Opis zdjęcia RTG
Napisano Ponad rok temu
Czy ktoś mógłby mi (zanim oczywiście udam się do lekarza) wytłumaczyć o co chodzi w tym opisie zdjęcia odcinka szyjnego: kręg C - zmieniona lordoza. Zwężona nieco tarcza między kręgowa w części tylnej C3 - C4 i C4 - C5 oraz w części przedniej C5 - C6 ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zniesienie lordozy da się rozćwiczyć odpowiedni zestawami ćwiczeń zleconymi przez lekarza rehabilitanta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Opis może i lakoniczny, ale znaczy tyle, że radiolog opisał zmienione struktury, a pozostałe widoczne na zdjęciu są w normie, więc nie opisywał szczegółowo czegoś, co jest bez zmian
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak na podstawie zdjęcia rtg można stwierdzić dyskopatie?
Przyznam, że nie rozumiem stwierdzenia, bo we wcześniejszym zdaniu przeczysz sobieCiekawa sprawa, dotychczas jedynie na podstawie rtg to mogłem przypuszczać że jest dyskopatia
Jeżeli są przesunięcia trzonów kręgów względem siebie, jeżeli jest opisane zwężenie na całej szerokości tarczy międzykręgowej to tak przykładowo. Jaka dyskopatia? Jest albo jej nie ma. Określa się na jakiej wysokości i tyleMogłabyś mi napisać jakie zmiany i które przesunięcia świądczą o jakiej dyskopatii?
Napisano Ponad rok temu
Przyznam, że nie rozumiem stwierdzenia, bo we wcześniejszym zdaniu przeczysz sobie
Jest różnica między słowem twierdzić a przypuszczać. Jeżeli jesteś w stanie stwierdzić dyskopatie na podstawie rtg to gratuluje. Bo ja mogę jedynie przypuszczać na podstawie rtg i stwierdzić na podstawie rezonansu.
Jeżeli są przesunięcia trzonów kręgów względem siebie, jeżeli jest opisane zwężenie na całej szerokości tarczy międzykręgowej to tak przykładowo.
Mylisz się, mogą być nawet 5-10mm przesunięcia kręgów i wcale dyskopatii tam być nie musi, tak samo ze zwężeniem. Równie dobrze nie musi być przesunięcia i zwężenia a dyskopatia może występować.
Jaka dyskopatia? Jest albo jej nie ma. Określa się na jakiej wysokości i tyle
Owszem dyskopatia jest albo jej nie ma. Ale jeżeli jest to określa się typ dyskopatii: przednia, tylna, boczna i połączenia i ma to decydujący wpływ na rodzaj terapii.
Tyle z mojej strony w tej dyskusjii. Bo dobrze wiesz że palnełaś głupote ze stwierdzaniem dyskopatii na podstawie rtg a próbujesz obrócić kota ogonem. Nie wiem ile zdjęć rtg kręgosłupa widziałaś w swoim życiu ale wydaje mi się że nie za dużo i temat to głównie znasz z teorii.
Co do opisu napisałem o nim tak sceptycznie bo czytałem takich opisów wiele. Zazwyczaj nie oddawały wszystkiego co jest na zdjęciu tylko były napisane bo trzeba coś napisać do zdjęcia.
Nie jestem w stanie powiedzieć tak jak ty czy opis jest dobry bez wcześniejszego zobaczenia zdjęcia rtg ale na podstawie doświadczenia przypuszczam że niekoniecznie musi być rzetelny. Stąd moja rada żeby skonsultować zdjęcie z jeszcze jednym lekarzem.
