element zaskoczenia mnie uratował kiedyś dupę, ale sam też nie wiedziałem, ze koleś stoi z nożem za plecami, miał go w ręce, którą trzymał za sobą. Tylko że zamiast się zastanawiać od razu dostał serię na twarz, krótka szamotanina w trakcie której użył tego noża.
Że oberwałem (1 cm od płuca wg USG) nim w plecy, dowiedziałem się, jak odskoczył obity; wtedy dopiero dostrzegłem nóż ale nadeszły posiłki i sqrwiel zwiał.
Ciężko tu o konkluzję, każdy inny wariant miałby inne zakończenie, gdybym nie zaskoczył go atakiem wyprzedzającym mógłbym tu nie pisać tudzież wiedząc o nożu wycofałbym się po coś większego i dłuższego?
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

krótkie pytanie ile lat przepracowałeś w AT lub w służbach?


A co to ma do rzeczy? Sugerujesz, że jakbym pracował, to wiedziałbym coś więcej niż teraz? Nic bardziej mylnego, w sumie to ja mógłbym ich szkolić w kilku dziedzinach. Obserwuję złamasów ponad dwadzieścia lat, początkowo to wzięło się z zainteresowania bronią palną i artykułów które na ten temat pisałem do różnych "Komandosów" i innych pism. Raczej dość dobrze znam całe to środowisko i wiem co potrafią. Mało potrafią. Zastrzelić komuś psa w ogrodzie, wysadzić nie te drzwi co trzeba, przygnieść kolanem do ziemi dziecko, kobietę czy starca, to owszem, potrafią. Czy np. pobić w pięciu zakajdankowanego Starucha. Ale już przy uzbrojonym bandycie który stawi opór, to dostają sraczki. W cywilu, w pojedynkę i bez broni, też nie są tacy odważni. Ogólnie, choć może jakieś indywidualne wyjątki są, pasuje do nich nazwa bydło w czarnych kominiarkach. Gdybym mógł, rozwiązałbym wszystkie jednostki AT, zwolnił ich członków i ludzi którzy ich szkolili i ewentualnie wszystko zorganizował od nowa. Skandalem jest nadużywanie AT do wszelkich przypadków, nawet takich gdzie do drzwi powinien pukać dzielnicowy, oraz noszenie przez nich kominiarek, nieuzasadnione i bez podstaw prawnych. Niech sobie wsadzą wszelkie tłumaczenia, że członek AT musi zachować anonimowość. To bzdura. Policjant to funkcjonariusz państwowy i nie może ukrywać się pod kominiarką. Jedynym wyjątkiem mogą być akcje z zagrożeniem pożarowym i kominiarki ogniotrwałe, np. z nomexu.

Ci z wojska też nie lepsi. Kiedyś ci z Lublińca mieli pokazać swoje najlepsze umiejętności na specjalnym pokazie dla polityków i pokazali wilcze doły, spadające kłody na linach i inne wynalazki godne Vietcongu cz raczej tych misi z Gwiezdnych Wojen. I oni tak na poważnie. Swoją drogą publika była zachwycona.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Tak sobie myślę, jak często w przypadku epizodów z nożem dochodzi do groźby użycia noża w celu wyłudzenia pieniędzy/portfela/innych dóbr matrialnych, a jak często dochodzi do ataku z użyciem noża w celu pozbawienia kogoś życia.

Jest jeszcze mnóstwo sytuacji pośrednich, np. dwóch gości naparza się z byle powodu, jeden z nich stwierdza, że sytuacja wymyka się z pod kontroli i sięga po nóż lub inny szpikulec, którego wcale nie chciał wcześniej użyć.
Sytuacji, w których ktoś obronił się przed nożem ( najczęściej nic nie ćwicząc pod tym kontem ) jest mnóstwo, chociaż ciężko zdobyć jakieś uporządkowane dane. Jeden z moich uczniów ( aikido ) ćwiczący wcześniej judo obronił się przed nożem za pomocą ippon seoi nage ( z uchwytu 2 na 1 ) czyli techniki, której nikt tutaj by nie zarekomendował. Ciekawe, że po wszystkim, z nerwów dostał szczękościsku. Mój trener aikido ( jak był kilkunastoletnim gówniarzem i dużo się bił ) dostał harcerską finką centralnie w brzuch ale pod sweterkiem miał pas z dużą, kowbojską klamrą i nóż na niej się zatrzymał. Zanim napastnik ochłonął ze zdumienia nadeszła mordercza odpowiedź piąchą.
Ciekawe, że na tym pierwszym filmiku wklejonym przez Shouryu, zaatakowany maczetą poszedł do klinczu i nawet jakąś gilotynę próbował wyciągnąć, co by potwierdzało tezę o instynktownym charakterze takiej obrony. No i maczeta ma większą "martwą strefę".

