![Zdjęcie](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_images/FK/profile/default_large.png)
ukemi
Napisano Ponad rok temu
gosciu, pady w ki aikido, a wlasciwie ich brak powoduje, ze ludzie na poziomie 4-5 dana nie potrafia odebrac dynamicznie wykonanej techniki. wez nawet gianni gioconto, 7 dan, nedza straszna.
nie chodzi jednak o to, by cale zycie padac na twardo, w tym dojo, gdzie cwiczy karl ruben wcale ludzie podczas normalnego treningu tak znowu nie rzucaja sie na twardo. jak ktos ma ochote przeciazac stawy i odbic sobie siatkowke, prosze bardzo, ale w Niemczech podczas praktyki cwicza czesto ludzie 60-70 letni. zreszta nawet hakamy nie maja czesto ochoty robic za flying uke, ludzie przychodza na aikido dla relaksu, a nie udawac zolwie ninja. show to jedno, a normalny trening drugie.
Napisano Ponad rok temu
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
To prawda - nie zawsze trzeba padać na twardo.
Byłem w Niemcowie u Jean Marie Milleville - staż z Michel Erb. Karl pięknie się składał na twardo ale też fikaliśmy bez wysokich lotów. Wszystko zależy także co się w danym momencie ćwiczy i jak.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (nawet na foty sie załapałem haha i jest i "Krecik" )
P.S. o co chodzi z tą córką?
Napisano Ponad rok temu
Aikido zaczyna i kończy sie na ukemi :-)
podobno :-)
Jezu jakie to piękne było, to jak ta sentencja,że człowiek rodzi się z wdechem i umiera z wydechem ahhh ;D
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie, wygląda na to, że nigdy nie ćwiczyłem aikido. W Aikikai, czy Tomiki, nie mówiąc już o Ki Society, nikt nigdy ode mnie nie wymagał padania. Wręcz, zakazywano tego, głównie ze względu na bezpieczeństwo ćwiczących. Po rzutach zawsze był czas na mae-ukemi.Cwiczyłeś kiedyś aikido?
To, o czym rozmawiacie, a więc rolowanie na yoko, zderzanie się kolan, kostek, wyrzucanie uke w górę za pomocą dźwigni, skręcenia kończyny, odbijanie sobie płuca, stłuczenie kręgosłupa, wyhamowanie uderzenia nóg o matę mięśniami brzucha - jest po prostu chore. Przysłowia mądrością narodów - ryba psuje się od głowy. :nie:
Używanie mięśni brzucha brrrr brzydzę się tym
![:P](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/p.gif)
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie, wygląda na to, że nigdy nie ćwiczyłem aikido. W Aikikai, czy Tomiki, nie mówiąc już o Ki Society, nikt nigdy ode mnie nie wymagał padania. Wręcz, zakazywano tego, głównie ze względu na bezpieczeństwo ćwiczących. Po rzutach zawsze był czas na mae-ukemi.Cwiczyłeś kiedyś aikido?
To, o czym rozmawiacie, a więc rolowanie na yoko, zderzanie się kolan, kostek, wyrzucanie uke w górę za pomocą dźwigni, skręcenia kończyny, odbijanie sobie płuca, stłuczenie kręgosłupa, wyhamowanie uderzenia nóg o matę mięśniami brzucha - jest po prostu chore. Przysłowia mądrością narodów - ryba psuje się od głowy. :nie:
Używanie mięśni brzucha brrrr brzydzę się tym
![:P](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/p.gif)
Napisano Ponad rok temu
Jak by tu delikatnie dać Ci do zrozumienia, że nie jesteś w stanie odebrać 'żadnej dynamicznej techniki', znaczy się ataku, gdyby uke nie zechciał kooperować. Dosłownie, żadnej. I dotyczy to każdgo z 4-5 danów nie tylko w ki aikido... gosciu, pady w ki aikido, a wlasciwie ich brak powoduje, ze ludzie na poziomie 4-5 dana nie potrafia odebrac dynamicznie wykonanej techniki.
Aikido, które profanujesz tutaj słowami i pewnie na treningu w dojo, zostało stworzone przez pana Koichi Tohei, który miał pewien pomysł na pożenienie dwóch spraw. Jak się okazało, był to bardzo dobry pomysł, w końcu zaakceptowany przez Dziadka. Pierwsza sprawa dotyczyła zachowania wszystkich technik wyselekcjonowanych przez Morihei Ueshibę do swojej sztuki, a druga, zmodyfikowania ich wykonywania tak, by móc je rozprzestrzenić na świecie jako element bardzo specyficznego przesłania. Chodziło właśnie o pokojowe współistnienie, ważne w dobie po zakończeniu straszliwej wojny.