Napisano Ponad rok temu
Co do tej ilości zdjęć, które widziałeś...nie wiem, gdzie i ile, ale ja trochę też widziałam. Niestety liczy się obraz kliniczny, a cały post był założony celem wyjaśnienia opisu zdjęcia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Z tym każdym człowiekiem i dyskopatią, to grubo przesadzasz. W starszym wieku prawie pewne, że każdy ma jakieś mniejsze, lub większe zmiany zwyrodnieniowe, ale dyskopatię ma pewna ilość pechowcówDawno już tu nie pisałem, ale denerwują mnie takie "diagnozy" panów życia i śmierci, więc wtrące swoje trzy grosze. Nie wiem jakie masz objawy, a to jest tak naprawde podstawą w diagnostyce (praktycznie każdy człowiek w pewnym wieku ma dyskopatie na kilku poziomach, widoczna w badaniach obrazowych, co nie znaczy,że ma jakieś dolegliwości). Wniskuje z opisu zastosowanego leczenia,że prawdopodobnie boli Cię kręgoslup szyjny. W sporej części przypadków nie jest konieczna stała rezygnacja ze sportu. Lekarze najczęściej zakazują aktywności prewencyjnie. Skonsultuj się z kimś innym. Niekoniecznie ortopedą, a z kimś kto faktycznie zna się na leczeniu kręgosłupa. Osobiście poszukałbym terapeuty McKenziego, albo terapeuty manualnego np: Cyriaxa (nie mylic z kręgarzami itd.) Do tego pewnie nie obejdzie się bez rehabilitacji. Ale tekiej konkretnej a nie kilku cwiczeń zleconych przez ortopede...Ale jak pisałem, nie wiem co się dzieje więc to gdybanie.
Powodzenia
Myslisz, że ortopeda nie ma całości obrazu pacjenta, że spojrzał tylko na rtg i nie pytał o objawy? Myślę, że jednak zapytał i na tej podstawie zakazał bjj. Nie ma mowy o zakazie sportów w ogóle, ale akurat przyznasz, że bjj nieco bardziej obciąża kręgosłup szyjny. Nigdy nie zakazuje się sportów "prewencyjnie", właśnie zachęca się do ruszania, ale do specyficznego ruszania, wzmacniającego mięśnie, a nie przeciążające kręgosłup, czy inne stawy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie dyskutuję nad czasem badania przez ortopedę, bo w dzisiejszych nfz-owych czasach nigdzie poza prywatnym gabinetem nie ma na takie dokładne badanie czasu (niestety takie są realia). Natomiast co do leczenia Olfenem, to się nie zgodzę, jest to świetny lek i skoro tak się znasz, to powinieneś wiedzieć, że przy uśmierzeniu bólu i odpowiednich ćwiczeniach (które ortopeda zalecił także) taki dysk najczęściej sam wchodzi na miejsce.
Oczywiście kolega paulo1 nie ma dyskopatii, więc leczenie ortopedy jest jak najbardziej prawidłowe.
Poza tym nie wziąłeś pod uwagę takiego drobnego szczegółu- czas oczekiwania na rehabilitację, to średnio 2-3m/ce, więc najczęściej zanim pacjent tam trafi, to trzeba go zaopatrzyć w leki.
Napisano Ponad rok temu
Natomiast co do leczenia Olfenem, to się nie zgodzę, jest to świetny lek i skoro tak się znasz, to powinieneś wiedzieć, że przy uśmierzeniu bólu i odpowiednich ćwiczeniach (które ortopeda zalecił także) taki dysk najczęściej sam wchodzi na miejsce.
Skoro ty się tak dobrze znasz to powinnaś wiedzieć że dyskopatia nie ma nic wspólnego z wypadaniem dysku...
Oczywiście kolega paulo1 nie ma dyskopatii, więc leczenie ortopedy jest jak najbardziej prawidłowe.
Jak możesz stwierdzić że nie ma dyskopatii i leczenie jest prawidłowe jak go nawet nie widziałaś na oczy ani nie wiesz jakie ćwiczenia zostały zalecone przez ortopede?
Poza tym nie wziąłeś pod uwagę takiego drobnego szczegółu- czas oczekiwania na rehabilitację, to średnio 2-3m/ce, więc najczęściej zanim pacjent tam trafi, to trzeba go zaopatrzyć w leki.
I oczywiście najlepiej żeby przez te 2-3 miesiące ciągle brał olfen?
Napisano Ponad rok temu
Użyłam potocznej nazwy. Ale i tak mam wrażenie, że ty masz inną definicję dyskopatii, skoro uważasz, że nie ma to nic wspólnego z potocznie zwanym wypadaniem dyskuSkoro ty się tak dobrze znasz to powinnaś wiedzieć że dyskopatia nie ma nic wspólnego z wypadaniem dysku...