P.S. Wosiu, zaprawdę powiadam Ci: częściej tu zaglądaj! ;-) :lol:
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
ja znam jeden przypadek czlowieka ktory sie obronil przed atakiem nozem dwukrotnie - wlasciwie to mial 3 zajscia (sciaga jak magnes, 2 w polsce a 3 jak sie przeprowadzil do usa:)) w 3 go po porstu facet przecial lekko po kurtce i spierdolil.
O dziwo w 2 pierwszych obronil sie uzywajac technik - werble - yoshinkan :) :) :) w 2 przypadku mial dlugie dyskusje z policja bo noz skonczyl w nodze napastnika, ale skonczylo sie na niczym bo napastnik byl dobrze znany lokalnie. aha, z tego co pamietam to nie byly prawdziwe ataki sensu stricte jakies dersiki chcialy go postraszyc nozem zeby sie posral.

ciekawostka - mam tez dosyc dobrego kolege co nie oddal komorki pod grozba strzalu. Co wiecej zostal postrzelony i dalej komorki nie oddal, napastnik probowal uciec zajebanym mu rowerem ale nie dal rady bo kula rykoszetujac przebila opone - opowiesc jak z benny hilla:)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - ciekawy opis jak nawet nie poczul 1 strzalu

aha. sam mialem 1 sytuacje z nozem z ktorej rozwiazania jestem bardzo dumny:) w centrum Wroclawia, bylem wtedy w liceum, 2 kolesi zapragnelo nam spuscuc w pierdol, 1 podlecial, jakos sie udalo ale jak zobaczylem ze 2 wyjal noz i byl kolo 100m ode mnie to pobilem swoj rekord na 1000m:)
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
Jet, dobrze gadasz. :) Podobna sytuacja jak z mitem "ulicy".

Dara, Email - jesteście ekspertami w dziedzinie obrony przed nożem. poklon Niech się teoretycy schowają. :roll:

W dziale karate było ostatnio użytkownik który podobno "baaardzo wiele przeszedł " na bramce. Włącznie z obroną przed ostrymi przedmiotami. Jego relacje mogły by być ciekawe. ;-)

Akahige przypomniał mi się, że dostałem parę razy maczetą. Nie pytajcie jak. :lol: W każdym razie, wbiła mi się w udo i ramie i miałem podobne odczuci jak Email - w szoku nie zwróciłem na to uwagi, a jak już dotarło do mózgu, to pierwszym odczuciem było zakłopotanie. :oops: Przy informacjach, że śmiertelne ofiary nożowników mają od kilkunastu do kilkudziesięciu ran (najczęściej kutych), zastanawia mnie jaka jest efektywność nieprzeszkolonego "nożownika"? Tzn. nie jest tak, że można "przetrzymać" kilka cięć, nie ginąc, a będąc w stanie podjąć jakąś sensowną strategię obrony (np. ucieczkę) ?

Ps. Akahige mów o sobie, a nie sie kolegami zasłaniasz. :razz: Nigdy szablą nie dostałeś ? ;-)
  • 0

budo_wodnik szuwarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1113 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zachodnia Stolica Przemytu
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....



krótkie pytanie ile lat przepracowałeś w AT lub w służbach?


.......Obserwuję złamasów ponad dwadzieścia lat... Raczej dość dobrze znam całe to środowisko i wiem co potrafią. Mało potrafią. ...... W cywilu, w pojedynkę i bez broni, też nie są tacy odważni. Ogólnie, choć może jakieś indywidualne wyjątki są, pasuje do nich nazwa bydło w czarnych kominiarkach......... Gdybym mógł, rozwiązałbym wszystkie jednostki AT, zwolnił ich członków ..........Policjant to funkcjonariusz państwowy i nie może ukrywać się pod kominiarką. J.


skąd w Tobie tyle nienawiści?? chyba, że to zazdrość...Wosiu....uważasz się za osobę "kumatą w temacie"..
a wykazujesz sie brakiem elementarne wiedzy - patrz tekst o "wężyku"...za dużo generalizujesz...i mieszasz ludzi z błotem choć sobie na to nie zasłużyli...wyhamuj - stać Cię na fachowe i merytoryczne posty..
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....



krótkie pytanie ile lat przepracowałeś w AT lub w służbach?