Od zarania, przyjęta metodyka zostało zaadoptowana we wszystkich szkołach i stylach, a jest oparte właśnie na idei 'kordynacji ciała i umysłu'. Na przykładzie technik aikido można pokazać harmonijną koegzystencję, poprzez absolutne zsynchronizowanie się partnerów. Wyśmiewane na tym forum współzawodnictwo Taigi to nic innego, jak należy motywować adeptów do perfekcyjnego wykonywania technik. To przyszłość aikido, w innych szkołach zastępowana pokazami, czy publicznymi egzaminami (udział rodziców).
Odejście pana Koichi Tohei zaowocowało pojawieniem się 'radosnej twórczości', co sprawia, że w takich przypadkach uprawianie aikido traci sens. Świadczy o tym ta właśnie rozmowa. Między innymi, poprzez podnoszenie sprawy 'dynamicznego wykonywanie technik'. Zapomina się, że zakończenie technik nie ma najmniejszego znaczenia, ponieważ sedno leży w uniknięciu impaktu. Jak się to osiągnie, uke może sobie upaść jak chce i właśnie 'rolowanie', czy 'zsuwanie' się po macie, najłatwiej sobie przyswoić. Na 'twarde pady' w dzisiejszym aikido po prostu nie ma miejsca.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Fakt ze czasami uke nie padnie zbyt dobrze i zamykaja mu sie biodra, ale w wiekszosci wlasnie uderza reka z jednej strony a wstaje w druga. Nogi mu sie nie placza ani sie nie zderzaja ani ze soba ani z tatami zbyt mocno, bo czasami(jesli technika pozwala), wlasnie w ostatnim momencie mozna wyhamowac ped.Wstaje sie wykorzystujac moment pedu rzutu.
To sa bardzo bezpieczne pady w sytuacji, kiedy uke nie moze zrobic rolki bo nage mu nie pozwala. W dodatku nage moze wkladac bardzo duzo mocy w rzut a mimo to uke moze to spokojnie odebrac i tak mozna sie trzaskac przez wiele lat bez szkody dla zdrowia - znam wielu ludzi ktorzy padaja tak jak maszyny nadal po 30 latach takich padow a sa w wieku calkiem zaawansowanym.
Cwiczenie tych padow powoduje ze cialo reaguje jak sprezyna, w przeciwienstwie to tradycyjnych padow z aikikai, gdzie cialo jakby zapada sie w sobie w momencie dotkniecia maty. Jakiekolwiek podwijanie nog w momencie zetkniecia sie z mata powoduje w dluzszym okresie czasu bardzo mocne obciazenia na kolana i biodra, i jako konsekwencje kontuzje. To samo odnosi sie do rolek do tylu.
Napisano Ponad rok temu
ciekawe jak bedziesz rodzic dzieci hahahahahahaUżywanie mięśni brzucha brrrr brzydzę się tym
a fe!
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
![:lol:](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/lol.gif)
Napisano Ponad rok temu
Przyjrzyj się też filmom Pascala Guillemin gdzie jest jako uke (też można go przyjąć jako wzór "padalca") - też czasami pada tak jak opisujesz. Wszystko zależy od sytuacji, dynamiki etc, etc.
Przykład - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No widzisz, bardzo podobna zasada, obie nogi w gorze, nie zaplatane,
uderza reka z jednej strony wstaje w druga strone. Taki pad jest mozliwy jesli nage rzuca 'poziomo'. Jesli rzut jest 'pionowy' np z koshinage to w momencie kontaktu z mata wypycha sie biodra w gore zeby zminimalizowac szok na organy wewnetrzne. Pascal tez robi cos podobnego jak go Christian przytrzymuje w momencie kontaktu z mata.Wtedy tylko trzy punkty ciala dotykaja maty: bark, podstawa duzego palca w jednej nodze(tej ktorej kolano jest w gorze) i zewnetrzna krawedz stopy drugiej nogi.