Opieram się na opisie rtg, który podał. Tak samo powinnam powiedzieć tobie- jak możesz twierdzić, że ma dyskopatię i że na pewno i radiolog konował źle opisał i ortopeda konował źle leczy, skoro na oczy nie widziałeś, ani rtg, ani pacjenta. Też nie masz pojęcia, jakie ćwiczenia zalecono, więc przestań robić z siebie specjalistęJak możesz stwierdzić że nie ma dyskopatii i leczenie jest prawidłowe jak go nawet nie widziałaś na oczy ani nie wiesz jakie ćwiczenia zostały zalecone przez ortopede?
Do osiągnięcia poziomu bólu znośnego dla pacjenta, a ile czasu to potrwa, to nie wiadomo, a skoro nfz ogranicza dostęp do rehabilitacji, to nie pozostaje nic innego. Część ludzi już po 2 tygodniach czuje się dużo lepiej. Oczywiście są inne leki, ale dobierane w zależności od dolegliwości bólowych (których oczywiście też nie znasz, bo nie wiedziałeś na oczy pacjenta, natomiast rzeczony ortopeda widział)I oczywiście najlepiej żeby przez te 2-3 miesiące ciągle brał olfen?
Napisano Ponad rok temu
Opieram się na opisie rtg, który podał. Tak samo powinnam powiedzieć tobie- jak możesz twierdzić, że ma dyskopatię i że na pewno i radiolog konował źle opisał i ortopeda konował źle leczy, skoro na oczy nie widziałeś, ani rtg, ani pacjenta. Też nie masz pojęcia, jakie ćwiczenia zalecono, więc przestań robić z siebie specjalistę
Tylko że ja nigdzie nie napisałem że na pewno ma dyskopatie i że lekarz jest na pewno konowałem. Jedyna osobą która na podstawie opisu rtg twierdzi coś na pewno jesteś ty. W sumie na podstawie opisu rtg jesteś w stanie stwierdzić jakie ćwiczenia przepisał ortopeda i czy są dobrze dobrane
Do osiągnięcia poziomu bólu znośnego dla pacjenta, a ile czasu to potrwa, to nie wiadomo, a skoro nfz ogranicza dostęp do rehabilitacji, to nie pozostaje nic innego. Część ludzi już po 2 tygodniach czuje się dużo lepiej. Oczywiście są inne leki, ale dobierane w zależności od dolegliwości bólowych (których oczywiście też nie znasz, bo nie wiedziałeś na oczy pacjenta, natomiast rzeczony ortopeda widział)
Część ludzi, właściwe ćwiczenia, odpowiednie zalecenia, znośny ból... Ile jeszcze takich ogólnikowych frazesów masz zamiar napisać żeby zamaskować swoją niewiedzę? Powiedz mi ilu miałaś pacjentów z bólem kręgosłupa których stale z niego wyprowadziłaś tak żeby nie musieli sięgać po leki przeciwbólowe i nie mieli nawrotów bólowych w ciągu następnego roku?
Przemyśl sobie jeszcze jedną sprawę. Czy podawanie mocnego leku przeciwbólowego i zalecanie ćwiczeń to dobre rozwiązanie? Mocno znieczulony pacjent nie będzie wiedział czy ćwiczenia pomagają czy pogarszają stan. Chyba że na podstawie opisu rtg możemy stwierdzić że ortopeda to alfa i omega który zawsze ma dobre rozpoznanie i zawsze dobiera idealne ćwiczenia.
Napisano Ponad rok temu
Okres dwoch tygodni potrzebny do uzyskania poprawy...no cóż...wiem co napiszesz, ale jeśli pacjent w czasie pierwszej wizyty nie uzyska znacznej poprawy lub całkowicie nie zlikwiduje objawów to zaczynam się mocno zastanawiać co jest nie tak. Jeśli w ciągu 4 - 5 dni nie udaje mi się uzyskać efektów, chociaż krótkotrwałego to zaczynam badanie od nowa, tym razem ze szczególnym naciskiem na najmniejsze przesłanki mogące świadczyć o konieczności dalszej diagnostyki...np: onkologicznej. Tak więc leczenie gotowym zestawem ćwiczeń i olfenem, apapem czy końską maścią, po którym mamy, albo nie mamy efektu...nie przekonuje mnie. A badania diagnostyczne typu rtg, czy inne, jak dla mnie służą do potwierdzenia diagnozy którą uzyskałem w wyniku wywiadu i badania, ewentualnie wyjaśnienia niejasnych sytuacji (typu blizna pooperacyjna i pacjent który twierdzi,że zabiegu nie przechodził... :roll: ).