.......Obserwuję złamasów ponad dwadzieścia lat... Raczej dość dobrze znam całe to środowisko i wiem co potrafią. Mało potrafią. ...... W cywilu, w pojedynkę i bez broni, też nie są tacy odważni. Ogólnie, choć może jakieś indywidualne wyjątki są, pasuje do nich nazwa bydło w czarnych kominiarkach......... Gdybym mógł, rozwiązałbym wszystkie jednostki AT, zwolnił ich członków ..........Policjant to funkcjonariusz państwowy i nie może ukrywać się pod kominiarką. J.


skąd w Tobie tyle nienawiści?? chyba, że to zazdrość...Wosiu....uważasz się za osobę "kumatą w temacie"..
a wykazujesz sie brakiem elementarne wiedzy - patrz tekst o "wężyku"...za dużo generalizujesz...i mieszasz ludzi z błotem choć sobie na to nie zasłużyli...wyhamuj - stać Cię na fachowe i merytoryczne posty..


Jaka nienawiść? Jaka zazdrość? No daj spokój. Ludzie mnie po prostu wkurzają swoją niekompetencją. I tchórzowską brutalnością wobec zwykłych obywateli, bezprawną i bezkarną. Zwłaszcza tym zabijaniem ludziom psów, kiedy mogliby używać np. siatek obezwładniających.

Jaki brak elementarnej wiedzy? Chcesz dyskutować o wężyku? Znam już te wszystkie mgliste tłumaczenia czemu ten idiotyzm ma służyć. Prawda jest taka, że niczemu nie służy i jest niebezpieczny dla wykonujących. Jak się kiedyś zdarzy, ze będą tak szturmować jakiś budynek a budynek naprzeciw nie będzie dobrze zabezpieczony i będzie w nim strzelec z bronią automatyczną (i zwłaszcza amunicją o zwiększonej przebijalności), to rozstrzela taki wężyk jedną serią, kamizelki kuloodporne nic nie pomogą. Może wtedy się nauczą. Ten idiotyzm został wymyślony gdzieś w jakimś amerykańskim SWAT-cie w latach 80-tych przez jakiegoś ciężkiego kretyna, i potem się rozplenił na cały świat jak jakiś wirus.
  • 0

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

A co to ma do rzeczy?

Duzo, najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nie przepracowali nawet dnia lub się nie dostali - uważam ze w d... byłeś g... widziałeś, jak nie rozróżniasz pokazówek od roboty to widać jaki z ciebie specjalista.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

A co to ma do rzeczy?

Duzo, najwięcej do powiedzenia mają ci którzy nie przepracowali nawet dnia lub się nie dostali - uważam ze w d... byłeś g... widziałeś, jak nie rozróżniasz pokazówek od roboty to widać jaki z ciebie specjalista.


Chłopcze, trochę szacunku, bo zarobisz bluzgi jakich jeszcze nie słyszałeś.

Nie wiem skąd wy z ESDS się bierzecie, ale jesteście wszyscy bardzo podobni do siebie. Najpierw był tu jakiś mocno rzucający się typek który bardzo pozował na "profesjonalistę służb", a okazało się, że nauczał ESDS bramkarzy z wiejskich dyskotek, potem był jakiś inny, następnie wasz instruktor z Pucka, ten od rzucania co trzecie słowo "kurwami" na szkoleniach, a w końcu pojawił się wasz guru, niejaki Slovo czy jakoś tak, twórca systemu, który niestety tez nie wypadł najlepiej ze swoimi pretensjami do wszystkiego.
Teraz ty.
Wy jesteście jakąś sektą, zarażacie się od siebie czymś nieprzyjemnym czy może dobieracie specjalnie na zasadzie podobieństwa?