Napisano Ponad rok temu
To jest przykład na to, że gdybym ja był uke, tego filmu by nie było. Jeśli uke stanie w miejscu, panowie mogli by co najwyżej się do siebie uśmiechnąć. Tu właśnie widać znakomitą relację mistrz-uczeń, tak bardzo podkreślaną przez Ciebie. Żadnej synchronizacji. Spróbuj tylko podskoczyć, a promocję masz z głowy na następne 5 lat. A już na marginesie, idea rzutu koshi-nage w aikido polega na przetoczeniu wyprostowanego tułowia przez biodro, a nie na podbiciu biodra, jak w judo.Tu jest dobry przyklad prawidlowych wg mnie twardych padow, dzieki Irimi.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Gosciu, podkreslam ze to temat o ukemi, chcesz dyskutowac o koshinage, o relacji mistrz-uczen to zaloz oddzielny temat, inaczej to bedzie chaos. :roll:To jest przykład na to, że gdybym ja był uke, tego filmu by nie było. Jeśli uke stanie w miejscu, panowie mogli by co najwyżej się do siebie uśmiechnąć. Tu właśnie widać znakomitą relację mistrz-uczeń, tak bardzo podkreślaną przez Ciebie. Żadnej synchronizacji. Spróbuj tylko podskoczyć, a promocję masz z głowy na następne 5 lat. A już na marginesie, idea rzutu koshi-nage w aikido polega na przetoczeniu wyprostowanego tułowia przez biodro, a nie na podbiciu biodra, jak w judo.Tu jest dobry przyklad prawidlowych wg mnie twardych padow, dzieki Irimi.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czli rozmawiamy o tym jak padac najlepiej. Skoro ty w ogole nie padasz w codziennej praktyce, jestem niezwykle zaskoczony ze zabierasz glos na ten temat.
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Gdybyś wykonał w swoim życiu tyle padów co ja, to nie pisał byś takich rzeczy. I muszę Cię rozczarować. Mój obecny trening aikido wyłącznie oparty jest na 'twardych padach'. Z założenia nie ma w nim miejsca na kuzushi i kooperację z partnerem. Temat jest o ukemi, a Ty wyraźnie nie masz o tym zielonego pojęcia pisząc bzdury o napinaniu mięśni brzucha. Czy Twoja szanowna małżonka też jest tego zdania? Zapytaj. Niestety, można i dojść do 9 dana nie umiejąc padać (wiem, co mówię). To wina tych, co takim osobnikom dali 6 kyu. Kto Tobie je dał? Przyznaj się bez bicia. ;-)Skoro ty w ogole nie padasz w codziennej praktyce, jestem niezwykle zaskoczony ze zabierasz glos na ten temat.
Napisano Ponad rok temu
ciekawe jak bedziesz rodzic dzieci hahahahahaha
Używanie mięśni brzucha brrrr brzydzę się tyma fe!
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Szczepanie to była taka ironia
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Napisano Ponad rok temu
Szczepan a mógłbym Cię prosić byś rozwinął temat.
Nie widze powodów do sporu. W koncu temat nie o skuteczności!
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Mialem kiedys osoby pieknie rzucajace i padajace, wrecz show - zreszta z sukcesami w kata w parach na poziomie MP - ale tak naprawde nie potrafily nikogo rzucic poza soba. Dopiero kiedy pocwiczyly z roznymi osobami zaczalo im cos wychodzic ale tak naprawde wiekszosc rzeczy musialy sie uczyc od nowa.
Tak samo jest z padami -czesto to co wykonujemy sprawdza sie tylko w danym stylu i to z danym partnerem. Osobiscie uwazam ze jesli ktos nie przejdzie dobrej szkoly padania z judo a potem tego nie koryguje do swojego stylu to padac sie nie nauczy - mowimy o padach nie turlankach
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Potem trzeba pewne rzeczy skorygowac bo w judo nie ma potrzeby po rzucie szybko wstawac czy tez zawsze sie pada na mate wiec tez nie trzeba zachowywac az tak pewnych srodkow ostroznosci w roznych sytuacjach.
Pad nie jest dobry ten jak sie powinno wykonywac w tym czy w tym stylu czy sytemie albo innym dojo tego samego stylu ale ten co w danej chwili najlepiej zadziala.
Na olimpiadzie w judo tez konczyny sie lamia po nieumiejetnym upadku choc nie mozna im zarzucic ze padow nie znaja.
Nawet najgorszy pad mimo lamania wszelkich zasad jest padem dobrym jesli odniosl wlasciwy skutek.
Reszta to estetyka - osobiscie wole padac nawet nieestetycznie a skutecznie - dla mnie ... ktos inny mogl by sie w ten sposob polamac. Tak jak technika jest indywidualna rzecza osoby tak i pad jest jej indywidualna rzecza - Czlowiek nie ma padac jak klon instruktora tylko ma padac dla siebie bezpiecznie.
Zeby umiec padac trzeba po prostu duzo padac - po rzutach roznych osob z roznych styli i szkol.