Kwesti źródła dolegliwości bólowych kręgosłupa nie ruszam bo tu szkół jest wiele...
A swoją drogą to dyskusja się rozwija, a autor wątku pewnie już śmiga po macie i nawet tu nie zaglądnie
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Gdzie ja napisałam, że na podstawie rtg wnioskuję o ćwiczeniach. Matko Przenajświetrza, jaki ty jesteś oporny. Co do opis-konował, to cytat poniżej ewidentnie świadczy o twoim podejści do lekarzy szanowny bliźniaku sallyTylko że ja nigdzie nie napisałem że na pewno ma dyskopatie i że lekarz jest na pewno konowałem. Jedyna osobą która na podstawie opisu rtg twierdzi coś na pewno jesteś ty. W sumie na podstawie opisu rtg jesteś w stanie stwierdzić jakie ćwiczenia przepisał ortopeda i czy są dobrze dobrane
Znaczy to mniej więcej tyle że albo niewiele tam się dzieje albo pan radiolog średnio zna się na swojej robocie. Bo opis jest dosyć lakoniczny i właściwie taki to można byłoby połowie populacji napisać. Lekarz powinien powiedzieć ci więcej kiedy zobaczy rtga.
Hmmm, niech pomyślę panie nieogólnikowy...70% nie wracało w przeciągu zeszłego roku?Część ludzi, właściwe ćwiczenia, odpowiednie zalecenia, znośny ból... Ile jeszcze takich ogólnikowych frazesów masz zamiar napisać żeby zamaskować swoją niewiedzę? Powiedz mi ilu miałaś pacjentów z bólem kręgosłupa których stale z niego wyprowadziłaś tak żeby nie musieli sięgać po leki przeciwbólowe i nie mieli nawrotów bólowych w ciągu następnego roku?
Jeżeli twierdzisz, że Olfen jest silnym lekiem, to radzę pouczyć się nieco farmakologii... :roll:Przemyśl sobie jeszcze jedną sprawę. Czy podawanie mocnego leku przeciwbólowego i zalecanie ćwiczeń to dobre rozwiązanie? Mocno znieczulony pacjent nie będzie wiedział czy ćwiczenia pomagają czy pogarszają stan. Chyba że na podstawie opisu rtg możemy stwierdzić że ortopeda to alfa i omega który zawsze ma dobre rozpoznanie i zawsze dobiera idealne ćwiczenia.
Nie możemy nic na pewno stwierdzić, bo jest tylko opis zdjęcia i kilka objawów podanych przez paulo1, na których się opieram i do których się cały czas odnoszę. W przeciwieństwie do ciebie ortopeda widział kliszę, ortopeda widział pacjenta, więc jakim prawem twierdzisz, że na pewno gówno wie i źle leczy?
Ale pewnie i tak ty wiesz wszystko lepiej i znasz doskonałe i jedynie prawdziwe metody diagnozowania i "leczenia", a każdy radiolog, czy ortopeda, to partacz, który nic nie potrafi.
Napisano Ponad rok temu
ps
Skoro ty się tak dobrze znasz to powinnaś wiedzieć że dyskopatia nie ma nic wspólnego z wypadaniem dysku...
Możesz to jakoś rozwinąć? Też się zaciekawiłem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Odporność
- Ponad rok temu
-
Kółka do roweru MTB
- Ponad rok temu
-
rostępy
- Ponad rok temu
-
Pierzga :o)
- Ponad rok temu
-
stabilizator
- Ponad rok temu
-
Kolano we Wrocławiu - Andrzejewski czy Kentel?
- Ponad rok temu
-
wzmacnianie sciegna achillesa
- Ponad rok temu
-
bolące nogi po pracy
- Ponad rok temu
-
Ból w kolanie
- Ponad rok temu
-
Pulsometr
- Ponad rok temu