Teraz tak: nie wiesz gdzie byłem i co widziałem, i w najmniejszym stopniu nie jesteś w stanie mnie ocenić, tak jak kwoka nie może lotów orlich ocenić. Capito?
Co więcej nie jesteś w stanie ocenić co jest a co nie jest profesjonalizmem w AT bo nie masz ku temu odpowiedniej, interdyscyplinarnej wiedzy porównawczej ani wieloletniego doświadczenia.
Więc może skończ już, bo się robi offtopic, temat jest o czym innym.
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
....
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
Wracając do tematu, taka sobie kompilacja realnych ataków nożem. Autor w pełnej wersji klipu chciał powiedzieć, że najlepsza obroną przed atakiem nożem jest chwycenie za rękę z nożem, ale to zostawmy. Chodzi o zebranie kilku filmików (dających do myślenia) na raz.



A tutaj coś jeszcze, dla właściwego poglądu:


  • 0

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Teraz tak: nie wiesz gdzie byłem i co widziałem, i w najmniejszym stopniu nie jesteś w stanie mnie ocenić, tak jak kwoka nie może lotów orlich ocenić. Capito?
Co więcej nie jesteś w stanie ocenić co jest a co nie jest profesjonalizmem w AT bo nie masz ku temu odpowiedniej, interdyscyplinarnej wiedzy porównawczej ani wieloletniego doświadczenia.

co ty pieprzysz, nie masz doświadczenia, nie robiłeś a się wypowiadasz, interdyscyplinarna wiedza... przeczytanie paru książek nie nauczy cię roboty z AT i nie daje podstawy do osądzania innych. Wyszły kompleksy - krytykujesz ale nic konstruktywnego nie powiedziałeś.
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
Spuście trochę ciśnienie, bo zaraz faktycznie pójdziecie na noże. :roll:
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Teraz tak: nie wiesz gdzie byłem i co widziałem, i w najmniejszym stopniu nie jesteś w stanie mnie ocenić, tak jak kwoka nie może lotów orlich ocenić. Capito?
Co więcej nie jesteś w stanie ocenić co jest a co nie jest profesjonalizmem w AT bo nie masz ku temu odpowiedniej, interdyscyplinarnej wiedzy porównawczej ani wieloletniego doświadczenia.

co ty pieprzysz, nie masz doświadczenia, nie robiłeś a się wypowiadasz, interdyscyplinarna wiedza... przeczytanie paru książek nie nauczy cię roboty z AT i nie daje podstawy do osądzania innych. Wyszły kompleksy - krytykujesz ale nic konstruktywnego nie powiedziałeś.


Nie ośmieszaj się dalej, już po słownictwie widać, ze masz tyle wspólnego z AT, co twój kolega od szkolenia bramkarzy z wiejskich dyskotek, albo i mniej. Jak nie, to się pochwal jakie masz doświadczenia i ile w ogóle masz lat, bo to tez jest ciekawe. Co do czytania, widzisz, ja jestem po drugiej stronie, bo to ja pisałem teksty z których inni się uczyli i to wtedy kiedy prawdopodobnie przerabiałeś literki w kolorowankach. I nie pisz śmiesznych bzdetów typu, że inżynier który nie robił łopatą, nie ma doświadczenia co do budowy rowów...
Ponownie napominam żebyś skończył z offtopem, nie mam tu zamiaru dalej z tobą dyskutować, bo nie jesteś dla mnie żadnym poważnym oponentem w dyskusji.
  • 0

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....
i przy łopacie powinieneś pozostać...
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Spuście trochę ciśnienie, bo zaraz faktycznie pójdziecie na noże. :roll:


Sorry, co złego to nie ja, obiecuje nie pisać nic do ESDS Tactical, jesli on nie będzie prowokował mnie do następnych odpowiedzi.

Wracając ponownie do tematu, czy ktoś zauważył na drugim wklejonym przeze mnie filmiku, że czasem ofiarom ataku nożem przydaje się otyłość? ;-) Facet ze sklepu, gdyby był chudy, mógłby nie przeżyć dwóch dziur w brzuchu, a tak, podobno mu się nic wielkiego nie stało...
  • 0

budo_esds tactical
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona przed nożem.....

Facet ze sklepu, gdyby był chudy, mógłby nie przeżyć dwóch dziur w brzuchu, a tak, podobno mu się nic wielkiego nie stało...

Dlatego np. gladiatorzy byli otyli i to mocno, stosowano specjalna dietę z soczewicy i fasoli, ich miecze różniły się od Gladiusów i były przystosowane głównie cięć. Wbrew temu co widać na bzdurnych filmach było trochę krwi, ale... rany były raczej dość powierzchowne i zgony w walce rzadko się zdarzały, oczywiście jak w każdym sporcie ekstremalnym zdarzały się wypadki.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024