Napisano Ponad rok temu
Mozna by rzec ze zrazik sponiewierany przeze mnie padał wizualnie koślawo ale to on sam odczuwał czy jest to dla niego bezpieczne czy nie. Nie wywnioskujemy tego z filmu, nawet ja tego nie wywnioskuje bedąc tori i widząc "live" jak upadł. Na oko moglo wyglądać źle a on sam poczuł się ok, bez bólu i wygodnie. Wielokrotnie pytam na treningach czy wszystko ok. Pady szlifować należy tak czy inaczej. Zmieniać partnerów do ćwiczeń także. Jeden wyższy i lądujesz z niego jak z wieżowca, inny ćwiczy bardziej lub mniej dynamicznie. Wtedy możemy dostosować pad do danej sytuacji. Oczywiscie w pewnych przypadkach dzieje się to w ułamku sekund. I tylko to że mamy opanowane pewne odruchy nas ratuje. Stad jak to ujał Mr. Smail - majstersztyk ratowania tyłka w wykonaniu zrazika
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
BTW, ja nie miałem problemu z padem dla P. Zieniawy.
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Jak nie, jak tak? Oto, co Szczepan napisał w temacie "Kuzushi":Nie widze powodów do sporu. W koncu temat nie o skuteczności!
albo:Popatrz jego na pokazy w Bercy(tam przeciez nie uczy chyba??) czy gdzie indziej, w kazdej technice masz ten zatrzymany kadr gdzie uke odzyskuje calkowicie rownowage....Co sie dzieje potem nie ma znaczenia, bo ta pauza pozwala na kontre.
albo:W iriminadze dzwignia musie byc na kregoslupie, inaczej uke ma luzik i ci sie latwo wywinie.
i wiele, wiele innych. Podkreślone przeze mnie słowa świadczą, że temat stale wraca do skuteczności oraz walki, której w aikido podobno nie ma.Po drugie - wymienione sposoby mozna zrobic raczej na malo doswiadczonym atakujacym.
W judo czy zapasach pad służy do bezpiecznego przyjęcia rzutu. W aikido rzutów się nie ćwiczy. Uke leci sam w momencie, który tori mu wskazuje za pomocy ruchu udającego/naśladującego rzut.
Zrazik, dobrze padasz. Jak będziesz pamiętał o tym, żeby nogi trzymać szeroko aby się kolana nie zderzały, wszystko będzie O.K. ;-)
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie odwrotnie. Ćwicząc rzuty w judo istotne jest by partner bardzo szybko wstawał. A pady mają z założenia zapewnić bezpieczeństwo, niezależnie czy rzuca się na macie, czy na ulicy. Warto jednak pójść na trening judo, a nie sobie to tylko wyobrażać.Potem trzeba pewne rzeczy skorygowac bo w judo nie ma potrzeby po rzucie szybko wstawac czy tez zawsze sie pada na mate wiec tez nie trzeba zachowywac az tak pewnych srodkow ostroznosci w roznych sytuacjach.
Już na marginesie, uważam, że to 'twarde pady' zaadoptowane przez pana Jigoro Kano w judo zainspirowały Morihei Ueshibę do stworzenia nowej sztuki. Pozwalały bezpiecznie ćwiczyć bardzo niebezpieczne techniki (a tylko takie występują w aikido), czego praktycznie nie robiono w daito-ryu i ju-jitsu. W zasadzie, wszyscy jego uczniowie posiadali stopnie mistrzowskie w judo, a w owym diabelskim dojo, o którym wspominał nie tylko Gozo Shioda, huczało od padania. To daje obraz jak bardzo zmieniło się aikido, czego przyczyny podałem wcześniej. Tyle, że wciąż to do towarzystwa naszych 4-5 danów nie dociera.
Napisano Ponad rok temu
Było kilku znanych ze stopniami w judo, ale skąd pomysł, że wszyscy byli tacy? Podaj źródła.W zasadzie, wszyscy jego uczniowie posiadali stopnie mistrzowskie w judo.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
Filmy,filmiki, pokazy 2
- Ponad rok temu
-
Aikido w Mma
- Ponad rok temu
-
ZAPRASZAM DO SEKCJI W WARSZAWIE
- Ponad rok temu
-
10-ty staż z Sensei Pascalem Guillemin - 25-26.02.2012
- Ponad rok temu
-
1 % dla Jacusia
- Ponad rok temu
-
Fotorelacja z pokazu hapkido Krakow 15.01. 2012
- Ponad rok temu
-
Staż w Warszawie z Pawłem Zdunowskim :)
- Ponad rok temu
-
Zaproszenie na cykl kursów edukacyjnych WOKÓŁ AIKIDO
- Ponad rok temu
-
Styczniowe warsztaty aikido z Markiem Podolczyńskim 4 dan!
- Ponad rok temu
-
staż wszechstylowy :-)
- Ponad rok temu